Koledzy pomocy !!
Nie mam już cierpliwości.. Sprawa wygląda tak, że od jakiś 2-3 tygodni próbuję zlokalizować stukanie z lewej strony przodu auta. Objawia się po przejechaniu około 30 km i jest na tyle głośne i mocne że trzymając nogę na podpórce odczuwam to. Skręcając kierownicą w lewą stronę jest większy opór niż jak w prawo i kierownica czasem odbije. Na stacji sprawdzili zawieszenie to jedynie tuleje są do wymiany. Reszta podobno ok. Znajomy mechanik wspominał, że może coś z kolumną kierowniczą, krzyżak albo coś?
Dziwne bo to objawia się dopiero po 30km. Auto już wcześniej złapie swoją temperaturę ale dopiero po tym dystansie zaczyna stukać. Każda dziura, nierówność czy cokolwiek na drodze i od razu stuka Ma ktoś pomysł co może być przyczyną? A może ktoś się wcześniej z tym spotkał? Próbowałem znaleźć coś na forum ale wszystko sprowadza się głównie do zawieszenia a w tym przypadku wątpię, że codziennie po 30km zawieszenie nagle stwierdza że trzeba stukać