Powiem tak wszystko fajnie. Ładujesz kasę i sądzę, że to nie mała. Chcesz zwiększać jego moc itp. I nachodzi mnie pytanie. Po co LPG? Nie mogę zrozumieć tego. No chyba, że robisz 60tysięcy rocznie albo więcej to może i ma sens. Ale LPG? Tyle przeróbek a te LPG psuje całokształt tych wspaniałych modyfikacji...
Ale co kto woli. Ja kupiłem w gazie. I potem go wyrzuciłem. Teraz część po gazownikach ogarnięta ale nie wszystko. No i silnik który mam teraz w aucie nigdy LPG nie widział więc tym bardziej nie chciałem by go musiał pic.
Dbaj dalej o auto i przemyśl sprawę LPG serio. Jak dla mnie to psuje to całość