Hrabia 555

26 minut temu, Robert1987 napisał:

Jak chodzi o ubytek, to nie wiadomo kiedy miales napelniana klime pierwszy raz, jak z 5 lat temu to możliwy ze ubytek taki może byc, pparu latach czynniki z postaci ciekłej przechodzi na lotna, i może wtedy słabiej chłodzić. Ale na pewno nie cały. Na masce masz naklejke ile powinno być czynnika. W sumie na probe dawalismy 300g/400 aby sprawdzać szczelność, i chlodzila super. Druga sprawa, na manometrach dobry serwisant dojrzy ze kompresor nie wydaje, i wtedy może słabiej chłodzić. Chłodnica(skraplacz) sie nie zapycha, tylko filtr przy skraplaczu, może być zabity, i wtedy tez zobaczy na manometrach podciśnienie sie robi. Musisz pojechać do zakładu który sie zajmuje klimatyzacja samochodowa. Jeszcze ci mogę pod powiedzieć, byś przy trzymał dłużej na 2.5 tys obrotów przez dłuższa chwile i  zobaczył jak chłodzi. Jeszcze jest dysza , która tez może być zapchana. Pozdrawiam. Powodzonka.

 

dzieki kolego. Zapomnaiłem napisać że przy wymianie rozrządu była operacja klimy robiona i napełniana  na 600 i to było 3 miesiące temu, zatem ubytek 150 g wynika z tego okresu

W dniu 15.06.2020 o 13:58, Robert1987 napisał:

Część z tego co opisujesz to Pres (Czujnik) Wysokiego Cisnienia  Ci rozłącza Układ, aby od ciśnienia się nie rozszczelnil, podpowiem jeszcze jak ogarniesz Presa( czujnik) sprawdź czy wentylator Dziala. I jak Dave pisze to niech sprawdza Ciśnienia . Powodzonka ! 

dzięki za sugestie. Czujnik wymieniony na Hella, wentylator działa, natomiast nadal przy wysokiej temp zewnętrznej nie wieje zimne powietrze i pojawia się błąd osiągnięcia max wartości ciśnienia , zatem pewnie to nie czujnik był winowajcą. Podpięto układ pod kątem zmierzenia ciśnienia, ale nie uzyskałem odpowiedzi czy coś tam jest nie tak, bo było chłodniej i klimatyzacja działała na dany moment. Odzyskano czynnika 450 gram, wprowadzono 600, tyle że nie zostala sprawdzona szczelność, no dobry warsztat mechaniczny ale klimy naj wyrazniej nie ogarniają, a byłem u nich bo robili mi rozrząd.Czy tyle może ubyć w trakcie operacji  nawet z pełnego układu, bo i  z takimi opiniami się spotkalem, byłem w kilku punktach , które zajmują się klimą w moim mieście i najrozsądniejsze co usłyszalem to żeby podpiąć układ jak będzie gorąco i faktycznie nie będzie działać. Podejrzenie że może kompresor, że może chłodnica zabita, ale mądrego nie ma. Ja nie posiadam własnego urządzenia żebym sobie podpiął kiedy chcę i sprawdził co sie dzieje. Trzymam się tego, że czujnik wskazuje ta max artość i pewnie dlatego rozlącza układ , natomiast co może powodować taki wzrost cisnienia w układzie ?

poziom czynnika wprowadzonego : 600 gram, ilość oleju 12 gram  -  ten olej to ok? wszędzie są podawane wskazania w cm 3 , a nie gramach...

W dniu 6.06.2020 o 17:31, Dev napisał:

Podepnij VAGa i sprawdź co się dzieje 

Często pada czujnik cisnienia

Mój problem wygląda podobnie : klima chłodzi jak lodówka przy temp zewnętrznych 18-21 st.C, przy temperaturze powietrza jak wczoraj czyli 28-30 st.C układ chodzi na maxa ale wieje ciepłe powietrze.  Jazda późnym wieczorem jak było już chłodniej na zewnątrz, i klima znowu chodzi jak lodówka. Podpięcie kompa  pokazuje się informacja:  błąd pt. osiągnięto max wartość czujnika ciśnienia układu klimatyzacji. 

Jaka diagnoza zatem ? czujnik do wymiany ? Z góry dziękuję za sugestie.

CFS opierają się o  estry, niższe serie czyli XF i Trident to PAO, to tyle apropos Millersa. Kolego coś zgadujesz deprecjonując markę której nawet nie pofatygowałeś się aby zajrzeć chociażby do ich oferty. Żaden producent nie powie, że używa estrów czy PAO lejąc HC, co najwyżej napiszą na pudełku 100% synt, lub technology synt i to wszystko, bez wdawania się w szczegóły. Nikt nie obniża cen mając wielomilionowe przychody, bo jacyś kolesie na forach napiszą że ich produkty to siki.  Musiałaby obniżyć się ich sprzedaż o 50% i może to by coś zadziałało, ale tak nigdy z Motulem sie nie stało.Dywagacje słowne na forum to 1:1 kto ma rację, każdy głos=wpis tyle samo jest warty. Nie jestem żadnym ambasadorem marki MIllers, i nie będę w nieskończoność udowadniał że nie jestem wielbłądem, bo to nie ma większego sensu. Oleje Ravenol jak widzę mają znakomite parametry, i prawdopodobnie własnie z ciekawości zdecyduję się przy kolejnej wymianie na ich produkt - SSO 0w30 lub VST 5w40 do 222 KM 1.8 TFSI ( i tu pytanie który lepszy, biorąc pod uwagę ciężką pracę turbo ale również minimalizację osadów w TFSI ), natomiast jeden i drugi za 5L to około 200 zł +, więc tylko potwierdza mój wpis odnośnie ceny za dobry olej.  Żaden koncern ani oponiarski ani obuwniczy ani olejowy ani żaden inny , uruchamiając produkcję w swojej fabryce z innym logo nie produkuje w 100% identycznego produktu za pół ceny, co jak twierdzisz że LM =Meguin.  Ponad 20 lat doświadczenia  marketingowego wśród największych gigantów przemysłowych oddala mnie mocno od takich hipotez. A ja w ogóle nie chcę się kłócić, tylko rozmawiać merytorycznie. Co do ofert z DE jak mniemam,  jaki dostęp ? Uwagi typu nie masz zielonego pojęcia, kłuje w oczy itp wybaczam wspaniałomyslnie ze względu na grypę   Życzę szybkiego powrotu do zdrowia !

12 godzin temu, ELLIOTT napisał:

Nie wprowadzaj kolego ludzi w błąd. Od kiedy wyznacznikiem jakości jest cena? Np. Meguin megol super leichtlauf 5w-40 ok 100zł za 5l (kwestia kursu)100% PAO, Ravenol VST  ok 135-170zł (kwestia dojścia) mieszka różnych PAO + extra dodatki ochronne silnika. Technologia w tym temacie poszła również do przodu i wiele dodatków w nowej formie jest już mieszalna z PAO/Estrami. Odnośnie Millersa przepłacasz za markę jak w przypadku motula innych firm, które mają fejm z przed lat. Trend to jest minerał/HC jak wolisz. Valvo maxlife mineral/hc przynajmniej cena niska. Nie masz zielonego pojęcia jak widać w temacie.

 

No właśnie kto wprowadza w błąd...nie ma tego oleju wymienionego przez Ciebie Meguin za 100 zł, tylko wlaśnie średnio ok. 150 zł,  Ravenol od 160 w górę, nic innego nie dzieje się na rynku niż to co pisałem, nie ma takiego samego produktu za 100 zł i 200 zł, i w sumie to nie nie wiem co chciałeś podważyć i po co,  w mojej wypowiedzi. Millers Trident 5w40 na PAO za 160 zł w tym przypadku to jest przepłacanie w porównaniu do tych, które wymieniłeś ? W którym miejscu ? Zresztą, podałem tylko jako przykład ten olej, nie twierdzę że jest najlepszy na świecie. A Motul dziś jest kilkadziesiąt zł tańszy niż kilka lat temu np x-cess, bo właśnie jest obecnie na HC. Ja mówię o ogólnej relacji: cena oleju=użyta technologia dla 99 % olejów na rynku. I nie chodzi o okazje cenowe przypadkowo spotkane w jakimś sklepie. A co do oleju Ravenol, rzeczywiście prezentuje się atrakcyjnie, przyjrzę mu się bliżej.

W dniu 1.12.2019 o 10:45, KINIAM napisał:

Nie mam dostępu do tajnych danych producenta oleju.

Wiem, że w PAO nie da się rozpuścić dodatków.

Chyba trzeba zapytać Piotra ze zmienolej, on ma sporą wiedzę na temat olejów.

dokładnie tak, bazy PAO właściwie są nierozpuszczalne, i zawsze muszą byc inne domieszki bazowe, ale to nic złego. Pamiętajcie że 100% synt bazy to nie znaczy jednocześnie że 100% synt całego oleju, bo są inne dodatki niezbędne przy pracy silnika. Zawsze cena mówi za siebie -100 zł za 5L oleju czy 160-220zł, i macie odpowiedź które są na jakich bazach w przeważajacej części. Dla tych , którzy szukają prawdziwych PAO w dominującej większości, to Millers Trident w swoje cenie ma tego wystarczająco .

weź pod uwagę zużycie, w tym silniku  przejeździłem w A3 kilkadziesiąt tys km  Valvoline Maxlife 5w40, znakomity olej z minimalnymi dolewkami. Polecam gorąco każdemu do już 20 letnich 1.8T, zacnych silników. A przerobiłem wszystko, od mobila, lotos przez motula po millersa, i maxlife faktycznie trzyma sie poziom oleju najlepiej.

czy jest sens kupować cały zestaw z łańcuchami do pompy oleju i wałka balansu, czy poprzestać na samym łańcuchu rozrządu z napinaczem  i ślizgami do niego ? 

czy tamte łańcuszki też z przebiegiem się wyciągają standardowo ? 

czy zestaw firmy SWAG jest porównywalny jakościowo do OE VAG i spokojnie można montować ?

podobnie jak koledzy w wpisami powyżej, przebieg ori 200 tys, rozrząd bez wpisów  w książce o wymianie wcześniejszej jakiejkolwiek.

sprzęt audiofilski w domu, muzyka głownie płyty CD oczywiście, biorę poprawkę że warunki odsłuchowe w aucie dalekie są od ideału, aczkolwiek może być przyjemnie... na B&O trafiłem przeglądając oferty wooferów w półkę, i cenowo jak standardowe są za 80- 140 zł, to B&O za 300 zł...zdaje sobie sprawę że to tylko jeden element całości systemu i nie zrobi rewolucji w brzmieniu. Co do diagnozy charczenia - ewidentnie to kwestia głośnika, ale pomysł z demontażem starego jako pierwsze co należy zrobić wydaje się słuszny  dzięki bardzo za sugestie i opinie

13 godzin temu, corradoowner napisał:

To się zdziwisz. Różnice słychać tylko na dobrej jakości audio i to trzeba się dobrze wsłuchać. Przy codziennym użytkowaniu auta różnica praktycznie nie do zauważenia. Wymienialem w avancie i wszystko pasowało więc w sedanie też powinno. 

dzięki kolego za  konstruktywną wypowiedź. Jakość CD, nie mówiąc już o stacjach radiowych pozostawia często wiele do życzenia, więc masz rację - różnice subtelności w brzmieniu mogą być trudne do uchwycenia. Pozostanę zatem przy standardowym wooferze.

Odświeżam temat, subwoofer tylnej półki  w A4 B8 sedan mam do wymiany -charczy,  pytanie czy podejdzie ten z systemu Bang & Olufsen na zasadzie plug&play , czyli wpinam w układ i gra (podejrzewam że gra dużo lepiej niż ten z serii Audi Concert ), czy trzeba coś przerabiać odnośnie złączki, ewentualnie czy jakieś ustawienia  w systemie audio również należałoby zaktualizować ?

Witam wszystkich ze społeczności klubowej a4 !