Miałem dziś emocjonujący dzień ;D Pojechałem kupić tą gruchę, kupiłem ale z całym kolektorem bo nie sprzedają oddzielnie, no ok mówię sobie to przełoże w domu gruszki i będzie bez problemu, tak tez zrobiłem, niestety ramie nadal nie działało, okazało się że w tej gruszce co kupiłem była również pęknięta membrana. dzwonię na ten szrot co kupiłem i koles mówi że mam z tym przyjechać, na miejscu okazało się że to moja wina i nie wymienią mi tego ani nie dadzą kasy ponieważ nie miałem tego wgl rozbierać Wróciłem do domu i skleiłem starą membranę, teraz ramię chodzi przy gwałtowniejszym dodaniu gazu więc to chyba jest ok.(skleiłem ją masą uszczelniającą wysokotemperaturową) Jednak z dnia na dzień jest coraz gorzej, dziś rano jak odpaliłem furę to po chwili zgasła, odpaliłem ponownie i dawałem lekko gazu i za samochodem była spora plama nieprzepalonej benzyny, jak przełączy na gas jest super. w poniedziałek wezmę się za przepustnicę bo to mnie nie ominie a jak sprawdzić czy przepływomierz jest sprawny? Kolega pisał że wypada go czymś popsikać tylko czym? Dodam że przy okazji wymieniłem wszystkie widoczne przewody w szmacianym oplocie.