Yaro2694

Czy ktoś coś? Ktoś ma jakiś pomysł co wydaje taki dźwięk jak na w/w filmie?

Siema, podepnę się pod temat, czy pomoże ktoś znaleźć przyczynę takiego stukania? załączam film: Wymienione górne i dolne zawieszenie. Czy może to być poducha amortyzatora, drązek z końcówka? Ma ktoś jakiś pomysł? VID_20230630_212727.mp4 VID_20230630_213144.mp4

Ja dopasowałem złączkę do powietrza od strony podkładki ew coś o średnicy ciut większej żeby nie uszkodzić wtrysku z drugiej strony blacha alu lekko olejkiem podkładkę i imadelko z czuciem

Nie, nie zasysa, tańczy jak powinien, mechanicznie 2 rzeczy uszczelka pokrywy zaworów plus półksiężyc odrazu bo się poci widać koło świec i wkoło pokrywy oraz przy tych wtryskach reszta raczej sprawdzona chyba że coś jeszcze pominąłem. Raczej prawdziwy 280k przebiegu, rozrząd z tyłu nie ruszany, nie słychać łańcucha.

Zapłony wypadają bez względu na warunki jalowy, obciążenie, gaz, benzyna-tu zarówno pod obciążeniem i na jalowym czuć najmniej, podpinałem się kompem u mechanika pokazalo tylko na drugim , nie jeździliśmy, może w przyszłym tygodniu uda mi się ogarnąć logi to podrzucę.

Płynu nie ubywa, na cyl po 12-11,5-11,5-12 bar na zimnym, powoli kończą mi się pomysły, na Benz mniej czuć wypadanie niż na lpg ale też występuje, pod kompem średnio widać 3-4 wyadniecia pod rzad na mniej więcej 1-2min na jałowym na chwilę spokój i znów to samo.

Siemka, mam pytanko bo mam podobną sytuację na 1 i na 2 się poci przy czym na drugim bardziej , czy objawem pocenia się może być wypadanie zapłonu na 2cyl czy to nie ma żadnego związku? Czy szukać przyczyny gdzie indziej? Pomijam świece i cewki bo po podmianie bez zmian.

Ori czy szukać zamiennika?

Cześć ostatnio zauważyłem nalot z oleju na tym zaworku i wygląda to jakby z tego małego odpowietrznika się wydobywał czy wystarczy go wyczyścić czy przy takich objawach wymienić na nowy:

Witam, jakiś czas temu kupiłem a4 b7 1.8t Q, po doprowadzeniu jej do stanu używalność i(hamulce, rozrząd płyny itp.) oraz zagazowaniu wszystko było wporzadku zrobiłem ok 6 tys km no i coś zaczęło się dziać. Problem 1. Silnik po osiągnięciu temp 90st pracuje w porządku ale co jakiś czas zadrży tak jakby gubił zapłon. Myślałem że to wina świec i cewek założyłem beru i ngk prf6q niestety nie pomogło, dodatkowo podczas jazdy pod obciążeniem przy jednostajnym trzymaniu nogi na gazie czuć jakby ktoś dodawał/ujmował gazu (szarpie) niezależnie od biegu, na gazie jest to bardziej odczuwalne niż na benzynie. Korek wlewu oleju podskakuje i chyba tak powinno być. Po podpięciu pod komputer nie wyskakują żadne błędy. Problem 2. Od jakiegoś czasu zaczął ubywać olej ok 0.5-0.7l przez te 6tys dolałem wiec zacząłem oglądać auto pod względem wycieków i natrafiłem na cos takiego: Kupiłem zmywacz po wycierałem co się dało i po 50km jest tak: Czy na połaczeniu tego zaworu z głowica jest jakaś uszczelka, oring czy coś co mogło się wygnieść? Przy pracy silnika i oglądaniu tego miejsca na lusterko pojawiają się dam banki powietrza i olej. Kolejnym problemem i kurcze wydaje mi się że gorszym jest to: I z drugiej: Czy wystarczy sama wymiana opasek czy rozglądać się za nowymi wężami? Czym ew wyczyscic intercooler z oleju bo jeśli tu jest to w środku pewnie też, nie odkręcałem jeszcze przewodów więc nie umiem określić ile go się tam znajduje. Co może być przyczyną że się tam pojawił? Czy IC mógł się przez niego zapchać i to bedzie powodować niedostatek powietrza i szarpanie oraz uczucie wypadania zapłonu na jałowym? Proszę o pomoc, ew mogę podjechać do kogoś kto ogarnia logi jeśli miałoby to pomoc w diagnozie bo ja z tego tematu jestem zielony. (okolice Chrzanowa/ małopolskie)

Witam, odgrzeje trochę temat bo w sumie nie mogę ustalić przyczyn po tym co przeczytałem. Mam problem z szarpaniem w 1.8t bfb, nie wywala żadnego błędu a czuć jakby gdzieś gubiło zapłon. Wymieniłem cewki na beru, świece ngk prf6q. Miałem nadzieję że po tej wymianie problem ustąpi niestety tak się nie stało. Problem występuje zarówno na lpg jak i na benz, na biegu jałowym trzyma "swoje" obroty i co jakiś czas wskazówka delikatnie faluje a silnik zadrży, po dodaniu gazu objawy ustępują. Podczas jazdy przy jednakowym tzrymaniu nogi na gazie niezależnie od biegu mam uczucie jakby ktoś mi tego gazu ujmował i dodawał. Boję się żeby znowu nie padła jakaś cewka no i w sumie szkoda poduch i motoru. Po odkreceniu korka od wlewu oleju ładnie sobie tańczy nie zasysa, jedyne co mnie niepokoi to bulgotanie z okolic filtra/przepustnicy. Czy ktoś mógłby mi pomóc zlokalizować problem? Logów nie robiłem w sumie nawet nie wiem jak się za to zabrać. Jestem z okolic Chrzanowa mogę podjechać jeśli ktoś będzie miał czas i chęci chyba że ktoś z was mi pomoże zdalnie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Witam wszystkich serdecznie jako posiadacz a4 b7 1.8t Q liczę na waszą pomoc oraz postaram się pomóc w miarę swoich możliwości pozdrawiam z okolic Chrzanowa oraz wszystkich forumowiczów.