Cześć Wszystkim,
na wstępie zaznaczę, że jest to mój pierwszy temat na forum
Muszę przedstawić w szczegółach historię klimy od momentu zakupu samochodu (8 miesięcy temu), żeby nic nie pominąć. Może coś mi umknęło.
Kupując auto widziałem, że kompresor jest rozcieknięty (zielono wszędzie).
W grudniu 2018 był robiony rozrząd, a przy okazji klima - nowy kompresor, skraplacz, osuszacz, jeden przewód (był uszkodzony) oraz wykonane płukanie układu. Klima nabita, w zimę, normalnie odparowywały szyby i wydawało się wszystko OK do momentu, aż przyszło lato i temperatury +25°C w górę. Klima po prostu bardzo słabo chłodziła. Pojechałem ją dobić (zakład zajmuje się tylko nabijaniem, a nie diagnostyką), okazało się, że brakuje 160g czynnika. Test podciśnienia na maszynce wykazał, że układ jest szczelny - chłodzenie bez zmian. Po przeczytaniu kilku tematów na necie, z naszego forum również, postanowiłem wymienić dławik (kapilarę). Tydzień później pojechałem do tego samego zakładu. Ten sam zakład co poprzednio mi nabijał, wymieniony dławik, test szczelności OK, ale znów trzeba było uzupełnić ok. 30g czynnika (pracownik mówił, że to może być błąd maszynki). Po tym zabiegu - chłodzenie bez zmian. Dwa tygodnie później pojechałem do zakładu gdzie mi wymieniali kompresor, żeby coś ogarnęli. Znowu nabijanie klimy, tym razem brakowało 180g. Test szczelności na podciśnieniu OK. Dodatkowo gość nabił układ gazem (chyba powietrzem) pod ciśnieniem 8,5 bar. Po 40 minutach nic nie zeszło, wniosek - szczelne. Nabicie - efekt ten sam.
Rozwiązania brak. Usłyszałem tylko od mechanika, że powinienem sprawdzić współczynnik wypełnienia sygnału sterującego zaworem na sprężarce (myślę, że chodzi o N280 MVB001/2), czy to co VAG pokazuje jest zgodne z tym co idzie na zawór. Czy da się to jakoś "domowo" zrobić, np. multimetrem? Druga sprawa to może trzeba nabić azotem na wyższe ciśnienie (np. 25bar) i zostawić na 24h lub dłużej?
W codziennym użytkowaniu wygląda to tak, że gdy na zewnątrz jest 25-30°C, auto się nagrzeje, a ja mam ustawione 20°C na panelu to choćbym jechał samochodem z godzinę to nawiew chodzi na maxa. Praktycznie zawsze wyje na najwyższych obrotach, a temperatura wewnątrz samochodu zbytnio się nie obniża.
Przy bardzo dużej temperaturze otoczenia (~30°C lub więcej) zdarzyło się kilka razy, że nawiew się nagle wyłączył, panel dalej wszystko wyświetlał, tylko siła nawiewu spadła do zera, po czym wrócił do normy.
Z tego co wiem temperatura na parowniku powinna wynosić 2-10°C, czas do osiągnięcia tej temperatury to myślę max 2 min.
Dane z VAG'a z 11.07.2019 - temperatura na wyświetlaczu 24,5°C.
Temperatura na parowniku po ok 15 min spadła z 18°C po odpaleniu do 14°C. Dodatkowo widać różnicę temp. na kratkach lewa/prawa:
Podsumowując:
W układzie mam nowy kompresor, skraplacz, osuszacz, dławik, jeden przewód (nie wiem który).
Ciśnienie w układzie MVB001/4 wahało się w granicach 6-12 bar.
Rurki zimne/ciepłe tak jak mają być: HP do dławika jest ciepła, później wchodząc do kabiny jest zimna, wychodząca LP - zimna. Obie nie są oszronione.
Sprawdzałem klapy i robiłem adaptację - wszystkie silniki chodzą.
Tematy, którymi się posiłkowałem:
https://a4-klub.pl/topic/324369-osuszacz-dławik-kompletny-spis-części/
https://a4-klub.pl/topic/80139-klima-z-jednej-strony-grzeje-z-drugiej-chłodzi-adaptacja-siłowników-klap/
https://a4-klub.pl/topic/397433-klimatyzacja-diagnostyka-i-interpretacja-bloków-pomiarowych/
Błagam o pomoc może wpadniecie na coś co mi umknęło.
Niżej załączę dane z VAG'a z 13.07.2019, ponieważ mam jakieś problemy z dodaniem screenów.
9_10_11.bmp 9_10_11.bmp 9_10_11.bmp