-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0O GrayNoName
Informacje
-
Imię
Kuba
-
Miasto
Irlandia
Auto
-
Model
A4 B6
-
Nadwozie
Avant
-
Rok produkcji
2004
-
Silnik
1.8 T
-
Kod silnika
BEX
-
Napęd
quattro
-
Skrzynia
Manual
-
Paliwo
PB
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Nie. Sprawdzałem to w pierwszej kolejności. ? Teraz zwolnilem obd w nadzieji że resety znikną ale niestety. Wydaje mi się że może na na to wpływ funkcja pomiary przyspieszeń bo się zresetowały wyniki a ich nie dotykałem. Będę szukał na pewno. Nie mam chęci ale pewnie wrócą za jakiś czas.
-
Rozwiązanie nie idealne, ale poprzedni silnik mi uratowało przed przedwczesną śmiercią jak poszedł wąż od nagrzewnicy i nie było nic widać że coś jest nie tak. Bez niego by silnik padł a tak to do jeździłem do wymiany. Mnie najbardziej wkurza że jak się resetuje (potrafi kilka razy na 1,5km co mam do pracy) to jak są dźwięki włączone to słychać piknięcie i kilka sekund przed resetem wszystko się zacina. Mam nadzieję dostać plik i wgrać czysty + dodać tylko kilka niezbędnych wskaźników. Temperature oleju, ciśnienie doładowania, ciśnienie oleju i fajnie było mieć temperature kata bo czujnik egt mi coś przestał działać, ale kat jest na obd i teraz nie działa. Zobaczy się jak to będzie. W rok włożyłem do samochodu w robociźnie i częściach ok 4-5k euro i mam już dość. Zostały do zrobienia nadkola przód, wymienić przepływkę, korekta softu i może kiedyś jeszcze zrobię ten FMIC. Na razie mam dość już.
-
Ogólnie rzecz ujmując występują problemy z ciągłym resetowaniem się interfejsu. Przy czerwonym liczniku problem występował do tego stopnia że niejednokrotnie zamiast przebiegu wyskakiwał "safe". Interfejs został wymieniony na nowy tydzień temu. Zamontowałem do licznika z s4 z kolorowym fis (oczywiście program vfiz zmieniony dla kolorowych liczników) i dwa dni byłem mega zadowolony, a dziś znów zaczęły się resety na nowym sprzęcie. W efekcie przestało pokazywać dane z obd na vfiz. Czekam obecnie na odpowiedź od QMATIS, a raczej na plik z czystym softem żebym mógł wgrać od nowa i dodawać wskaźniki jeden po drugim z nadzieją że może to jakaś funkcja robi problemy i że będzie działać jak jej nie włączę. Szczerze mówiąc to przy pieniądzach jakie włożyłem w samochód w ciągu ostatniego roku to już nie mam siły i chyba będę po prostu tak jeździł jak się nie uda ogarnąć. :/
-
GrayNoName obserwuje zawartość Problem z przyuczeniem licznika RB4
-
Odkopuję dla potomnych. Jeśli ktokolwiek robi wszystko zgodnie z opisami i poradnikami, a przy próbie adaptacji nowego licznika po kliknięciu "test" znika opcja kliknięcia "save/zapisz", polecam spróbować użyć VAG COM 409.1 zamiast VAG COM z forum. Spędziłem z 10h jak nie więcej kombinując na wszelkie sposoby łącznie z ręczną edycją wsadu z liczników itp, ale nic nie działało. Ostatecznie próba z VAG COM 409.1 zakończyła się powodzeniem. Piszę ponieważ przeczytałem dziesiątki stron i nikt nie napisał nigdzie że v311 (jak dobrze pamiętam) może powodować ten problem. Z sukcesem wymieniłem zegary czerwone na zegary S4. Różnica kolosalna. Przy VFIZ nie ten samochód. Jedynie VFIZ sprawia problemy ale to już długa historia na inny wątek. :/
-
Korzystając z okazji że jestem zalogowany domknę temat jak się zakończyło wszystko: Najprawdopodobniej stukały popychacze. Silnik został wymieniony na bfb z przebiegiem 164k km. Nowy silnik pracował i pracuje cichutko, niemniej ciśnienie oleju na wskaźniku bardzo podobno do poprzedniego silnika. Nowy silnik poszedł do Kamila z Dublina (swap był robiony przez Irlandczyków i nie sprawdzili pompy jak prosiłem) na wymianę pompy i sprawdzenie panewek. Panewki główne zostały wymienione, pompa oleju z febi oryginał nowy, smok nowy. Ciśnienie lepsze, ale nigdy nie przekracza 3.8bara (zimny 3,5k rpm ok 3.8bara, zimny na wolnych 2,8b jak dobrze pamiętam, rozgrzany 90st na wolnych 0.8b). Uznałem że tak już musi być i nie szukam dalej dziury w całym. W ciągu ostatniego roku dołożone do samochodu ok 4-5 tysięcy euro w częściach i robociźnie (część rzeczy robiłem sam żeby zaoszczędzić - głównie elektryka itp). Na razie wystarczy wydatków.
-
GrayNoName zmienił(a) swoje zdjęcie profilowe
-
Sprzętu przybywa cały czas, ale obawiam się przy takich robotach że utknę na jakimś etapie i będę w głębokiej ******. Poza tym przydała by się druga para rąk do tego. Ale nie powiem, raz z ciekawości patrzyłem ile kosztuje podnośnik tutaj warsztatowy i tragedii nie ma, gorzej z tym że nie bardzo mam gdzie to wstawić i że nie planuje działać z mechaniką, a tylko dla mnie to to średnio widzę. No i inna kwestia, że co prawda ogarniam sam jakieś duperelki typu hamulce/wtryskiwacze/cewki/świece czy nawet rozrząd w mniej skomplikowanych wozidłach (do tej pory robiłem w swift gti 1.3 16v i clio 3 1.2 16v) tak nie przepadam sam grzebać jeśli nie jestem pewny czy sobie poradzę. Będę myślał nad zrobieniem z tą miską jeśli objawy będą się nasilać, a równocześnie jak zniosą u mnie lockdown to nie wiem czy nie ściągnę samochodu na 1-2 tygodnie do zaufanego mechanika w Polsce na serwis i nie wrócę sobie po świętach nim. Ale wtedy by już silnik pewnie cały do rozbiórki i wymienić wszystko co trzeba żeby było pewne, a niektóre części wymienić żeby wystarczyły w okolice 300KM. Jakby nie było, będę aktualizował temat na bierząco, aż do usunięcia problemu cykania.
-
Niekompetencja Irlandzkich serwisów mnie powala. Niemal dwa tygodnie temu umówiłem się na dziś na wymianę filtra oleju, filtra paliwa, oleju (który sam dostarczyłem bo oni tylko castrol mają) i na wymianę smoka + czyszczenie miski. I nastał dzień dziesiejszy. Samochód podstawiłem na 10:00. O 12:50 telefon, że oni miski nie ściągną bo nie robią z takimi rzeczami i że to trzeba silnik podwiesić, zawieszenie rozkręcić i że oni nie zrobią i czy olej robić i filtry. No to powiedziałem żeby wymienili, bo od kupna nie był wymieniony, a nie wiem co było wlane (poza tym już miał ok 10k km). No i odbieram samochód po telefonie o 16:45 że gotowe. Płacę, a gość mi nie liczy za filtr paliwa bo jednak nie mieli i nie zrobili. Reasumując: 2 tygodnie umawiania, 6,5h na wymianę oleju z filtrem. Koszta: 45Eur+15Eur filtr oleju Mahle-Knecht OC 470 zamontowali. I będę musiał szukać dalej mechanika. W sobotę pewnie zmierzę jeszcze raz ciśnieni na ciepłym żeby zobaczyć czy może się minimalnie poprawiło coś i może by dojeździł aż covidowe obostrzenia popuszczą i będę mógł do polski się wybrać na porządny serwis (na lawecie zapewne). Na pewno będę szukał serwisu tutaj, ale boję się że za wymianę pompy oleju zawołają mi z 400 euro robociznę. Ręce opadają. :/
-
Nie zostało mi nic innego jak czekać na wymianę tego smoka i oleju. Może olej jakiś do kitu (wydaje mi się strasznie rzadki w porównaniu do poprzednich pojazdów). Mechanika poproszę aby ręcznie zobaczył czy nie ma wyczuwalnych luzów na korbowodach - jak doradził mi znajomy mechanik z pl - bo obawiam się go prosić o sprawdzenie panewek - chociaż nie wykluczam tego gdy będą luzy. Póki co to daleko mi do "spokojnego snu" z bieżącymi objawami. ?
-
Właśnie zmierzyłem na szybko po pracy ciśnienia i oto wynik (niepełne, bo zapomniałem zmierzyć na 3k rpm na zimnym - No i zimny pomiar zrobiony po 1,5km jazdy + 30 minut na namierzenie czujnika oleju, odpięcie go i podłączenie manometru). Tak więc, zimny silnik wolne obroty 3 bary, i teraz uwaga - ciepły silnik (ok 80st) na wolnych obrotach pomiędzy 0-0,5bara ? przy 3k rpm pokazuje 3,5 bara, a przy 6-7k rpm (moja tylko "musnęła" gaz jak sprawdzałem ciśnienie i poprosiłem ją o 3k - stąd te dane) dobija w okolice 4,5 bara. Jak wstanę to sprawdzę ponownie i uaktualnie. W czwartek umówiony mechanik. Ciekawi mnie mega w jakim stanie jest smok, że na wolnych praktycznie brak ciśnienia przy ciepłym silniku. ps. Myślicie że pompa to zniosła ok, czy może być też po jej stronie wina? ?? Edit: na zimnym 3,5bara na wolnych / 5barów przy 3k rpm. Co myślicie o wyniku na ciepłym? Bo w sumie na zimnym wygląda to całkiem ok z tego co czytałem. ?
-
Czyli co do napinaczy wszystko wiemy jakie montować w razie "w". Ciśnienie powinienem sprawdzić jutro lub w niedziele, bo dziś po południu ma się pojawić kurier z manometrem i będę widział jak sytuacja wyglada. Co do logów - miałby ktoś moment rzucić okiem czy wszystko w nich ok? Jak na moje oko - nie widzę nieprawidłowości, ale nie mam praktycznie żadnego doświadczenia i na wyniki patrzyłem pod kątem logiki (czy wartości nie mają nieprzewidywalnych spadków itp). Olej już dotarł "Liqui Moly Leichtlauf High Tech 5W-40 5L", smok kupiony w aso za 20 euro.
-
Smoka kupiłem nowego bo nie ufam, że dobrze to wyczyszczą. Jeden mechanik mi wyskoczył z ceną 300+ euro bo trzeba "pół samochodu rozebrać". Oddaje w pierwsze miejsce na przyszły czwartek mam termin. Do tego czasu może dotrze manometr do pomiaru ciśnienia oleju. Olej siada Liqui Moly 5w40. Wczoraj dotarł VAG, więc poniżej zamieszczam logi (logi zgodnie z zestawem na forum). Proszę o rzucenie okiem kogoś kto ogarnia temat, czy jest w nich coś niepokojącego. Dodatkowo plik z błędami - całkiem sporo się ich nagromadziło, ale zauważyłem że niektóre (np airtake i fuel too rich) wyskakują gdy hamuję silnikiem i muskam gaz (wtedy słychać też z wydechu bardzo delikatny popkorn przy ok 3tys obrotów). Błędy klimatyzatora z powodu nieszczelności, lambda podobno przez "high flow cat" (034 motorsport). 034_przed pomiarem.CSV LOG-dynamiczne_002_033.CSV LOG-dynamiczne_003_020.CSV LOG-dynamiczne_115_118.CSV LOG-dynamiczne_napinacz.CSV LOG-statyczny_001_003.CSV LOG-statyczny_002_033.CSV LOG-statyczny_090_093.CSV bledy_przed.pdf bledy_przed.pdf bledy_przed.pdf
-
Może podobnie jest u mnie. Głowica z tego co widzę u mnie leży od AWU a silnik (po vin i całej reszcie) BEX. W poniedziałek ma mi mechanik potwierdzić kiedy mogę przyjechać. Ale poziom tu to porażka. Nawet ciśnienia oleju nie mierzą jak pytałem - ostatecznie sam zamówiłem sprzęt. Hamulce, sprzęgło i oleje w poprzednich samochodach do tej pory robili ok, więc mam nadzieję że dadzą radę wyczyścić miskę.
-
Zdecydowanie u mnie słychać cykanie bardzo podobnie i całościowo dźwięk silnika jest bardzo podobny (pomijając to jak mikrofony w aparacie dźwięk zbierają), ale te mechaniczne stuki w tle u mnie nie występują tak niesymetrycznie. Jak wyżej wspomniano, brzmi jak coś luźnego, bo stuk jest niesystematyczny. U mnie dam znać jak tylko ogarnę z tą miską i smokiem, ale wydaje mi się że mniej już to słychać niż na filmiku. Albo się przyzwyczajam. Reasumując. Dam znać wkrótce.
-
Profil uzupełniony. Samochód czysta benzyna. Tutaj gdzie mieszkam, ogólnie jest duży problem z kupnem dobrego paliwa, ale udało mi się dorwać octan booster i kończę pierwszy bak wzbogaconej mieszanki (czuć różnicę w czasach przyspieszenia chociażby). Po odpięciu wtyczki napinacza nie słyszę żadnej różnicy w pracy silnika, na wymianę oleju się wybieram w najbliższym czasie + demontaż miski i czyszczenie smoka. Co do panewek, to jeśli poproszę mechanika o sprawdzenie stanu, to niesie to ryzyko, że po ruszeniu ich - jeśli jednak były ok - zacznie się z nimi coś dziać? Jak już pisałem, myślałem poprosić go o to, ponieważ serwisy tutaj są dosyć drogie i jak pisałem wcześniej, za zdjęcie misy i oczyszczenie smoka + filtr paliwa + filtr oleju (bez oleju) wyceniono mi 175 Euro. A skoro miska będzie już w dole to do panewek krótka droga. Ps. Oczywiście poproszę o diagnostykę też w postaci sprawdzenia ciśnienia oleju jak doradzacie.
-
A dziękuję. Teraz żeby jeszcze ogarnąć kilka drobnostek i będę mega zadowolony.