Skocz do zawartości

jolley

Pasjonat
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jolley

  1. Dziękuję za odpowiedź Hak.

    Momentu uderzenia kontenera o samochód nie widziałem, więc ciężko coś powiedzieć. Sąsiadka zrobiła zdjęcie z okna, kiedy kontener już stał spokojnie dwa auta dalej - gdyby nie ta fotka, nie wiedziałbym o zdarzeniu i dopiero kiedyś tam zobaczyłbym odprysk.

    Jeszcze mogło być tak, że lakier mógł mieć np. jakieś mikro pęknięcie (lakier na masce Ori), a uderzenie kontenera spowodowało zaistniały odprysk. Tylko czy takie tłumaczenie w ogóle może być podstawą? Fskt, faktem tego ubytku nie było wcześniej.

    Miał ktoś taką sytuację i udowodnił ubezpieczycielowi swoją rację?

  2. Witam

    Klubowicze, przed świętami, na moim osiedlu, miało miejsce niecodzienne zdarzenie - podczas wichury, w moją, zaparkowaną a4 uderzył kontener na makulaturę. Kontener niezabezpieczony w żadnen sposób. Straty niewielkie, bo odprysnął lakier z maski o wielkości paznokcia. Dziwne miejsce odprysku, ale było widać świeżo odprysniety lakier, więc tylko to uderzenie mogło spowodować. Następnego dnia po umyciu auta zobaczyłem że w reflektorze zbiera się powoli woda (drugi suchutki), więc uderzenie mogło wpłynąć na jego rozszczelnienie.

    Sprawa zgłoszona zarządcy, notatka służbowa spisana, mail + zdjęcia do ubezpieczyciela. 
    Dziś otrzymuję wycenę szkody, w której maska nie została w ogóle uwzględniona, reflektor 50zł za sprawdzenie. W odpowiedzi, osoba prowadząca sprawę napisała

    "Witam
    Odnośnie maski, zakres i charakter uszkodzenia nie pasuje do zgłoszonych okoliczności.
    Reflektor zgodnie z protokołem (po wymontowaniu) do sprawdzenia w warunkach warsztatowych. Jeśli okaże się że jest uszkodzony – wówczas do wymiany"

     

    Z racji tego iż samochód dopiero kupiłem (czas fascynacji :D), mam zdjęcia z dnia przed, na którym maska jest cała - zostało to również wysłane do ubezpieczyciela.
    Jak myślicie, jak to ugryźć? Wycena w ASO coś pomoże?
    Nie chciałbym "puścić tej sprawy płazem", bo ubezpieczyciel twierdzi, że uszkodzenia nie pasują do opisu zdarzenia. Tak się stało, a ja chciałbym aby konsekwencje zostały poniesione.

    IMG_20171219_193135-2304x1296.jpg

    IMG_20171219_193124-2304x1296.jpg

    SAVE_20171214_134246.jpeg

  3. 11 godzin temu, Piotr Korkosz napisał:

    Ja jestem po wymianie sprzęgła zrobione 800 km i nadal jest tak samo, nic się nie zmieniło jeżeli chodzi o wrzucanie biegów. Więc nie wydaje mi się aby problem leżał w sprzęgle. Zasadniczo pytanie brzmi czy omijanie tego tematu i jazda w takim stanie będzie oddziaływać na skrzynię biegów i czy nie przyspieszy to jej zużycia. Nie wiem czy brać się za ten temat czy po prostu na razie to zostawić.  

    Piotr a jak wchodzą Ci biegi na zgaszonym silniku? Też "haczą" ?
    U mnie na zgaszonym idealnie. Na zapalonym lepiej wchodzi jedynka, kiedy wcisnę sprzęgło, odczekam 1-2 sekundy i wtedy wepnę. Za ten czas sprzęgło się "układa" i jest trochę lepiej.

  4. Mechanik już kupił tego Mobila 5w50.

    Ale nie będę spał spokojnie, jeżeli nie zaleje Motula czy LM. Powiem żeby wymienił na Motula :D

    Nie mogę sobie pozwolić na kiepski sen przez pół roku :P

    Edit. Śledzę karty charakterystyk i Mobila i Motula. Wyprowadźcie mnie z błędu, ale szczerze powiedziawszy, Mobil ma (chyba) lepsze parametry niż Motul. I lepkość w temperaturze 40 i 100st. I wskaźnik lepkości. Temperatura zapłonu o 1 wyższa itp. Czyżby nie był taki zły ten Mobil?

  5. 13 minut temu, HatefulEvil napisał:

    weź Motula albo L. Moly albo tego valvoline. Do kilku stron wstecz masz odpowiedź na pytanie czy warto zalać 5w50 - bez chipa nie ma takiej potrzeby.

    EDIT: teraz widzę, że dokładnie przed Twoim postem jest znowu dywagacja na ten temat :facepalm:

    Jasne, że widziałem te posty. Tak, jak pisałem, przerobiłem kilkanaście stron tego tematu i rozbijają się głownie 3 marki : LM, Motul, Millers. Pozostałe mniej.
    Dlatego zaskoczyła mnie propozycja Mobila, przez mechanika, który nota bene pracuje w Audi :) 

  6. Witam witam
    Temat nie ma końca :)
    Zakupiłem autko, zawiozłem do mechanika na "serwis". Do tej pory za granicą silnik był zalany Castrol 5W30 (long life jak to zwykle bywa).
    Mechanik zaproponował mi zalanie go Mobil 1 5W50, bo ma lepsze właściwości przy wysokich temperaturach, szczególnie w lecie, kiedy grzeje na zewnątrz i pod maską też chłodno nie jest, a olej w trakcie jazdy autostradą się gotuje.
    Po przeczytaniu wielu stron tematu byłem zdecydowany na Motula 5W40, ewentualnie Vavoline. A tu polecił mi Mobil. 
    Olej zmieniam standardowo co 10 tys.

  7.  

    26 minut temu, Piotr Korkosz napisał:

    Ja mam u siebie podobnie. Sprzęgło zmieniłem ale pierwszy bieg nadal wchodzi czasem z oporem. Na zimnym w zimne dni pierwsze kilka wrzuceń jedynki też opornie a później różnie czasami miód malina czasami lekko z oporem a czasami choć rzadko jakby w ogóle nie chciał wejść.  Inne biegi wbija się normalnie bez problemowo. Wydaje mi się, że problem jest z wybierakiem lub gdzieś po drodze.  

    U mnie właśnie tak to wygląda. Czasem bieg nie chce wejść, bo czuć wtedy opór. Czasem go "wepnę", kiedy jest opór i wchodzi tak jakby na dwa razy (po drodze gdzieś jakby zahacza). Sprzęgło zbiera u mnie od góry, więc podejrzewałem sprzęgło. Chociaż nie ślizga się póki co, więc jeszcze chyba nie jest na mocnym wykończeniu.

    Przerabiał ktoś z Was wybierak? Dużo z tym roboty? Jak to wygląda finansowo - robota + część? Jakieś zamienniki czy ori kupować?

    Ps. Na wyłączonym silniku jedynka wchodzi jak marzenie :D

  8. W dniu 8.12.2017 o 18:30, adrian_pt napisał:

    Mam je od jakiegoś miesiąca. Dopasowane dobrze, mi się podobają, ale śmierdziały okrutnie...

    Właśnie dotarły do mnie Geyer & Hosaja i powiem szczerze, że są prawie bezwonne. Może to kwestia partii?

    edit. jednak nie są bezwonne. 
    Wziąłem je na noc do domu i w dużym pomieszczeniu zapach jakoś się rozszedł. W aucie niestety je czuć, ale nie jakoś strasznie.

  9.  

    W dniu ‎2016‎-‎09‎-‎22 o 16:36, stel_m napisał:

    I w tym przypadku miałeś objaw związany z pierwszym biegiem i tylko z pierwszym? A może to wybierak? Dobra, będę musiał się w takim razie zainteresować tematem i podpytać mechanika ale wiadomo jak to z nimi jest...

    Stel_m, rozwiązałeś problem? To było sprzęgło?
    Ten sam temat dotknął mnie, dlatego pytam. Wszystkie biegi wchodzą, jak malina, oprócz jedynki. Jedynkę muszę tak dość dobrze wcisnąć i obawiam się, żeby nie rozwalić skrzyni.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...