Wczoraj z rana zaprowadziłem samochód na chip'a i już o godzinie 12 auto było do odbioru, tym razem udało się podnieść i moc i moment.
Samo założenie przewodu od podciśnienia sterującego zaworem DV spowodowało wzrost mocy/ monentu (na bp) z 140 KM / 191Nm na 145,8KM / 203Nm. Teraz z nowym programem wartości te wynoszą odpowiednio 165KM i 241Nm.
Reasumując uzyskałem przyrost: -> Mocy 20 KM
-> Momentu 38Nm Poniżej zamieszczam zdjęcia (bo jestem leniwy i nie chce mi się uruchamia skanera): -> Pomiary ze zdjętym przewodem podciśnieniowym od zaworu DV i po wgraniu programy (moc i monent na silniku) na bp ->Pomiary z pracującym zaworem DV i po wgraniu programy (moc i monent na silniku) na bp
->Pomiary z pracującym zaworem DV i po wgraniu programy (moc i monent na kołach) na bp
Uprzedzając pytania, dlaczego wszystkie pomiary wczoraj były robione tylko na benzynie, a to dlatego, że przedwczoraj pokusiłem się zatankować LPG na stacji LUKOIL (nie powtarzajcie mojego błędu, a przynajmniej nie w Gdyni na wylocie na Rumię), gdzie po zatankowaniu Audi dostawało czkawki, lub chwilowych spadków mocy. Ogólnie nie polecam.
Co mi powiedział Łukasz (tym co mi robił program w V-tech pomorze na Kosakowie): -podczas pomiarów ciśnienia wartość rzeczywista ciśnienia doładowania dochodziła do wartości zadanej (w ten weekend postaram się porobić jeszcze raz logi,tylko muszę wyjeździć ten gaz co mam i zatankować coś lepszego)
-coś mu ograniczało większy przyrost ciśnienia zadanego na turbinie (tutaj niech się ktoś lepiej wypowie kto robił już programy, bo ja się na tym nie znam), bo do pewnego momentu ciśnienie zadane wzrastało, a później już nie.
Na moją prośbę usunął mi jeszcze drugą sondę lambdę, fizycznie podłączona została (bo jest tam wpięty jakiś kabelek od instalacji LPG). A teraz najważniejsze, koszta. Dwa pomiary na hamowni (26.10 i 18.11) po 150zł każdy;
Wczorajsze wgranie programu 1000zł;
Łącznie 1300zł - dużo, może i tak, ale bałem się oddać auto komuś, bez hamowni za kilka stówek. Dlatego postanowiłem "delikatnie przepłacić", bo w okolicy nie znam nikogo ogarniętego. A do Radomia daleko, a gregora jeszcze dalej.
Podpowiedzcie mi jeszcze jak mogę sprawdzić zawór DV po jego demontażu,aby mieć pewność że jest w dobrej kondycji. Dodatkowo napiszcie mi co mogę jeszcze sprawdzić w samochodzie, bo gdzieś te 5 koni na serii musiało się schować Nadmienię jeszcze że w głębi ducha nie chciałem nie wiadomo jakich przyrostów mocy i momentu, ze względu na bezpieczeństwo silnika, dlatego zdecydowałem się właśnie na V-tech'a.
Proszę komentujcie,co o tym myślicie, co myślicie o tym programie i o tym tunerze.