Skocz do zawartości

wlodziu130594

Pasjonat
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wlodziu130594

  1. Wiem co widziałem, 0.2bar. Więc albo czujnik jest zły alvo manometr
  2. a co powiecie o pompie oleju VAICO? febi/swag trudno dostępne,3 sklepy obdzwoniłem nie mają tylko jakieś tanie zamienniki rzędu 150zł. vaico 395zl gosc mowi ze podobna marka do febi, zgadzacie się ?
  3. też mam ADR. teraz pytanie odnośnie czujnika ciśnienia oleju - nigdy nie zaświeciła mi kontrolka na desce o niskim ciśnieniu oleju - jak podpiąłem manometr to wiadomo - cały czas świeciła kontrolka ale dlatego że był niepodpięty. ciśnienie widzziałem na manometrze. dzisiaj kupiłem nowy czujnik ciśnienia na wszelki wypadek, zamontowałem go podpiąłem kabelek tak jak trzeba i dalej nie świeci kontrolka. albo ciśnienie (chociaż słabiutkie) nie jest krytyczne, albo jakieś przewody od czujnika moga być zwalone? (gdy odpiąłem kabelek od czujnika to zaraz kontrolka świeci, po podpięciu - nie).
  4. ok, jeszcze parę pytań 1. czy sama płukanka LM nie wyczyści smoka? trzeba ściągać miskę? (może durne pytanie ale nie wiem xD ) 2. jeśli miska musowo w dół, to czy wyczyszczenie smoka nie wystarczy? (jeśli pompa oleju nie będzie wyglądać na zużytą to czy jednak trzeba kupić nową pompę?) 3. teraz prawie w ogóle nie bierze mi silnik oleju, na 10 000 dolewam może z 0,2-0,3. czy po wyczyszczeniu płukanką i zalaniu nowym 5w40 może wzrosnąć zużycie oleju? 4. czy do mojej michy idzie uszczelka czy "silikon" ? (jak zwykle - jedni piszą A drudzy B ) 5. najbardziej się tego boję - a może to nie pompa jest winna tylko panewki? objawy z tego co wiem podobne
  5. czy jest dużo roboty żeby dostać się do miski? trzeba podnosić silnik/rozkręcać zaawieszenie? różne opinie słyszałem
  6. wysłałem zapytanie do dzika wracając do tematu - czy jest szansa że jeśli ciśnienie oleju po wymianie pompy, płukance itd wróci do normy to napinacz łańcucha przestanie klekotać? (klekot był słyszalny na 0,6 bara, na 1bar już nie). zaoszczędziłbym 2000zł
  7. ok. pompę oleju jakiej firmy brać? co polecacie?
  8. czyli do teraźniejszego motula wlać płukankę LM, spuścić olej, wymienić pompę wyczyścić miskę, zalać nowym motulem + nowy filtr oleju? > szkoda że pompa teraz do wymiany 2mies po zmianie oleju.. a po wlaniu płukanki muszę przejechać X km ? czy zostawić go niech sobie pochodzi?
  9. hmm... olej wymieniałem jakieś 2mies temu (ok. 2tys km tylko). po wymianie pompy wlewać nowy ten sam rodzaj?
  10. ok, czy sam w domowych warunkach mogę zdemontować pompę oleju i wyczyścić miskę? (nie mam kanału) czy mechanior? po drugie - jak myślicie, gdybym 2mies temu gdy wymieniałem olej z 10W60 na 5W40 zrobił płukankę silnika to pompa mogłaby być dobra i czy pompa nie robi cisnienia właśnie przez rzadszy olej?
  11. zmierzyłem dzisiaj ciśnienie oleju na gorącym silniku (na zimnym jutro zmierzę). więc na 900obr na początku miał 1,2 bara.. potem spadło do 1bara i tak sie trzymało. na 2k rpm wskazywał około 2,8bara, na 3k rpm - 3,2bara. po tym "gazowaniu" na 900obr wskazywał już tylko 0,6-0,7 i słychać było ten klekot... ciśnienie ewidentnie za małe. (przypomnę olej Motul Xcess 5w40). Może ważne jest to że jak w maju kupowałem auto to zalany był Valvoline 10W60! i teraz mnie naszła myśl - co jeśli koleś wlał właśnie olej o wyższej lepkości bo miał problemy z ciśnieniem? ... a tak praktycznie - co zrobić, zalać spowrotem 10w60, może 10w40? czy rozbierać michę, czyszczenie smoka/wymiana pompy oleju?
  12. doradzcie mi, nie uśmiecha mi się wydawać 1700zł za ori napinacz (dziś pytałem w intercars). tych "oryginałów" z allegro po 500zł nie kupuję. do wyboru albo zamiennik FEBI (który podobno i tak się poddaje). albo używki oryginał. na allegro jest kilka po 100-300 zł. wsadzę, pojeżdżę jak klekot - zwracam sprzedawcy mam na to 14 dni. do skutku. myślicie że może się udać z używkami ori ?
  13. a czy to rozklekotanie napinacza mogło być spowodowane wlaniem syntetyka? cały czas auto jeździło na 10W40, na forum ludzie doradzili mi skoro nie bierze oleju to lać 5W40 i mniej więcej po 2tyg od wlania zaczął się ten klekot. Jeśli to wina oleju to może wrócić na 10W40? druga sprawa - jak na 100% się dowiedzieć czy ten napinacz jest elektrohydrauliczny (ten droższy). czytałem kilka wypowiedzi, sprowadziło się to do tego że do VII 97r były montowane zwykłe napinacze a od VIII 97r. już te z wtyczką. jeśli 700zł to super, 2000 - katastrofa
  14. Witam Od paru dni zauważyłem, że gdy silnik jest gorący to klekocze jak bocian. Na zimnym- cichuteńko, ładnie. na gorącym - klekot. zauważyłem, że gdy trochę przygazuję i puszczę gaz to przez kilka sekund silnik ładnie działa, tak jak zawsze, cicho, ale po kilkunastu sekundach wchodzi spowrotem klekot. słychać go tylko na postoju jak silnik ma te ~900obr. byłem u mechanika, on stawia na łańcuch i napinacz rozrządu. (w sumie nigdy nei był wymieniany). mówi że raczej nie popychacze, poza tym dzwięk dochodzi właśnie z tyłu silnika jakby rzeczywiście od łańcucha. tylko że czytałem na forach że o ile łańcuch można dostać za 150-300zł to napinacz tylko i wyłącznie w aso. (z kosztem 1500-2000zł!!!). no ale na allegro niby za 500-700 mozna kupić niby ORYG napinacze. (podobno owszem oryginalne ale te które nie przeszły testów i może być loteria). zalany olej motul x-cess 5w40 (żadnych wycieków), wymieniany jakis miesiąc temu + filtr MANN. (wcześniej był valvoline 10W60 - było ok) silnik pracuje identycznie jak ten z yt - Rozkręciłem pokrywę zaworów - nagrałem filmik jak naciskam napinacz (nie wiem czy tak powinien się wciskać dlatego pytam Was) -
  15. zrobiłem to co pisałeś, wypiąłem cewkę wysuszyłem świece i okolice i wszystko wróciło do normy :D dzięki wielkie!
  16. Witam Ostatnio zobaczyłem na internecie różne filmiki jak to ludzie myją swoje silniki (psiukają specjalnym preparatem do silników po czym spłukują wodą). Z racji że miałem brud pod maską chciałem też tak postąpić i umyłem silnik. Zdemontowałem akumulator i zakryłem dokładnie alternator na wszelki wypadek - chociaż wiele osób twierdziło że nie trzeba tak zabezpieczać auta, grunt zeby nie odpalać go od razu po myciu. włączyłem silnik po ok. 5 godzinach, wcześniej dokładnie ususzyłem całą komorę i dla pewności alternator ze sprężarki. No i co, nie było problemów z odpaleniem silnika ale słychać było głośne dudnienie z rury wydechowej i wibracje silnika na niskich obrotach. pomiędzy 800-2500 obr silnik "wibruje", może nie krztusi się ale jest słaby, słabe przyspieszenie itd, ale nie gaśnie. Przejechałem się, na wyższych obrotach spoko- pojeźdźiłem 4-5 tyś, zrobiłem ze trzy odcinki na 7tys obr w miejscu - pomogło to i już nie ma tego dudnienia ale te wibracje na niskich obrotach nie zniknęły. Dodam że nie ma różnicy czy auto jest na pb czy lpg - efekt ten sam. Pytanie moje - co się mogło stać? czy pobrało wodę do mieszanki, czy coś z komputerem? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...