Audi dymi po rozgrzaniu, szczególnie po dłuższej pracy na wolnych obrotach. Najbardziej jest to irytujące przy ruszaniu ze świateł. Jeśli go przycisnę pod górkę dłuższy czas jest ok.
Zrobione:
- wymieniony separator odmy
- ustawiony kąt wtrysku
- wymienione turbo
- podmienione wtryskiwacze
- wywalony egr i wyczyszczony dolot
Zastanawiam się jeszcze nad uszczelnieniami zaworów albo lub niestety pierścionki olejowe zapieczone. Nie wiem być może ktoś spotkał się już z takim problemem.
Audi pali od strzała zima, lato, ładnie ciągnie, ma moc, nie szarpie obroty równe. Od wymiany do wymiany oleju przy przebiegach ok 10 tysięcy dolewam ok 1-1.5 litra oleju.(było troszkę wycieków bo zostawiał plamkę na wylewce co jakiś czas ale temat ogarnięty) Dodam, że na zimnym nie dymi i przy odpalaniu nie puszcza kopcia. Kompresji nie sprawdzałem bo nie mam czym.
Jakieś pomysły?
Wrzuciłem filmik.
IMG_0056.MOV