Na 28 grudnia umówiłem się do innego mechanika z polecenia. Wstępnie przez telefon podejrzewa głowicę. Pojadę, sprawdzimy. Już niech to nawet będzie to, ale żeby diagnoza była trafna, a naprawa skuteczna...
Dziękuję za rady. Odezwę się jak będzie coś wiadomo. Tymczasem wesołych świąt.
UPDATE
Liczę, że do końca tygodnia odbiorę wreszcie auto od mechanika. Niestety okazało się najgorsze, czyli pęknięta w kilku miejscach głowica. W przypadku tak ważnego elementu i biorąc pod uwagę koszt rozbiórki silnika, diagnozy szczelności głowicy itd., postanowiłem założyć nową, a nie jakieś regenerowane czy używane, w których problem mógłby wrócić. Niestety wraz z głowicą, mechanik zalecił wymianę całego szeregu elementów towarzyszących: zawory, sprężyny, śruby głowicy, uszczelki głowicy, pokrywy zaworów, kolektora ssącego, kolektora wydechowego, 4 zestawy naprawcze pompowtryskiwaczy (uszczelki), rozrząd z pompą wody, filtr oleju, olej, popychacz zaworu hydrauliczny 1szt, płyn chłodniczy.
Zdjęcia pękniętej głowicy
Szykuje się spory wydatek