ofikruszon

Ja niestety nie znalazłem póki co przyczyny, ale widocznie musi być coś zwiazane z EGR. Ale skoro nowy też tak robi to może by tak zaslepic lub założyć kryzę z dziurką ?

Z tym że przegubów wewnętrznych nie da się samych wymienić, więc zostają półośki do wymiany w całości :/ ale trzeba będzie zrobić dzięki za info !

Witam, Pacjent a4 b8 2.0 TDI CAGA 143 km. Podczas jazdy za każdym razem przy prędkościach około 140-160 auto wpada w drgania. Wymieniane były przed przeglądem górne wahacze + dolne tuleje od bananów dolnych, niestety nic nie pomogło drgania nadal są. Dodam że drgania są na letnich jak i na zimowych + słychać dziwny dudniący dźwięk z prawej strony z przodu. (Tarcze i klocki również nowe) jest luz na półośkach czyżby to było przyczyną ? Pozdrawiam !

Witam, Pacjent a4 b8 2.0 TDI CAGA 143 KM. Otóż za każdym razem na zimnym obroty około 1800-2000 obrotów samochód łapie tzw żabkę (jakbym dodawał i puszczał gaz). Komputer podłączany nie ma żadnych błędów. Co to może być ? Świece ? EGR ? Czy może zawór na listwie wtryskowej ? Pozdrawiam !

Siemasz i jak pozbyles się problemu ?

Witam ! Od jakiegoś czasu borykam się z dziwnym dudnieniem jakby to tak nazwać z prawej strony z przodu. Pierw myślałem że koła dlatego kupiłem 17, bo 16 trochę takie za małe były. Problem dalej był więc stwierdziłem że wina hamulców bo z prawej właśnie lekko mi trzymał. Przyszedł czas że mocno złapało, wymieniłem komplet tarcz + klocków ate + zacisk. Podnieśliśmy samochód okazało się że mam do wymiany banany + górne wahacze. Wymieniłem górne wahacze + tuleje w bananach bo mechanik stwierdził że wahacze są w bardzo dobrym stanie i wystarczy tuleje wymienić. Dudnienie jest do dziś. Dodam że mam 1-2 mm luzu w klockach czyżby to była wina ? Ruszając do przodu słychać stukniecie przy hamowaniu i jak cofam też ale to znów z lewej strony słychać... Nie mam już pomysłów. To dudnienie jest jakby opona miała bombla na górze i podczas jazdy po prostu byłoby takie dudnienie. Dodam też że zmieniłem koła na letnie także to nie jest wina tego. 140-153 km mam lekkie drżenie budy widać na telefonie jak mam nawigacje.. macie jakieś pomysły ? Mi już ręce opadają. Może łożysko lub przegub ?Zbieżność wszystko ustawione. Ps. W środę jadę z tymi hamulcami bo dziwny mam pisk, taki gruby pisk dosłownie przy delikatnym hamowaniu, może to wina tego luzu po prostu. Raz też wycie miałem z prawej strony jakby zacisk tarcze złapał bez klocka.. Dajcie znać czemu jeszcze mógłbym się przyjrzeć bo wydaje mi się że samochód się trochę dziwnie prowadzi.

Witam, u mnie zaś jest taki problem że trzęsie silnikiem tzn drga na biegu jałowym czasami + jak dodaje gazu i mam 1100 obrotów to trzęsie silnikiem z przodu. Jadąc na zimnym i majac na 2 przykładowo 24-30 km/h to silnik jakby się dławił przerywał. Kolektor był czyszczony i zakładana była taka blaszka ogranicznik bo wywalało błąd ale długi czas nic nie było, teraz nagle tak zaczął świrować. Jadąc na rondzie ostatnio na niskich obrotach właśnie na 2 trzymając pedał gazu w miejscu to tak jakby silnik chodził z przodu na prawo lewo, dziwne uczucie. Co to może być ? Dodam że wttyski są w dobrym stanie bo są kolejno 0.13 0.05 -0.03 -0.16 więc jest git. Kat synchronizacji mam 0.56 czy mogłoby być to przyczyna ? Rozrząd jest nowy. EGR czyściłem w zeszłym roku.

Witam. Jak w temacie przerywa mi coś w silniku na zimnym jadąc samochodem 25-30 km/h i trzymając pedał gazu w jednym miejscu nie ruszając. Tak jakby się dławił. Filtr paliwa zmieniany wraz z innymi w marcu. Przelatane ma 10kkm firma mahle. Także filtr raczej wykluczam. Czytałem że to mogą być świece ??? Pozdrawiam

Już kij z tym ściąganiem lekkim jak puszczę kierownicę, ale zauważyłem że jak jest jakad wyboja lekka czy nierówność na drodze to auto wjeżdżając i opadając tak jakby miało się rozjechać, dziwnie się zachowuje. Drogi się nie trzyma, wcześniej jak po sznurku a nagle zaczęło się dziwnie prowadzić :/

Nie mam zielonego pojęcia mechanik będzie musiał sprawdzić. Dziś zauważyłem że jak auto powstało na zewnątrz i jechałem na początku to właśnie dziwnie się jechało jakby się rozkraczyc miało i też właśnie telepalo. Później jakby mniej. Czyżby dwumas podczas jazdy też dawał znaki ?

Witam grupowicze! Od jakiegoś czasu moja a4 zaczęła dziwnie jeździć, a mianowicie wcześniej było idealnie trzymała się drogi jechała jak po sznurku. Wracając do Niemiec uderzyłem z ubytek asfaltu na drodze , nie było żadnych znaków, ale wtedy nie odczułem nic żeby coś miało się zepsuć. Trzepie mi autem ale wiem że jedna felga z tyłu jest walnięta. Nagle zaczęło mi się dziwnie jeździć tak jakby miała się rozjechać, nie trzyma się tak drogi. Jadąc 80 140-150 trzepie mi bardziej i jest do odczuwalne bardziej jak wcześniej. Ściąga mi na prawo lekko jak puszczę kierownice. I teraz pytanie co może być nie tak ? Opony nowe z zeszłego roku Nokian zline 245 40 18. Nie ma cycka nigfziej żeby bylo coś z nimi nie tak. Byłem w warsztacie to znajomy mechanik mówił że jedynie czego by się czepił to banany na dole bo guma spękana i mają lekki luz. Z tyłu nie sprawdzał tuleji w belce. Sprężyny całe, amory nie wylane. Na światłach nieraz jak nie trzymam kierownicy to podczas ruszania mocniejszego kierownice wykręca na prawo, ale to może być też wina nierównej drogi np. dodam też że przy ruszaniu trzęsie mi buda, tak jakby coś przerywało, ale to może być oznaką dwumasy myślę. Czyżby faktycznie wina leżała w bananach + ewentualnie zbieżność ? Robiłem w zeszłym roku zbieżność akurat. Bo kątów pochylenia koła chyba nie ustawiają w naszych B8 :/ + ta felga, bądź felgi trzepiac autem może wprowadzają w jakiś rezonans ? Czekam na info ! Pozdrawiam !

Czyli rozumiem jeżeli przy ruszaniu samochodem szarpie to będzie dwumas ? Po puszczaniu sprzęgła jest takie zatelepanie i później przy ,mianie biegów i puszczaniu sprzęgła czuć delikatne szarpnięcie

A więc prawdopodobnie zaczyna sypać się łożysko. Gadałem z mechanikiem przez telefon ma mi to sprawdzić dokładnie ale jadąc po rondzie nasila się zjeżdżając z ronda jest ciszej i w różnych prędkościach występuje jak i podczas zwalniania do 0 (hamowania) opony napewno nie będą bo są całkiem nowe i mają przejechane może z 1000 km jak nie mniej. Wspominał że tam są te łożyska w całości z piasta chyba i że żeby je było mocno słychać to jeszcze z rok musiałbym na tym pojeździć jeżeli to jest dokładnie to. Dam znać co wyjdzie za 2 tygodnie bo wtedy będę to sprawdzał z mechanikiem

To jest tak był spokój przy 147-152 nie skupiłem się na niższych prędkościach dziś jechałem bez radia i słyszałem właśnie coś takiego. Ciężką sprawa oddam do mechanika niech on się głowi niech sprawdzi felgi bo ma wyważarka jak coś to zawiozę do ludzi którzy felgi robią bo na felgach mam dużo odważników naprawdę dużo

Niestety nie uznają... Szkoda gadać. Nie ważne dziś jadac zauważyłem podobne buczenie do poprzedniego ale przy 35 nie patrzyłem nawet do jakiej predkosci. Jadąc jest lekka wyboja i jak podnosi samochód i opada silnik jest ta masa całą to także słychać takie buczenie czyżby łożysko dawało się we znaki ?