Hej. Ponawiam pytanie, gdyż borykam się z tym samym problemem, a ręce mi już opadają. Auto oddane do mechanika grzało się tylko lewe przednie koło. Zaciski zostały zmienione (komplet) tarcze i klocki również. Mechanik twierdził, że już wszystko ok. Auto przejechało 1000 km, zagrzało się lewe przednie i prawe tylne koło (klocki i tarcze znów do zmiany, wożę w bagażniku nowe ale nie zakładam póki nie dojdę o co chodzi). Odpowietrzanie pod ciśnieniem nic nie dało, a więc została wymieniona pompa hamulcowa i serwo. Lewy przód przestał się grzać, prawy tył dalej grzeje. Co może być powodem? Może ktoś z Was doradzi, bo już opadam z sił. Jeszcze raz odpowietrzać? Tym razem było odpowietrzane normalnie.