Witajcie panowie, na facebookowej grupie nikt tego nie ogarnia, więc przeklejam post tutaj.
Panowie, mam pewien kłopot z tłukącym sie kołem. Do pewnego czasu, prawe "strzelało" przy skręcaniu, niezależnie w którą stronę. Pojechałem na stację diagnostyczną, w zawieszeniu zero luzów (co później zweryfikowałem na podnośniku), amortyzatory według tego urządzenia też są w porządku. Padła diagnoza, prawy przegub, ale teraz sie zastanawiam czy prawidłowa. To strzelanie pojawia sie cyklicznie, raz jest a raz nie ma. Dodatkowo, kiedy odtatnio zjeżdżałem z autostrady, kierownica mi zaczeła latać na prawo i lewo. Zaczęło sie od tego, że zaczęła mi "rwać" jak skręcałem w prawo, później to już w jedną i drugą stronę zaczęła latać xD Zaparkowałem samochód, ruszyłem za pół godziny i objawy ustały. Macie jakieś pomysły?