Panowie,
na początku przepraszam że tu umieszczam ten wpis, ale przeszukiwałem forum i nic nie znalazłem, albo wyszukiwarka nie do końca dobrze hula. Chodzi o naprawę/regeneracje turbo [b5 AFN] w Krakowie i w jego okolicach (istnieje jeden wpis dot. "Rogala"). Chciałem podbić w tą niedzielę na spocik i poznać was i skonsultować problem, ale robota rzuca mną w Polskę. Został mi polecony Auto-Service na ul.Sadowej w Wieliczce prowadzony przez p.Pawła Jaglarza. Ktoś tam był, ktoś coś wie? Facet chce 600, ale zastrzega że być może wchodzi w grę wymiana na nową. Poprzedni specjalista wyssał ze mnie ponad 600 bez efektu. To znaczy z krótkotrwałym efektem czyli po czyszczeniu turbiny znowu można było jeździć nie jak polonezem, ale szybko wszystko wróciło do normy (zazwyczaj na 3 biegu powyżej 3000 notlauf). Po ponownym czyszczeniu jak wcześniej po tygodniu wrócił notlauf. Przepływomierz sprawdzony- działa ok. Na vagu w serwisie wyskakuje blad czujnika w ukladnie dolotowym G71 zwarcie plusa blad sporadyczny. Nie mam możliwości zrobić logów. p.Paweł Jaglarz uważa, że robiona przez wcześniejszego fachowca regeneracja została źle wykonana tzn. wyczyszczona nie za pomocą specjalnego środka przeciwdziałającego ponownemu spiekaniu się łopatek i dlatego problem wraca. Jest w tym dla mnie jakaś logika. Proszę o pomoc i z góry przepraszam że piszę w tym dziale, ale zależy mi na szybkiej odpowiedzi ludzi z Krakowa i okolic. Pozdrawiam