Skocz do zawartości

jareq2020

Pasjonat
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jareq2020

  1. Jeden temat. Warsztat który będzie wymieniał sprzęgło, stosuje narzędzie (napinacz) docisku tak jak Sachs czy LUK zalecają. Tutaj było skręcane normalnie bez niczego. Da się to zrobić bez tego przyrządu centrującego czy raczej różnie to jest ? I dalej pytanie który zestaw wpakować. Ten mechanik twierdzi, że przez 10 lat trafiła mu się 1szt. Sachs która była walnięta (dwumas, spreżyny) i po raz 3-ci chce tam wkładać komplet Sachsa ? Na czym Wy jeździcie ? Był LUK - ale słyszy się że robią renowacje starych kół i sprzedają dalej. 

  2. @przem8 dopytam dla pewnosci to łożysko pilotujące jest elementem koła dwumasowego czy siedzi w wnęce wału korbowego gdzie przykręca się dwumas ? Wyjmowali I wkładali skrzynie 2x nie wymienili go choć kazałem wszystko. Czy to mogło doprowadzić do stuków i szybkiego rozwalenia dwumasy ? Czy gdy już stuka to dwumas jest skończony czy wystarczy wymienić to łożysko I np. łożysko na wałku zdawczym ? 

  3. Witam.

    W swoim A4 B6 mam perypetie z dwimasem i sprzęgłem. Pierwsza wymiana z oryginału (LUK) na Sachs - pech wadliwe koło po kilkuset km klepało jak szalone zareklamowalem - uznano wade koła dwumasowego.  Potem warsztat zrobił druga wymianę z swoimi częściami (o zgrozo też wzięli Sachs) po 2 tys zaczęło powoli się odzywać klekotanie I tłuczenie w pedal sprzęgła i lewarek zmiany biegów. Zakład że jeździć tak mają. Teraz już na wolnych obrotach słychać jak się wysprzegli to klepie jak w starym dieslu. Przejechane 10k km.

    Warsztat się burzy nie chcą naprawiać osobny wątek był o tym. Z negocjacji wygląda że odzyskam całą kwotę. 

     

    Teraz pytanie jaki zestaw wrzucić ? Oryginalnie był LUK. Jest jeszcze  Valeo bo sachsa nie spróbuje 3 raz. 

    Świrujac czy może warto skrzynie wywalić na inną po regeneracji ? Na drążku czuć że kopie w rękę prze dodawaniu odejmowaniu gazu. Mechanicy twierdzą że wałek zdawczy skrzyni nie miał luzów. Jakby krzywo posadzić koło na wale to były by wibracje przy jakimś zakresie obrotów a tu tylko na jałowym biegu

    Co radzicie ? Jak to ugryźć ? 

     

     

  4. @Langista faktycznie masz racje - od skrzyni czy wału korbowego nie puszczało ale i tak wymienione profilaktycznie na Erling-a. Mam wrażenie że mojego sprostowania nikt nie czytał. Za robociznę policzyli sobie 1200 zeta 3300 zeta za wszystkie części - łacznie 4500 pln. @sahipp 1200pln z fakturą to bardzo wygórowana cena za wymianę ? Jak oceniasz ? W Łodzi większość sobie tyle krzyczała + - 100 pln, no chyba że pod stołem bez faktury to wołali 800pln.  

  5. 38 minut temu, przem8 napisał(a):

    Pisałeś, że zapłaciłeś 4500 za samą robociznę. Przecież to chora kwota. Teraz średnio w tych "porządnych" warsztatach liczą 200zł/h. Przyjmijmy, że będą to robić 8h (do zrobienia na spokojnie) to masz 1600. Za co ta pozostała kwota? Chyba, że Ci liczyli postojowe :)

    Przepraszam panowie, pisałem szybko i tak wyszło niejasno. Fakturka była n 6500 w tym inne naprawy. 4500 PLN wyniosło komplet sprzęgła z dwumasą, uszczelniaczami i wysprzęglikiem + robocizna (robocizna za wymianę sprzęgła i części osobno wyszczególnione na fakturze). No nie pogrzało mnie żeby zapłacić 4.5k robocizny za wymianę sprzęgła w 20 letnim A4. Posłuchałem rady kolegi @Koalakm i zbadałem temat, kontaktowałem się z rzecznikiem. Są faktycznie metody miękkiego nacisku (nie sądowe) - choć nie wierzę ze w przypadku tak zakutego łba jak ten gość to coś da. Tak czy inaczej spróbować muszę. Opcja z zaciągnięciem go do sądu jest niestety ryzykowna. Rozmawiałem z rzeczoznawcą sądowym, który na co dzień zeznaje w takich sprawach i wyjaśnił że są luki i kruczki prawne dla takich warsztatów. Twierdzi że wiele rzeczy może być w warunkach warsztatowych nie zauważone - np. małe luzy na łożysku wałka skrzyni biegów - on gdy wydaje opinie to takie coś sprawdza - jak np. są to nie da się jednoznacznie obarczyć winą mechanika czy stwierdzić wadę części. A taki proces zajmuje średnio 1-2 lata. Nie jest to jednak tak oczywiste jak mogło by się wydawać. Generalnie kanał trafić taki warsztat. 

  6. 2 minuty temu, przem8 napisał(a):

    Nieźle. W moich stronach max. 800zł w quattro za taką robociznę. Za tyle co podałeś to kompletny remont głowicy ze wszystkim na tip top.

    To jest cena z częściami i robocizną razem (wszystko co podałem w poprzednim poście).
    Poprzednio jak robiłem sprzęgło z swoimi gratami to też 800zl wzięli tyle że pod stołem. Drugi raz widząc że coś może nie pyknąć wolałem fakture i dopłacić więcej niz te 800 za robocizne - czyli vat itp. a typ się teraz wykręca. 

  7. 4 godziny temu, sahipp napisał(a):

    kuźwa ale ceny... aż mnie zatkało...

    No nie tylko Ciebie zatkało. Gdzie nie spytałeś u mnie w mieście podobne kwoty rzucali. Poszedł cały wkład, dwumasa, tarcza, docisk, łożyskooporowe, wysprzęglik, uszczelnienia wału korbowego i wałka skrzyni. Miejsce polecane przez wielu ludzi (znanych osobiście którzy tam stale naprawiali), szczycące się solidnością, działające od 20 lat. Okazuje się że facetowi się w du...ie poprzewracało. 

  8. Cześć. Nie jestem pewien czy publikuję ten post w poprawnej kategorii. W lipcu ubiegłego roku wymieniłem komplet sprzęgła z dwumasą w warsztacie mechanicznym. Na wykonaną pracę oraz części które były zakupione przez warsztat otrzymałem fakturę VAT. Od samego początku raportowałem problemy z kołem dwumasowym – wydawało ciche tłukące dźwięki. Właściciel warsztatu stwierdził że przez jakiś czas trzeba jeździć żeby wszystko się ułożyło. Niestety zrobiłem raptem 10 000 km i na chwilę obecną przy wysprzęglaniu, słychać wyraźne głośne terkotanie które jest wyczuwalne na pedale sprzęgła oraz lewarku zmiany biegów. Wczoraj zgłosiłem się do warsztatu celem reklamacji, właściciel warsztatu odmówił naprawy stwierdził iż nie będzie tego robił ponieważ zdarzały mu się samochody które wracały do niego kilka razy i z tego powodu nie podejmie się naprawy gwarancyjnej. Zaproponował jakąś śmieszną kwotę rzędu połowy wartości faktury za którą zapłaciłem. 

    Nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją że właściciel uchyla się od obowiązku spełnienia gwarancji. Jakie są moje opcje uzyskania zwrotu kosztów lub uzyskania naprawy samochodu. Czy pójście drogą sądową jest opłacalne i jak długo zwykle tego typu sprawy trwają. Będę wdzięczny za odpowiedzi. 

  9. Cześć wszystkim. 

    Zakupiłem filtry do swojego auta powietrze / kabinowy/ paliwa / olejowy. 

    Wszystkie poza olejowymi są jak trzeba. Tym razem postanowiłem spróbować MAHLE KNECHT. Po VIN dobrali mi OC 51 - wg info z neta to pasuje do diesla a nie 1.8t. Czy ktoś jest w stanie sprawdzić czy to poprawny filtr. W sklepie twierdzą że tak. 

    VIN: WAUZZZ8E53A397217 

    OC51.thumb.jpg.b1adf11c5c03645900161827436b478b.jpg

  10. Cześć. Odgrzewam kotleta. 

    Tak profilaktycznie spytam - jak odróżnić czy BFB ma elektryczny napinacz czy hydrauliczny ? Zauważyłem u siebie tuż na tylnej części pokrywy zaworów (nad / obok łańcucha który pracuje pod spodem) złączkę elektryczną czy to oznacza ze w tym silniku jest napinacz elektryczny ? Jeśli się mylę to gdzie jest różnica  po której można poznać ? 

  11. 1 minutę temu, przem8 napisał(a):

    Załóż napinacz bez fazatora to się pozbędziesz grzechotania. Nawet nowe ori z tą gownianą pseudo zmienną fazą hałasują?

    Hehe gdzieś na forum ten temat czytałem. Póki co u mnie na Motulu było lalka poszedł o innym punkcie płynięcia i jest efekt. Natomiast błędów brak (czujnik hall-a ) silnik równo pracuje i tylko słychać to przy pierwszym odpaleniu potem nawet jak ostygnie jest git. Musi postać z 3 dni żeby następne odpalenie było słychać. 

    Jak myślicie zalanie Liqui Moly Synthoil High 5w40 z racji lepszej jakości jest lepszą opcją ? Czy Meguin 5w40 ? Tyle że LM raczej nie wykorzystam. Co myślicie o Meguin - mówią na forach że nie zrozumcie mnie źle "gęściejszy" (choć to ta sama klasa lepkości na zimnym i tez PAO) ? 

  12. 23 godziny temu, jareq2020 napisał(a):

    Witam. 

    Wiem że temat wałkowany latami. W moim przypadku potrzebna porada kogoś kto miał podobnie. 

    Jeżdżę A4B6 1.8T BFB 300k przelotu. Przy pierwszej zmianie oleju wlałem to samo co poprzedni właściciel Motula Xcess 5W40 - było ok cisza, silnik pracował cicho. Druga wymiana, z racji jazdy po mieście i ostro w trasie - Ravenol VST 5W40 poprzedzony płukanką TEC 2000. Od tej wymiany rano, na zimnym silniku gdy ciśnienie zejdzie z górnej magistrali - przez niespełna 1 sek słychać rzegot napinacza łańcucha. 

    Na 10 000 km wypiła 350 ml (wliczając pocenie się z pod podstawy / chłodniczki filtra oleju). Zostawić jak jest pełen syntetyk na PAO czy przepłukać i wrócić na Motula (HC) ? Czy może inny syntetyk na którym napinacz przycichnie ? Prośba o poradę. 

     

    Czy na prawdę nikt nie ma jakiegoś pomysłu czy rady ? 

  13. W dniu 7.03.2023 o 11:56, Sajmon89 napisał(a):

    Mam pytanie ogólne... Odnośnie filtra powietrza.

    Wymieniacie co każdą wymianę oleju ? Czy może filtr powietrza co 20 - 30tys km ?? 

    Zdjęcia mojego filtra po przebiegu 20tys km 

    IMG_20230307_090113944~2.jpg

    IMG_20230307_090134604.jpg

    IMG_20230307_090046208~2.jpg

     

    Co wymiana. Koszt mały a silnik zawsze lżej oddycha. 

  14. Witam. 

    Wiem że temat wałkowany latami. W moim przypadku potrzebna porada kogoś kto miał podobnie. 

    Jeżdżę A4B6 1.8T BFB 300k przelotu. Przy pierwszej zmianie oleju wlałem to samo co poprzedni właściciel Motula Xcess 5W40 - było ok cisza, silnik pracował cicho. Druga wymiana, z racji jazdy po mieście i ostro w trasie - Ravenol VST 5W40 poprzedzony płukanką TEC 2000. Od tej wymiany rano, na zimnym silniku gdy ciśnienie zejdzie z górnej magistrali - przez niespełna 1 sek słychać rzegot napinacza łańcucha. 

    Na 10 000 km wypiła 350 ml (wliczając pocenie się z pod podstawy / chłodniczki filtra oleju). Zostawić jak jest pełen syntetyk na PAO czy przepłukać i wrócić na Motula (HC) ? Czy może inny syntetyk na którym napinacz przycichnie ? Prośba o poradę. 

  15. Witam. 

    Mój ojciec ma od 2 lat A4 B6 1.9 TDI PD 101PS. 

    Ma problem z pierwszym "zakręceniem" rozrusznikiem / silnikiem gdy auto jest zimne i stało kilkanaście godzin w temp. około 0 C lub niżej. Kluczyk, zagrzanie świec, rozrusznik zaczyna kręcić dosłownie pół obrotu bez problemu i w połowie tego obrotu tuż przed zapłonem nagle zwalnia i słabnie jak by miał się zatrzymać, przygasają zegary po przygaśnięciu zegarów oświetlenia pali od strzała, czysto bez jąkania, równo jak w zegarku. Popularnie mówiąc od strzała. Tylko że to pierwsze odpalenie tak wygląda że rozrusznik tuż przed zapłonem nie ma jak by siły kręcić. Aku nowe ( 2 tygodnie) 750A startu. Świeczki Beru komplet miesiąc temu. Wystarczy że silnik popracuje 2 minuty i kręci lekko i bez problemu. Można i 10 razy gasić i odpalać -  podświetlenie tylko lekko przygasa ale rozrusznik kręci łatwo. 

    Co tu Panowie będzie? Rozrusznik do roboty ? Dodam że drugie aku obecnie przekręcone z mojego A4 tez 750 A startu i jest to samo. 

    Jakieś teorie ?  Z góry dziękuję za pomoc. 

  16. W dniu 1.09.2022 o 22:29, jareq2020 napisał:

    Update. 

    Sprzegło SACHS okazało się wadliwe - konkretnie dwumas dostał luzów osiowych po niecałych 800 km spokojnej jazdy. Reklamacja czekam na wynik. Zamontowana inna sztuka zestawu sprzegła SACHS - póki co spokój... Czyżbym miał takie szczęście trafić szmelc ? Palcami ma luzy na boki. 

    Rada sprawdzajcie - jak po montażu klekocze, drgania na pedale sprzęgła - reklamować od razu. Koszta jakie poniosłem masakra. Przestrzegam a LUK ponoć tylko regeneruje stare dwumasy mimo mojego "pecha" warto SACHS

    Panowie i Panie. Od wymiany zestawu sprzęgła w warsztacie na nowe już drugie SACHS i przejechaniu spokojnie 370km pojawiły się objawy identyczne jak i przy pierwszym komplecie - terkocze dwumas. Poprzedni wykazywał po demontażu i przejechaniu uprzednio 800km luzy w płaszczyźnie przylegania do tarczy nie lewo prawo. 

    Czy ktoś spotkał się z takim czymś ?  Podkreślam że tak jak uprzednio - auto rusza przyśpiesza płynnie nic nie drga na wolnych obrotach ani przy 7k rpm. 

    Terkotanie i rzegotanie powróciło.  Czy wierzy ktoś że to 2 wadliwa sztuka ? Łapie mnie desperacja już...

  17. Update. 

    Sprzegło SACHS okazało się wadliwe - konkretnie dwumas dostał luzów osiowych po niecałych 800 km spokojnej jazdy. Reklamacja czekam na wynik. Zamontowana inna sztuka zestawu sprzegła SACHS - póki co spokój... Czyżbym miał takie szczęście trafić szmelc ? Palcami ma luzy na boki. 

    Rada sprawdzajcie - jak po montażu klekocze, drgania na pedale sprzęgła - reklamować od razu. Koszta jakie poniosłem masakra. Przestrzegam a LUK ponoć tylko regeneruje stare dwumasy mimo mojego "pecha" warto SACHS

  18. 3 godziny temu, przem8 napisał:

    A wymieniali Ci łożysko igiełkowe od strony silnika? Kosztuje kilka zł, a potrafi napsuć nerwów i często się go pomija przy wymianie.

    Od strony wału wychodzącego z silnika ? Nie, został wymieniony tylko uszczelniacz wału korbowego. Nie wiem czy realne ale sprzęgło wyjęte z auta po 300k miało bite znaki VW/ Audi oryginał ? Ciężko uwierzyć. 

    To łożysko może powodować drgania wałka ? Uszczelniacz był dobry ale już nie gumowy tylko z wieku bardziej plastikowy - ale trzymał. 

  19. Mały update sytuacji. 

    Przejechane 200km na tym zestawie. terkotanie i drgania pedału sprzęgła znikły. Ostatnio było słychać raz na luzie ze lekko szumiało łożysko. Odwróciła się sytuacja przez ten moment na wciśniętym sprzęgle cisza na luzie lekki szum łożyska oporowego. 

    Obecnie nie słychać nic. Wysprzęgla, trzyma nie ślizga się, biegi jak miodzio wchodzą. 

    Co panowie myślicie. Trzeba ściągać skrzynie czy nie ? Czy  racji 300k przebiegu luzy na wałkach nie leżało jak trzeba i teraz po 200km się ułożyło ? Prośba o opinie .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...