Ladnie obroty schodza przy zmianie biegu na lpg i pb ale tylko jak odpale na zimnym. Jak wskazowka stanie na 90 stopniach to zaczyna sie wolniejsze opadanie obrotow podczas zmiany biegow. Wie ktos moze co to moze byc? Juz tyle przeczytalem roznych tematow ale nic nowego to nie wnosi. Bo w sumie mam wszystko szczelne nie ma lewego powietrza itd. Kierownica powietrza dziala. Tylko dlaczego do 90 stopni wszystko chodzi ok a pozniej juz obroty nie spadaja tak jak powinny? Co moze miec na to wplyw? Czujnik sprzegla chyba dziala bo tempomat dziala. A w przepustnicy jest jakis czujnik ktory moglby sie zawieszac od temperatury? Bo przepustnica jest podgrzewana. Moze tutaj jest gdzies problem? Bo chyba sondy nie maja nic z tym wspolnego? Zadnego check ani nic innego sie nie swieci. Czytalen forum to ludzie wymieniali swiece przeplywki itd itd ale to nic wspolnego z tym nie ma bo jakby cos z tych rzeczy bylo zuzyte to by na zimnym tez nie chodzil tak jak chodzi. Na jakiej zasadzie jest podgrzewana ta przepustnica wie ktos?