Skocz do zawartości

seniety

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O seniety

Informacje

  • Imię
    Szczepan
  • Miasto
    Stok

Auto

  • Model
    Volkswagen
  • Nadwozie
    Roadster
  • Rok produkcji
    2007
  • Silnik
    1.2 TFSI
  • Kod silnika
    CHMA
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Osiągnięcia seniety

0

Reputacja

  1. Temat stary, ale można wiedzieć co było przyczyną usterki ?
  2. Witam, parę postów wcześniej pisałem o moim problemie. Jestem już po naprawie i postanowiłem, że może komuś pomoże przyczyna mojej usterki. Problemem okazała się urwana końcówka wałka zdawczego (tego, który podaje moment na mechanizm różnicowy). Końcówka powodowała brak oporu dla siłownika koła stożkowego co skutkowało szarpaniem. W konsekwencji wymieniono komplet kół i łańcuch wraz z filtrami. Koszt 6,5 tys. Po naprawie skrzynia działa jak wcześniej (przejechałem już 1 tys. km). Wg mechanika awaria nie do przewidzenia, po prostu miałem pecha. Bart-S, dzięki za chęć pomocy, ale za daleko mam do Ciebie, a i prawdopodobnie bym nie dojechał z tą usterką do Ciebie. Pozdrawiam forum.
  3. Nie, wyświetlacz na zegarach nic nie pokazuje. Zauważyłem, że jak jest zimny, po nocy to jest wszystko OK, ale dosłownie po przejechaniu 2 km objawy się zaczynają pojawiać znowu. W zasadzie coraz gorzej jest mu ruszyć z miejsca lub rozpędzić się do tych 70 km, potem już sobie jakoś radzi. Jak byłem wczoraj u mechanika aby zczytać błędy, komputer nie pokazał żadnych błędów w silniku, w skrzyni był błąd wysokiej temperatury oleju w przekładni. Czujnik sprawny bo zmieniał wartość po wyłączeniu silnika z 90 st. C do 75 dosłownie w oczach. Mechanik u którego byłem na diagnostyce wykluczył zdecydowanie koło dwumasowe. Powiedział, że gdyby to był manual to by powiedział, że sprzęgło się ślizga ale on automatów nie robi i najlepiej aby zdiagnozował go ktoś od skrzyń. Mechanik zczytywał błędy jakimś serwisowym komputerem bodajże BOSCHa, nie był to VAG-COM.
  4. Cześć, niedawno kupiłem seata exeo w Niemczech. Nie jest to audi ale ma dużo wspólnego z A4 B7. Skrzynia multitronic podczas powrotu do Polski (jakieś 1400 km) działała super, żadnych drgań, czy szarpnięć. Ostatni serwis w ASO przy 121 tys. wymieniony olej ATF (aktualnie ma 146 tys. przebiegu). W Polsce zrobiłem po przyjeździe wymianę oleju w silniku. Samochodem przejechałem dosłownie 2 tys. km, a od jakiś 300 km zaczęło do mnie dobiegać dziwne jakby buczenie podczas jazdy po mieście, słyszalne przy prędkościach do 50 km/h. Dźwięk podobny do buczenia pompy wspomagania ale to nie jest ona bo przestaje być słyszalny gdy auto się zupełnie zatrzyma. Nie słuchać tego przy wstecznym. Przyśpieszał prawidłowo, nic się nie podświetlało na desce. Sam delikatnie rusza po wrzuceniu D lu R i puszczeniu hamulca. W niedzielę auto zaparkowałem i stało do dzisiaj. Po odpaleniu i wrzuceniu D sam delikatnie ruszył i się zaczęło ...., strasznie szarpie przy przyśpieszaniu od 5 do 50 km i później, normalnie rzuca całym autem. Jak wrzuciłem S także szarpało przy przyśpieszaniu a gdy chciałem się zatrzymać zgasł mi silnik. Po odpaleniu i wrzuceniu D ciągle szarpie dosłownie już przy ruszaniu, rozpędza się do max około 130 km/h - widać jakby chciał zmienić kolejny bieg ale zaczyna zwalniać niezależnie od tego czy dodaje gazu czy nie. Aby móc jechać muszę wyhamować do zera, wrzucić P lub R i dopiero D pozwala na jazdę i przyśpieszanie, oczywiście z szarpnięciami do przodu. Czy to możliwe aby tak bez żadnych oznak zwaliła się skrzynia? Czeka mnie długa trasa (800 km) za dwa tygodnie. Bart-S proszę pomoc.
  5. Witam wszystkich użytkowników forum, chciałbym tu znaleźć wsparcie na temat pracy skrzyni multitronic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...