Witam! Jestem tutaj nowy, w kwestiach motoryzacyjnych średnio zaawansowany i dlatego chciałem zadać kilka pytań odnośnie mojej a4 1.8 ADR.
1.Któregoś dnia zauważyłem plamę pod przednim zderzakiem a zderzak od spodu był w płynie chłodniczym, czyli jakiś wyciek. Chłodnica przy okazji pakietu startowego została wymieniona i dlatego zdzwiło mnie to, że pod nią ta plama jest ( pół szklanki). Poziom płynu w zbiorniczku spadł poniżej kreski min. Dzisiaj po dłuższej jeździe otworzyłem maskę przy ciągle zapalonym silniku i odkręciłem korek od zbiornika płynu. W wężach zabulgotało i poziom płynu podniósł się i jest ok. 1 cm nad kreską min. Czytałem, że tak powinno być, bo w układzie jest ciśnienie itp ale czy na pewno? Może ktoś to potwierdzić? I co z tą chłodnicą? W końcu jest nowa. Mogła się rozszczelnić przy dostaniu wysokiej temp tak szybko?
2. Auto w ramach pakietu startowego dostało nowy rozrząd + łańcuch i napinacz, bo klekotał jak diesel. Kultura pracy silnika diametralnie się zmieniła, jednak dalej słyszę cykanie. Już nie klekot, ale jednak. Nie do końca jestem w stanie to zlokalizować. Wydaje się, że albo z tyłu pokrywy zaworów albo po prawej stronie. W przyszłym tyg udaje się na pomiar ciśnienia oleju, czy to może być pompa?
3. Po wymianie napinacza oczywiście wpadła nowa uszczelka pod pokrywę. Wczoraj zauważyłem, że z tyłu pokrywy jest wyciek oleju (niewielki) spod uszczelki. Reklamować, zakładać grubszą?
4. Mechanik przy wymianie rozrządy wymienił od razu świece i powiedział, że jak będę miał trochę gotówki to warto wymienić też kable wn, bo mają przebicia. Wczoraj to zrobiłem, bo stare faktycznie były w kiepskim stanie i zauważyłem dziwną rzecz. Po wymianie świec na starych kablach, auto na zimnym silniku obroty trzymało idealnie. Wskazówka ani drgnęła. Była jednak delikatnie wyczuwalna dziura mocy między 2-3 tys obrotów. Po wymianie kabli auto zbiera się jak rakieta ale pojawiło się co innego ;d. Na zimnym po odpaleniu obroty falują! Nie jest to jakieś niesamowite falowanie, silnikiem nie trzęsie, pracuje ładnie ale wskazówka jak nie patrzeć lekko się porusza. Między 900-1000 obr. Kompletnie tego nie rozumiem. Na ciepłym silniku jest wszystko idealnie, czy na starych kablach czy na nowych.
Ogólnie auto udało mi się kupić w fajnym stanie, miałem już kilka propozycji odkupienia, również przez innych mechaników z warsztatu, gdzie auto stało po zakupie. Mam nadzieję, że 2-3 lata mi posłuży
Edit: Trochę mnie poniosło z tymi falującymi obrotami. Przed chwilą to sprawdziłem. Wskazówka dalej faluje ale z tym zakresem 900-1000 przesadziłem. Jest to raczej 1 mm w górę i w dół. Może to śmieszne ale ja po prostu mam tak, że to mi nie da spokoju :/