Buszek to tez już było :gwizdanie:
Biegnie ślimak przez las. Spotyka go lis:
-Czemu tak pędzisz ślimaku?
- Urząd Skarbowy w lesie!
- No i co z tego?
- Jak to, co z tego? Ja - dom, żona - dom, każde z dzieci - dom..
Przychodzi turysta do bacy i mówi:
- Baco, a umiecie powiedzieć "chrząszcz brzmi w trzcinie"?
- No pewnie: robok burcy w trawie.