Wszyscy się chwalą swoimi, to co tam, ja też mogę
Jedna z rzadszych kombinacji - sedan z silnikiem 3.2 V6 FSI (nie mylić z VR6 3.2 z Golfa), manualną skrzynią i bogatym pakietem S-Line, a udało mi się go dostać we własnym mieście;)
Silnik pomieścił 255 KM więc na brak mocy, po przesiadce ze 140 konnego diesla nie narzekam
Manual wybrany po części ze względu na frajdę, po części na obawę przed używanym automatem - tak czy siak decyzja dobra i jestem zadowolony:)
Póki co zdążyłem nadrobić część zaniedbań poprzedniego właściciela, jak naprawa błotnika, wymiana połowy elementów eksploatacyjnych zawieszenia, hamulców itp zdążyłem wyposażyć się w nowe koła i wydech:)
Nie miałem wcześniej czarnego auta, ale przy okazji tego bardzo mi się ten wygląd spodobał, więc w dalszych planach będzie wzmocnienie tego efektu - czerń pojawi się na grillu i, mam nadzieję, na tylnych lampach.
Oto widok na dzień dzisiejszy: