Problem chyba namierzony. Dziś, podczas jazdy do pracy poczułem swąt spalenizny. Przez chwile myślałem że to coś pod maską mi się jara ale to klocek. Pojawił się nawet mały dymek. Teraz tak, co lepiej zrobić:
- regeneracja zacisku czy jakieś inne opcje?
Na pewno wymiana tarcz i klocków (znowu) i plynu, bo dziś to go pewnie zagotowałem. Jeśli jest ktoś z okolic Wawy, kto może mi pomóc w szybkim doprowadzeniu auta do stanu używalnosci to byłbym wdzięczny.
_________________________
Diagnoza - zblokowany klocek poprzez awarie zacisku. Lewa tarcza poczerniała...
I tak, na pokładzie nowe tarcze, klocki, zregenerowany zacisk lewy, w prawym wymiana cylinderka, czyszcznie prowadnic, wymieniony płyn w sekcji przedniej. Na tyle czeka mnie jeszcze wymiana przewodów elastycznych i wtedy będzie wymiana w dalszych sekcjach.
Pzdr
marek