Skocz do zawartości

Wloczykij555

Pasjonat
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wloczykij555

  1. Wloczykij555

    Padnięta wiskoza?

    Dziś ku mojemu zdumieniu wskazówka temperatury silnika powędrowała na 100 st. Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło w tym aucie. Podejrzenie padło od razu na wiatrak chłodnicy. Sprawdziłem i okazało się, że co prawda wiatrak kręci ale tak "ledwo co" i obroty wiatraka nie wzrastają z obrotami silnika (przy dodawaniu gazu wiatrak utrzymuje swoją leniwą prędkość obrotową). Nie próbowałem zatrzymywać paluchem bo instynkt samozachowawczy mi jednak nie pozowlił Trafnie zdiagnozowałem, że to wiskoza czy szukać gdzie indziej przyczyn?
  2. Polceam ściągnięcie bezpośrednio od majfrendów, polscy janusze dokładają 150 zł przebitki https://pl.aliexpress.com/item/2016-upgraded-version2-seat-installed-carbn-fiber-dual-dial-car-seat-heater-pads-car-seat-heating/32727840700.html?spm=a2g17.10010108.1000013.4.41e00716mojdsw&traffic_analysisId=recommend_2088_2_90158_iswistore&scm=1007.13339.90158.0&pvid=572c916d-8fb9-438d-98a7-b795a5b5340c&tpp=1
  3. no chyba nie do końca bo nie jest napisane czy dołożone fotele były całe ori czy dokładał same maty z allegro. Jest tam też wspomniane, że bezpiecznik mu już wcześniej wywalało a sam pożar został wywołany włączeniem ogrzewania tylnej szyby.
  4. Czołem Czy ktoś przerabiał temat niestandardowych mat grzewczych do foteli, takich jak np. te: http://lago24.pl/product-pol-359-Samochodowe-maty-grzewcze-pod-tapicerke-na-2-fotele.html Z tego co widzę bez większego trudu by się to dało estetycznie zamontować pod pokrowce na fotelach i wyprowadzić przełącznik na konsolę środkową. Pytanie tylko jak z jakością? Na allegro sporo jest tych mat choć pewnie wszystkie wywodzą z tej samej, chińskiej fabryki Opcja dokupienia oryginalnych grzanych stołków odpada.
  5. Problem rozwiązany na 100% Nie mam pewności co prawda czy to stary moduł alarmowy bruździł czy felerny przekaźnik ale po wymianie przekaźnika i wywaleniu modułu samochód pracuje prawidłowo.
  6. Problem (chyba) rozwiązany. Najprawdopodobniej winnym okazał się przekaźnik pompy paliwa. Mocno się nagrzewał, styki miał "opalone" i po dłuższym działaniu silnika zwyczajnie odcinał paliwo. Po przestygnięciu znów działał. Przekaźnik wymieniony, dla pewności wywaliłem też stary moduł alarmowy który był spięty z pompą paliwa. Jestem dobrej myśli
  7. Czołem! Problem pojawiał się bardzo sporadycznie ale ostatnimi czasy uniemożliwia mi korzystanie z auta. Objawia się tym, że silnik nagle traci zapłon i nie da się go ponownie odpalić. Rozrusznik kręci normalnie, po prostu brakuje iskry. Sprawdziłem Vagiem i otrzymałem tylko tyle: 1249 - Fuel Injector for Cylinder 1 (N30) 26-00 - Output Open 01250 - Shareware Version. To Decode all DTCs 26-00 - Please Register/Activate 01251 - Shareware Version. To Decode all DTCs 26-00 - Please Register/Activate 01252 - Fuel Injector for Cylinder 4 (N33) 26-00 - Output Open Mam niezarejestrowaną wersję dlatego te komunikaty o Shareware Version. Wszystkie błędy są oczywiście te same i tyczą się każdej świecy z osobna. Zauważyłem, że na zimnym zawsze odpala za pierwszym razem i dopiero po rozgrzaniu gaśnie, najczęściej na światłach. Po zgaśnięciu nie ma sensu go kręcić lecz wystarczy odczekać 5-10 minut (na środku skrzyżowania bywa to trudne) i samochód znów odpala. Bywa też, że samochód dojedzie gdzie ma dojechać (np. pod market) ale po zgaszeniu slinika nie da się go ponownie odpalić i znów trzeba czekać. Mam moduł instalacji alarmowej pod kierą, który potrafi odciąć zapłon jeśli się go wyjmie ale sprawdziłem wtyczkę i styki wszystko wygląda ok. Problem ma chyba coś wspólnego z temperaturą. Może ta nieszczęsna cewka? Jak dotąd wymieniłem uszczelkę pod klawiaturą bo się okazało szlag ją trafił i świece pływały w oleju. EDIT: Oczywiście brakuje paliwa na wtryskach a nie iskry.
  8. Mam problem z moją klimatyzacją. W gorące dni, po włączeniu klimy zaczyna piszczeć niemiłosiernie pasek. Po podniesieniu maski widać, jak pasek co chwila zatrzymuje się - wtedy następuje wściekły pisk bo silnik dalej kręci. Wniosek taki, że sprężarka daje bardzo duży opór. Ponadto spada moc silnika po włączeniu klimy w gorące dni i to dość drastycznie, ledwo rusza spod świateł, dolny zakres obrotów w ogóle nie ma mocy. Wiem, że to normalny objaw ale na pewno nie do tego stopnia że samochód ledwo ma siłę wystartować. Wymieniłem dyszkę rozprężną - byłą trochę zapchana i było w niej trochę opiłków. Czynnik napełniony. Myślałem jeszcze żeby wymienić napinacz paska ale chyba nie ma co się oszukiwać i trzeba wymienić sprężarkę. Da się jeszcze jakoś pomóc obecnej sprężarce aby nie wywalać od razu kilkuset zł?
  9. Może faktycznie coś alternatorem jest nie tak, często po dopaleniu świeci mi się kontrolka braku ładowania akumulatora. Gaśnie dopiero po przegazowaniu. Przyjrzę się temu, dzięki za naprowadzenie!
  10. Przyznam że nie wiem. Podejrzewasz, że alternator może dawać za duży opór?
  11. Ja mam problem z tym napinaczem. Polega on na tym, że napinacz jakby drży delikatnie na biegu jałowym i podczas ruszania (kiedy silnik dostaje obciążenia) lub przy włączaniu klimatyzacji w upalny dzień. Zawsze towarzyszy temu irytujące "chrobotanie". Wizualnie wygląda to tak, jakby napinacz nie napinał do końca i opierał się obudowie takim jakby ząbkiem (w czewonym kółku). Gdy drży - ten ząbek uderza w korpus i wydziela się ten brzęczący dźwięk. Najbardziej daje się to we znaki podczas uruchamiania zimnego silnika. On jest sterowany olejem? Da się temu jakoś zaradzić, jakoś naciągnąć ten napinacz?
  12. Ostatnio zaczęło wywalać mi dwa błędy na VAGu: 16514 - Oxygen (Lambda) Sensor B1 S1: Malfunction in Circuit oraz 17915 - Idle Control Sys: Lower Regulation Limit Reached Pierwszy pojawia się na razie bardzo rzadko więc się nim nie zajmuję chwilowo ale drugi już na stałe zagościł w liście błędów więc chciałbym się mu przyjrzeć. Oba błędy pojawiają się na ssaniu, na rozgrzanym silniku problem zdaje się nie występować a przynajmniej ja nie zaobserwowałem. Doczytałem, że prawdopodobnie padła przepływka i faktycznie - po odpięciu wtyczki przepływomierza pojawia się błąd czujnika G70 ale błąd 17915 nie pojawia się już ani razu więc to chyba to. Dla pewności sprawdziłem przepływkę w blokach pomiarowych (obrazek poniżej) i czegoś tu nie rozumiem - dlaczego mam dwa rodzaje bloków "Mass Flow" i każdy ma inne wartości (czerwony i zielony)? Zielony zdaje się pracować prawidłowo (normalnie wskazują tą samą wartość ale ze względu na mierzenie trzech grup jednocześnie i gazowanie silnika wartości się rozjechały) ale czerwony jest zblokowany na 0 g/s niezależnie od RPM. Ktoś się spotkał z czymś takim? EDIT: Dodam, że blok zielony pokazuje wartości nawet po odłączeniu czujnika G70 więc wnioskuję, że gdzieś musi znajdować się jakiś inny tego typu czujnik?> Bardzo bym prosił kogoś o podpowiedź, czy faktycznie przepływka jest walnięta bo chciałbym przed weekendem zaopatrzyć się w nową (używaną znaczy się)
  13. tzn tu nie chodzi o to, że ja nie dam rady jechać bez wspomagania bo jeździłem innym samochodami ale w passacie z wyłączonym wspomaganiem kierownica kręci się wręcz kuriozalnie ciężko.
  14. No to jestem w ciężkiej d*pie. Zostaje mi holowanie bo ani spawarki nie mam ani tym bardziej spawać nie umiem. Zbudowałem nawet odsysarkę domowej roboty ale wężyk jest zbyt cienki (grubszy nie wchodzi przez bagnet) i odkurzacz przemysłowy nie daje rady przez niego zassać. Zamiast tego gnie mi wiaderko. A przejdzie opcja docholowania do warsztatu na biegu jałowym z włączonym silnikiem? Muszę mieć włączony żeby wspomaganie i hamulce działały.
  15. Mam problem i to duzy. Zalałem płukankę, silnik popracował 15 minut i zszedłem odkręcić śrubę. Niestety okazało się, że jakiś kretyn (bo inaczej go nazwać nie można) dokręcił śrubę tak, że się mogłem powiesić na kluczu a ta ani drgnęła. Próbowałem płaskim i oczkowym. Skończyłem z obrobioną śrubą i zalaną płukanką Nie mam w domu możliwości dospawania nakrętki. Dojadę te 3 km do warsztatu czy zatrę silnik? Da się jakoś odessać olej "domowym sposobem"?
  16. Kupiłem płuknakę LM i w instrukcji jest napisane ze opakowanie 300 ml starcza na 10l oleju. Ile wlać na jedno płukanie? Zgodnie z logiką byłoby wlać ~pół opakowania (do silnika wchodzi mi jakieś 3,5-4L oleju) ale czy działanie nie byłoby mocniejsze po wlaniu całej bulelki? Tanie to jak barszcz więc szczypać się nie muszę...
  17. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Ech, dziś miałem długi maraton po mieście w godzinach szczytu w upale i muszę powiedzieć że silnik chodzi fatalnie. Miałem wrażenie że mam 80 KM albo i mniej. Natomiast po dłuższym odstaniu gdy silnik przestgył, wyjechałem do sklepu i była rakieta (znaczy jak na paserati, ma się rozumieć). Ewidentne wraz ze wzrostem temperatury moc leci na mordę. Zauważyłęm coś jeszcze - na porządnie rozgrzanym silniku, podczas gwałtownego przyspieszania (tzn na mocno wciśniętym gazie bo przyspiesza wtedy jak muł) da się odczuć swego rodzaju mikro szarpnięcia, jakby chwilowe dodatkowe spadki mocy. Na zimnym silniku przyspiesza płynnie i gładko ciągnie od 2000 rpm, na gorącym dopiero od ~3500 rpm + przycinki o których wspominałem. Trzeba będzie przeprowadzić śledztwo. Kto wie, może pompa jest na wykończeniu....W tym cholernym złomie praktycznie wszystko może być na wykończeniu.
  18. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Jeszcze jest opcja, że olej cieknie ale dopiero po nagrzaniu. Być może nawet z uszczelki pod napinaczem łańcucha. Przemawiały by za tym 2 przesłanki: - wyraźny spadek mocy na gorącym silniku (zbiera się wtedy wyraźnie gorzej, podczas gdy na zimnym silniku a zwłaszcza w zimę potrafi wcisnąć fotel i nie jest to zasługa bogatszej mieszanki bo przyrost mocy utrzymuje się po wyłączeniu ssania) - bliżej nie wyjaśniona plama na skrzyni biegów (średnich rozmiarów) W takim wypadku nie będzie ani plamy ani nie będzie dymił ale na drodze regularnie będę zostawiał kropelki...
  19. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Nie chodzi o to czy się boję tylko czy istnieje jakieś teoretyczne zagrożenie i w jakich okolicznościach wzrasta ryzyko. Koniec końców, te legendy o "rozszczelnionych" silnikach miały swoje jakieś źródło.
  20. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Jeżdżę na Castrolu 10W40 od pół roku (bo tyle go mam) a nie wiem na czym jeździł wcześniej. Oczywiście zdążyłem już wyczytać że należy lać 5W40 co zamierzam uczynić niebawem (wszystkie Janusze mechaniki odsądzają mnie od czci i wiary jak o tym wspominam). Dla absolutnej pewności zapytam - czy istnieje choćby hipotetyczne ryzyko uszkodzenia silnika po zalaniu "cieńszego" oleju? Mój silnik ma niby przejechane 280 000, ile realnie tego nie wie nikt. Na tą chwilę mam w planach takie kroki: - płukanka - zalać na ~miesiąc 10w40 - druga płukanka - Zalać docelowo 5W40 - pomiar ciśnienia oleju - pomiar cisnienia spręzania
  21. Podłączam się do pytania. Da radę wsadzić "analoga" w miesce napinacza elektrycznego?
  22. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Pewność stąd, że specjalnie prosiłem kogoś aby za mną jechał i tak zrobiliśmy kilka rundek po mieście i po obwodnicy. Dwukrotnie. Wniosek był taki że nawet normalny dym spalin jest niedostrzegalny, samochód nie zostawia żadnego dymu. Ciecz chłodząca czysta. Zajrzałem do instrukcji i stoi tam, że producent przewidział zużycie oleju 1L/1000 km. Nie wiem co o tym myśleć.
  23. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    ~3500 km
  24. Wloczykij555

    "Znikający" olej

    Mam zagwozdkę - gdzieś mi spierdziela olej i nie wiem gdzie szukać przyczyny. W marcu zmieniłem olej, wlane było ponad połowę znacznika na bagnecie. Jeżdżę w 90% na trasie praca - dom (6 km w jedną stronę). Ostatnio zaczął mi głośno chrobotać napinać łańcucha rozrządu. Sprawdziłem i okazało się, że miska jest pusta - na bagnecie nawet kropli oleju nie było (mierzone po odstaniu). O mało co nie zatarłem silnika.dolałem jakieś 1,5 litra. - nie dymi (nigdy) - żadnej kałuży nigdzie nie ma (a parkuję regularnie w tych samych miejscach) Gdzie ten olej może uciekać?
  25. Udało mi się zamontować te klapki. Niestety po odpaleniu siłownik znowu przeskakiwał na skrajną pozycję i się nie ruszał. Coś mnie tknęło i wypiąłem jeden z wężyków podciśnienia. EUREKA - zaczął działać normalnie. Zdębiałem trochę bo przecież ten wężyk nie był tam dla hecy. Tak czy siak zakleiłem go taśmą izolacyjcną i zostawiłem jeden króciec elektrozaworu otwarty. Klapki się przekręcają aż miło ale muszę wydedukować po kiego grzyba tam ten wężyk. Żeby przeprowadzić operację musiałem odpiąć wąż wody, tak jak mówił uszolek. Trochę płynu mi zleciało więc dolałem. Domyślam się jednak, że w układzie powstał bąbel powietrzny. Muszę to jakoś odpowietrzyć czy "samo się zrobi"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...