Ja regenerowałem w Gliwicach, jakoś pod koniec wiosny, a więc nie doradzę Ci, bo nie wiem ile to pochodzi jeszcze
Ogólnie tak jak Hammer pisze, opierdol to póki to warte
a tak serio, to ja drugi raz bym magla regenerowanego nie brał, lepiej dopłacić parę stówek i kupić nowy, chyba Egon miał jaja z maglem i ostatecznie też wziął nowy.