Skocz do zawartości

mbieniek

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O mbieniek

Informacje

  • Imię
    Michał
  • Miasto
    O-slo

Auto

  • Model
    A4 B8
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2014
  • Silnik
    2.0 TDI
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    S-Tronic
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

358 wyświetleń profilu

Osiągnięcia mbieniek

0

Reputacja

  1. mbieniek

    B8 kolor czarny

    Dzięki koledzy simon, skrab, myrmex dzięki. afroo, akurat aż tak analnie napewno niezbyt długo. Zwłaszcza jak z tyłu siedzi pięciolatek. Natomiast inna będzie zasada działania. Na dobrze pokryte plastiki starczy mikrofibra w ciepłej wodzie i ponowny dres. Dlatego na lato plan jest pokrycia tekstyliów powłoką. Inaczej też wygląda kurzenie i ogólny wygląd dziur wszelakich np nawiewów przy bieżącej pielęgnacji nie powinno być najgorzej Kolego Black4, zlituj się, edytuj posta i wywal z niego foty. Poza tym to dzięki! Jeśli chodzi o wszystkie zabiegi, hehe, to dobrze że żona nie czyta. Wnętrze, jak narazie, 18 godzin. Zewnętrze 12. Fele 6. A nie robiłem jeszcze letnich. Rozmiar 18". Co do kodu to pojęcia nie mam co to za hieroglif. Na końcu posta zdjęcie w zimowym obuwiu OK. Znowu zajęło to 5 godzin. Mimo tego że miała być ostatnia prosta. Fotografowanie szło kiepsko. Dressing. Dzisiaj się tak natarłem, że chyba będę musiał oprószyć mąką ziemniaczaną haha Ale zacząłem od ataku na skórę kierownika. Zapomniałem tez o zewnątrznej fotela pasażera. W zakamarach wspomagałem sie zestawem kosmetycznym żony :-] Gónwo widać. Ale patrz uważnie Tam psik psik Koch NMPC Sąsiad, mimo siedemdziesiątki, i temperatury w okolicy zera, wyciągnął lalę do mycia A ja jak juz byłem przy szkle, to opacynkowałem też make up mirrors. I foty na gotowo Tutaj nadal widzę jakieś paprochy w klawiszach Skąd to gónwo się tam wzięło? Potem opłukałem auto myjką Po czym wpompowałem do myjki Glikol. Trik, o którym poinformował mnie szef serwisu Karcher w Krakowie. Po tym zabiegu może z łatwością stać w garażu przez zimę. W samą porę, bo dzisiaj pierwszy raz temp pod wieczór spadła poniżej zera. I tyle. Jeśli pogoda pozwoli, to może jeszcze w tym roku atakuję wnęki drzwiowe, zapuszczone totalnie. Oraz poprawię powłoki na szybach, obecnie Nanolex, ale działanie nie podoba mi się. Do tego na panoramie grube wżery po twardej wodzie. Dziękuję za mnie.
  2. mbieniek

    B8 kolor czarny

    Dziękuję panowie Dzięki UP! Dzisiaj zaatakowałem front, w przedziale czasowym 13-18 Nie ma co pisać, wszystko jest na fotach. Wspomnę tylko, że nie mam zdjęć z czyszczenia każdego elementu, ale tam gdzie jest zdjęcie syfu, tam syf został usunięty. Zacznijmy od zdjęć damagów: Jedna dioda gdzieś uciekła? O, jakiś niecierpliwy detailer tu był. Poprzedni właściciel niby zarejestrowany na DC, ale widać nie czytał ze zrozumieniem Zestaw na wczoraj: Ta szczota jest rewelacyjna Hmmm Tak więc Dyson siedzi w fotelu kierowcy, ale spokojnie, rura ma kaftanek Wszędzie to piepszone psie włosie I syf Pędzel i odkurzacz: Od razu lepiej :-] Starałem sie uchwycic te drobne białe włoski, dosłownie wszędzie Wleźć z rura sie dało niemal wszędzie... A tutaj wziąłem sobie 15 minut pauzy i zastosowałem terapię liniową Chu*owo wyszło, to odkurzyłem raz jeszcze A tu odkurzanie fotela kierowcy. Zapomniałem wspomnieć, że oddkurzanie zacząłem od podsufitki. Koszmar Nareszcie, po dwóch godzinach, odkurzanie frontu zakończone. Pora przejśc do zmywania Tutaj coś co wytłumaczę lepiej przy fotach kierownicy. Ze środkiem który po myciu jest uwięziony w szczelinach, Radzę sobie suchym pędzlem o długim włosiu, który przecieram wilgotną szmatką Itd Spokojnie, jutro [dzisiaj] zwierciadło dostanie warstwę AG CGP Mogłem przejśc do skóry fotela pasażera Ciemno, trudno uchwycić jakikolwiek kontrast Cóż Hair gel ? Pora na stery Na tej srebrnej ramce to to jakiś nalot tłuszczowy, nie chciał się usunąć. Szwy i ciasne miejsca szczotką do zębów 'A tutaj wracamy do osuszania zakamarów suchym/zwilżonym pędzlem Po myciu szamponem i pędzlem i przetarciu wilgotną szmatką zostaje coś takiego: Następnie sychy pędzel z długim włosiem w dłoń Pędzel wycieram o fibrę i używam aż do uzyskania pożądanego efektu Oni też I na wczoraj tyle. Dzisiaj plan jest na szkło, mycie skóry po stronie kierowcy, dressowanie całości i mycie zewnątrza.
  3. mbieniek

    B8 kolor czarny

    OK. Akcja koła zimowe. Te są akurat nowe, więc odpadło mi glinkowanie felg. Mimo wszystko spryskałem i coś tam było A potem pędzel, nieujęty fotą, Surfex 1:5 i Ludwik cytrynowy 1:20 Spłukane, obtarte czekają do soboty Suche koła wziąłem na piątkową noc do domu, gdzie od razu nastąpiła aplikacja pierwszej warstwy Koło leży na czterech książkachoparte na oponie Tyle zostało po nałożeniu pierwszej warstwy Niestety Nie mam zdjęć samej powłoki na feldze, zbyt kiepskie światło na takie zbliżenie Natomiast w sobotę rano, najpierw odpowiedni klimat na słuchawkach, potem ogień z druga warstwą! Po skończonej akcji została połowa butelki na koła letnie I koła po akcji Następna akcja to sprzątanie wnętrza, które zaczęło się od bagażnika. Podsufitka jest z jakiegoś materiału o albo bardzo krótkim włosiu albo z czegoś plastikopodobnego. Także najpierw delikatne odkurzanie ze szczotką a potem autoglym interior shampoo na zwilżonej szmatce. A tak wyglądało to przed: Narzędzia: Podsufitka Dosyć kiepskie zdjęcie ale prawa strona jest po szczotkowaniu wilgotną szczotką i przetarta fibrą, lewa przed... Dressing w bagażniku to CarPro Perl w rozcieńczeniu 1:5 Szyby zaatakowałem Autoglymem CGP Reflexes are back Wydłubałem to Brudne Czyste Na sam trójkąt tylko dressing Na miejscu To jest z metalu więc po oczyszczeniu dostało warstwę FinishKare FK1000 Umyte i zapryskane Perlem I zatarte Na matę ochronną Koch Chemie Nano Magic Plast Care [co za nazwa] Na tę metalową listwę od razu cleaner, bez mycia: Wosk wiąże, zatem zabrałem się za szyby dachowe: Coś tam sie odbija Kanty szyb też dziabnięte po obu stronach Czysto Wosk związał Roleta, jakoś dziwnie się kleiła, do niej wziąłem Surfex 1:10 I założona Później tylne siedzenia Coś mi się w końcu udało! Z tyłu zacząłem dressować V&R Zdążyłem jeszcze wyczyścić podłokietnik i gałę Czeka na mnie ten chlew Przodu nie tkne przed następnym weekendem. Dziękuję za mnie.
  4. Koledzy, sprawa wygląda następująco. Jeśli chodzi o dbanie o auto to najlepszy start to odpowiedzenie sobie na pytanie : Czy mam dyscyplinę, miejsce, czas i chęć aby porządnie myć auto ? Bo detailing to nic innego jak dyscyplina i dokładność. Jeśli brak Ci któregoś z tych elementów, lepiej oddać co jakiś kwartał auto do jakiegoś ogarniętego zakładu na mycie/dekon/zabezpieczenie, a samemu zmywać z auta kurz. W takim wypadku nie trzeba za wiele: 3 wiadra. W kastoramie kupiłem moje 12L-ówki za jakieś grosze. 2-3 rękawice. Nie muszą być ani drogie ani ładne. Muszę być czyste i albo różne kolorami albo opisane, żeby się nie mieszały. Jedną leci do wiadra z kołami, jedna służy do mycia górnych partii auta, i wyskakuje z wiadra z szamponem zanim ta do dolnych partii tam wlatuje. Ręcznik do osuszania mikrofibrowy. Jest tyle sklepów, że można znaleźć każdy fason i w zasadzie każdy z nich zrobi robotę. Parę fibr aby zatrzeć film wodny plus ewentualne quick detailer dowolnej firmy i koloru i smaku i zapachu. Dokładnie tak: obojętne. Najważniejsza tutaj jest powtarzalność. Sedno kapitalizmu. Kosmetyki samochodowe, tak jak i inne, dostępne są w każdym budżecie i kolorze/kształcie. Droższy wcale nie oznacza lepszy, zazwyczaj te droższe walczą o te ostatnie 5% różnicy w efekcie. Przykładem woski gdzie różnice w cenach bywają olbrzymie ale nikt głośno nie mówi że efekty już tak spektakularne nie są, aby być o 700 procent bardziej szklisty czy podbijający ziarno itp. Także każdy znajdzie cos dla siebie. Ja polecałbym w miarę możliwości wybrać się do sklepu gdzie takie środki dostępne są do pomacania, powąchania. Ja np nie lubię nic z chemicznym zapachem, mogę dopłacić za lepszy zapach i konsystencję, bo wierzę w to, że uprzyjemnia to pracę przy aucie. To samo tyczy się rozwijania zestawu, jeśli już masz tę fazę. Nieważne który wosk/sealant kupisz. Oczekiwanie, że przykładowo jakikolwiek posiedzi przez całą zimę, na aucie które parkuje na zewnątrz i dużo jeździ, i bez zmywania shitu to nonsens. Co do dokładnej progresji, w przypadku kiedy auto nie wymaga korekty lakieru aby dobrze wyglądać, ale jest totalnym brudasem, to: 1. Jeśli auto jeździło w zimie miesiąc dwa i nie było jak umyć, to najpierw zaczynam od samej myjki ciśnieniowej, zrzucam tym nadmiar syfu. 2. Jade na krótką rundę aby wysechł lakier 3. Pryskam odsmalaczem jedną albo i dwie rundy. Nauczyłem sie juz że lepiej czasami zużyć więcej chemii ale za to skrócić czas z glinką do minimum. 4. Na odsmalacz odrdzewiacz 5. Na to wszystko piana aktywna W przypadku kiedy tego nie mam, a dokładnie pamiętam czas kiedy nie miałem: 6. Spłukuje wodą auto. Celem usunięcie luźnych brudów. 6A. Myje dokładnie koła i opony. 7. robię mocny roztwór wody z szamponem i zaczynając od dachu i maski, poprzez szyby, do lusterek i górnych partii drzwi oblatuję auto dookoła. Często wymaczam rękawicę w wiadrze z czystą woda i na dodatek spryskuję wodą z końcówki węża. 8. Spłukuje górę auta. 9. Jak trzeba dorabiam wody z szamponem. 10 Myje powoli panel po panelu dolne części dookoła auta. Najpierw drzwi, potem błotniki, potem przedni zderzak a na koniec klapa i zderzak tył. 11. Płukam. 12. Robię słaby roztwór szamponu i rękawicą go spieniam i narzucam go trochę na kawałek który będzie glinkowany. 13 Glinkuję całe auto z góry do dołu na koniec glinkuje koło. Niektórzy w tym momencie by jeszcze raz myli, ja tylko płukam. 14. Osuszam 15 Jadę na szybka rundę aby woda z zakamarów wyleciała. 16. nakładam cleaner. Tutaj można, jak się nie ma cleanera, przelecieć także lakier IPA aby go wyjałowić. [Nie kosztuje majątku] 17 woskuję. I na koniec powtórzę się jeszcze. Nie licz pierwszy raz na długi okres trzymania się wosku. Nie licz na świetny efekt. Nie licz ile gramów wosku zużyłeś. Ciesz się samą czynnoscią a samochód nawoskowany i naprawdę czysty i tak będzie lepiej się prezentował niż przed kuracją Powodzenia
  5. mbieniek

    B8 kolor czarny

    Witajcie. Chciałbym przedstawić pierwsze mycie po powrocie z odbioru auta. Najlepsza okazja do zapoznania się z rzeczywistym stanem lakieru i ilością defektów to dokładne mycie z bliska i do tego jeszcze glinkowanie, jeśli trzeba. Mimo niewielkiego przebiegu znalazłem około 10 odprysków, które zostaną przykryte przed zaplanowaną na lato korektą lakieru. To i tak dużo lepiej niż około 100 w poporzenim aucie Dlaczego nie poleruję od razu? Bo lakier nie jest w najgorszym stanie, mimo wyraźnych rys po szczotkach. Bo jest już za zimno. Przed założeniem zimowych kół nałożę powłokę. A w weekend to co lubię chyba najbardziej, detailing kabiny. Wracając do samego mycia. Zaczęło się od oględzin, niby nie wygląda najgorzej? Lekko zakurzone Następnie pora na opryski. Najpierw prickbort leżał 10minut, potem korrosol 10 minut, w tym czasie pryskam Shiny Garage Iron off na felunek i szykuję sobie mieszankę z szamponu, piany Monello i Surfeksa. I psikam na wszystko, podczas gdy piana leży na lakierze zabieram się za koło Następnie spłukuje pianę myjką. Dwa wiadra i dwie rękawice juz gotowe, pierwsza, wełniak, uzywana na maskę, dach, i auto dookoła do linii nadkoli, drugą zamaczam w wodę z szamponem jak pierwszą wyjmuję, i myję część niższą karoserii łącznie z progami i ich spodnią część. Spłukuję auto szlauchem i glinkuję, szlauc**ję i osuszam ile mogę. Na noc do garażu. Dnia następnego nakładam cleaner Mothers maszynowo na miękkiej gabce. Następnie Wet Mirror glaze od Chemical Guys ręcznie, a na górę Pete's 53 Black Pearl. Tani hybrydowy wosk o super aplikacji i bajecznym docieraniu. I voila: Rurki potraktowałem wełną stalową 0000 i pastą do chromu z autolandu za 9.99 Na felgach wylany 4nano energizer, na oponach Meguiars Endurance I zewnętrze na okres jesienno-przedzimowy przygotowane. W weekend atakuję kabinę!
  6. Mam BH soft - dałem się nabrać i mi z nią nie bardzo po drodze. Miałem to VP polly i też nic specjalnego. Najlepsza z jaką do tej pory miałem do czynienia to rzeczywiście Meguiars. I nie ma co oszczędzać, bo można niezłego bałaganu narobić na lakierze, a nie za każdym glinkowaniem podąża polerka...
  7. Witam wszystkich. Świeży właściciel B8 2014. W planie mam udzielanie się głównie w tematach o kosmetyce samochodowej bo detailing wyrósł na hobby W weekend powinienem pocisnąć nakładanie powłoki na koło zimowe. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...