Niestety dalej nie rozwiązany :/ Cały czas z konieczności jeżdżę na "tym droższym" owsie. Dzisiaj spróbuję coś nagrać z tego oscyloskopu i może jakieś krótkie video jak to całe szarpanie wygląda w zależności od obrotów (tyle że na multitronicu bez drugiej osoby przynajmniej trzymającej kamerę to nie będzie proste )
Jasne, że Zeta raczej tego nie ogarnie, chociaż na papierze "S" powinien bez problemu (tyle, że w rzeczywistości to jest zwykła "N" z bonusową sprężynką....). Z drugiej jednak strony one dają ciśnienia pod dostatkiem, tego im nie brakuje, czyli jak im braknie wydajności to dopiero u samej góry zakresu (z której pewnie nikt, a każdym razie ja - nie korzystamy w zasadzie wcale, szczególnie w automacie i w 90% jeżdżąc po A1/A4/B57/A444...), a w każdym razie wyrabiał się zanim prblemy się zaczęły. Mam tutaj za bezcen do wzięcia Prinsa nowego, który niby ponad 300 kobył powinien teoretycznie obrobić to może się kiedyś pokombinuje. A propos zasilania butla-reduktor - zmierzę, ale na 90 % jest tam 8-mka.
[UPDATE] Niestety w temacie narazie stanęło, gdyż mój laptop postanowił powiedzieć "basta" :/ Na szczęście w tym tygodniu kumpel będzie u mnie w NRW to ma zabrać swojego to się chociaż po razie uda AcGasSynchro i VCDSem go przeczochrać.
Przez ten czas jednak udało mi się trafić za drobne 20 Reichsmarek nowy parownik (no, prawie nowy, bo wszystkie elementy uszczelniające i króćce ma nowe, oryginalne z zestawu od Zavoli a obudowę wyszkiełkowaną i nawet nowe naklejki ). A po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że jedna rzecz, która się zmieniła od czasu kiedy nie jeżdżę na gazie to - zniknął bez śladu problem z (bardzo nieznacznym) ubywaniem płynu chłodniczego... I dlatego podejrzenia moje coraz bardziej padają na parownik jako winowajcę... Zewnętrznie szczelny to on jest, bo jak szukałem wycieku ewentualnego, to nic nie znalazłem na nim, ale kto wie czy mi nie chrzci gazu płynem leciutko i takie cuda się dzieją właśnie dlatego...? Co myślicie? Przy okazji zapytam dla pewności - po przekładce parownika jakoś polecacie dodatkowo odpowietrzyć układ chłodzenia, żeby nagrzewnica gdzieś bąbla nie złapała, czy w naszych "A" takie problemy sie nie zdarzają?