I Matt I

A więc tak mam trochę wolnego czasu, to przydałoby się zaktualizować temat, problemów było co niemiara, poszło sporo kasy i czasu. Wszystko, co się dało, zostało wypiaskowane zwykłym pistoletem do piaskowania, na to Forch L237 i następnie farba. Skrzynia i inne metale zostały wyczyszczone żrąca chemia do aluminium. Stara rozwalona skrzynia cała zalepiona brudem a w środku kawałki plastiku. Wydech został wyczyszczony i pomalowany srebrzanką, jest prawie całkowity przelot, został tylko katalizator, który niedługo zostanie zastąpiony downpipem. Rzeczy, które wymagały wymiany, zostały wymienione, czyli smary w przegubach, simmerringi, śruby, tuleje, wysprzęglik, przewody hamulcowe, sprzęgło nowe z dwumasą wpadło z BRD i tarcza obita kevlarem, nadkola materiałowe, osłony plastikowe, wybierak, oleje, i tak dalej dużo tego było. Wymienione zostały zaciski przednie, jak i tylne z tarczami i klockami oraz osłonami, oryginalne ATE są jak nowe, bo przeleżały kilkanaście lat u wuja na magazynie, tarcze nie miały nawet rantu. Wystarczyło je wypiaskować z nalotu i zostały polakierowane. Bak cały wyczyszczony na zewnątrz jak i w środku wypłukany, pompa była też strasznie zasyfiona, poszło dużo rozcieńczalnika. Przedni wózek również dostałem z magazynu, został wypiaskowany i pomalowany niepotrzebnie, bo okazało się, że jest przekrzywiony o parę milimetrów, co nie było widoczne na pierwszy rzut oka, musiało coś go po prostu przygnieść, bo jedna ze stron nie pasowała w otwór na śrubę. Więc musiałem zakupić kolejny i powtórzyć piaskowanie i malowanie. Skrzynie biegów zrzucałem kilka razy, za pierwszym założyłem prawdopodobnie źle uszczelniacz, bo zaczął ciec na następny dzień, potem założyłem skrzynie bez dystansu. Następny raz wysprzęglik się rozpadł i resztki wpadły do środka, a jeszcze później przykręciłem skrzynie i zmiażdżyłem instalacje silnika i pojawiła się masa błędów na liczniku. W wybieraku zostały wymienione wszystkie elementy aby zniwelować luzy i wykonałem modyfikację w postaci short shiftera. Po pierwszej porządniejszej przejażdżce wydmuchało dziurę w wężu do intercollera, więc też wpadł nowy przewód. Przez rok jeździłem bez progów tych plastikowych i udało się je również ogarnąć, pospawać, dokupić tylne końcówki i polakierować samemu. Wiązka do zegarów od baku została pociągnięta i zakodowana, bez przygód się nie obyło, ponieważ zmiażdżyłem instalacje, wkładając zegary z powrotem i nie mogłem odpalić auta. Audi już jeździ, quattro daje rade, żadnych problemów z napędem nie mam, może dlatego, że udało się dorwać jak najświeższy zestaw z 2008 roku, najważniejsze, że wyeliminowałem usterkę, czyli wyjąca skrzynie. 108.mp4 106.mp4 107.mp4

Dzięki, już nie mogę się doczekać zimy😄 Szkoda tyle lat u ciebie, ja jakbym miał zmieniać to bym zostawił B6 jako auto weekendowe. Zostajesz przy audi czy zmieniasz markę?

Yes, you need to undergo a normal technical inspection at the station, and then go to the office and get a note in your registration certificate confirming that you have a 4-wheel drive.

Dzięki, tym razem robię wszystko szczegółowo co do najmniejszej śrubki i kasy nie żałuję.

Jak dziś gościu który po nią przyjedzie jej nie weźmie to jest głupcem Chociaż jak mu pokażesz procedurę startową przy quattro i tej mocy to uśmiech na jego twarzy gwarantowany

Spoko cena, rozbierając na graty spokojnie można by uzyskać z 3tyś więcej.

Jedną fotkę mogę zapodać, więcej wrzucę jak swap quattro, będzie ukończony i auto będzie jeździć. Generalnie to proces trochę się wydłuży, jak zdejmowałem skrzynie, odkręcałem też lekko sanki z jednej strony i zauważyłem takie coś i zdecydowałem, że wezmę się też za przednie zawieszenie za jednym zamachem, mam sanki od b7 2.0tfsi muszę tylko porównać ze swoimi czy czymś się różnią.

Cześć, czy przednie sanki od 2.0tfsi z b7 różnią się czymś od tych w b6 1.9tdi, czy wszystkie są takie same dla obu wersji silnikowych?

Po dłuższych poszukiwaniach udało się znaleźć blisko mnie, swap quattro od b7 2.0 tdi z 2008 roku co najważniejsze kompletny, czyli z mocowaniem wału, śrubami i osłonami. Już zacząłem pomału to rozbierać w celu odświeżenia, tym razem wszystko pójdzie do piaskowania, standardowo wymiana uszczelniaczy, tulei, nowy olej itd.

Nie jest trudny, demontaż to niecałe 2h, największy problem miałem z śrubami przy słupku C, robota na dwa dni bo przez noc klej sechł. Korzystałem z tego poradnika, zdjęcia nie działają ale wystarczyło to raz przeczytać.

Dzięki, ciekawy jestem czy mam jeszcze oryginalny wałek, czy już ktoś wymieniał, ale to jeszcze trochę czasu minie, zanim się za to zabiorę

To jakaś klątwa 😆 w podobnym czasie sporo osób ma ten problem, zobaczymy, na jaki czas to pomoże, najwyżej kupię nowszą kompletną nagrzewnicę z seata exeo.

Ja przy tym straciłem cierpliwość i tą najgorzej umiejscowioną śrubkę pominąłem i wyrwałem silniczek. Na tych dwóch i tak się dobrze trzyma 😆 allegro.pl ALLEGRO.PL

No szkoda, a tak blisko bym miał, szukam tylko w pomorskim, aby osobiście odebrać, na razie przez dłuższy czas nic nie ma.

Wymiana przednich błotników na nowe, w lewym na dole przy mocowaniu było już miękko a prawy był uszkodzony i zrobił się otwór rewizyjny. Do tego zmiana kierunków na czarne ledowe statyczne. Zrobiłem też akcje czyszczenia/regeneracji wszystkich silniczków klap z użyciem Kontakt PR, nie działał ten najgorzej umiejscowiony czyli lewy V158 a reszta profilaktycznie. Audi na razie więcej stoi niż jeździ, na co dzień poruszam się czymś innym, a lista rzeczy do naprawy się powiększa, dlatego auto znowu powędrowało do garażu. Mam dwa większe problemy pierwszy to wytarty wałek rozrządu, a drugi to, że od początku, kiedy mam auto, od 50km/h w górę zaczyna mi coś wyć taki dziwny szum i terkotanie, robi się z biegiem czasu coraz głośniejsze. Najbardziej słychać je jak jadę przy barierkach, na lewarku zmiany biegów są duże drgania i miota nim we wszystkie strony, jak przycisnę lewarek na biegu to słychać wycie jeszcze bardziej. Naczytałem się, że mam tę wadliwą skrzynię GBA i teraz jestem na etapie poszukiwania swapu quattro.