Zanim podzielę się grafiką z logu diagnostycznego chciałem nadmienić, że w moim Audi od początku miałem dwa błędy które spędzały mi sen z powiek tj.
P0171 - System Too Lean (Bank 1),
P0130 - Heated oxygen sensor (HO2S) 1, bank 1 - circuit malfunction, closed loop.
Występowały one z błędem Check Engline na samym początku tj. 2020 rok.
Po naprawach (nie licząc normalnego serwisu oleju, filtrów itd.) czyli:
wymiana przewodów podciśnienia (ezektor z króćcami - cały zestaw)
wymiana pompy wody
nowe węże płynu chłodniczego
nowa sonda lambda Delphi #1 (przed katalizatorem)
czyszczenie przepływomierza
wymiana przewodu filtra powietrza
nowy wydech (cały od katalizatora) łącznie z elastycznym złączem
dalej wskakuje czasami błąd sondy lambda P0130.
Jeżeli chodzi o objawy to mam falujące obroty silnika które aktywują się na ciepłym silniku, w korku, w ciepłe dni ale także dławi go przy dodawaniu gazu jednakże takie sporadyczne dławienie nie jest to dla mnie problemem (jak już jedzie to jedzie i jest wszystko ok, np. na austostradzie nigdy nie było problemów, wysokie obroty i dzida - wszystko w takich warunkach działa dobrze). Na biegu jałowym przy ok 750 rpm przepływomierz potrafi pokazać raz 4 g/s, a później nawet 12g/s, a rpm skacze do powyżej 800. Dodam że przy przyśpieszaniu na 2 przy 2000 rpm, przepływomierz wskazuje coś w okolicach 12g/s i autko idzie więc dziwne że na biegu jałowym potrafi wybić 12g/s. Nie wiem jakie powinny być właściwe wskazania dla tego modelu w takich warunkach.
W warunkach zimnego silnika potrafi odpalić mając falujące obroty, włącza się ssanie, system się trochę dostosowywuję sam przeciąga gaz i po chwili jest wszystko ok. Przepływomierz wskazuje ok. 3g/s, żadnych błędów, rpm 780. Trochę się przejadę i go rozgrzeje, zaparkuje i znowu to samo, falujące obroty na biegu jałowym, przepływomierz skacze w odczytach pomiędzy 4-12 i w końcu wyskakuje błąd sondy lambda P0130 (którą wymieniałem). Dodam jeszcze, że objawy się nasilają jak wcisnę i przytrzymam sprzęgło.
Odpiąłem wtyczkę od przepływomierza i jak ręką odjął, obroty spokojne, nic nie faluje, praca silnika idealna. Podłączam wtyczkę znowu to samo. Ale pytanie czy to na pewno przepływomierz? Był czyszczony - przed czyszczeniem i po czyszczeniu to samo.
Mam jeszcze pomysł żeby wrócić do starej sondy i zobaczyć czy to coś zmieni. Czy ktoś coś z tego rozumie i może pomóc?
P.S. wszystkie pliki są przy autku zaparkowanym na wolnych obrotach i biegu jałowym i powinny być czytane wg klucza:
1 + 12 razem - obroty stabilne (wyłączenie wtyczki przepływomierza)
2 + 21 razem - falujące obroty, wibrujący silnik
3 + 31 razem - falujące obroty, wibrujący silnik
Untitled spreadsheet - 2023-05-09 06-30-49.csv