Cześć!
Zanim założę nowy temat spróbuję zadać pytanie bezpośrednio tutaj, a mianowicie..
Jestem posiadaczem A4 B8 ze skrzynią multitronic z 2012, z silnikiem 2.0 TDI 143km, moc podniesiona na 177km, autem jeździł mój ojciec więc auto jest tak jakby w jednych rękach od kilku lat.
Auto obecnie posiada ok 255kkm przebiegu, a ostatnia i jedyna wymiana oleju w skrzyni biegów za naszej kadencji miała miejsce przy przebiegu ok 220kkm.
Po wymianie, jak to często bywa z tego co czytałem na forum, zaczęły się problemy.
1. Auto bardzo ciężko rusza pod górkę, zdarza się, że zgaśnie. Czasem jest tak, że jadąc pod górkę, w pewnym momencie mimo pierwotnie wrzuconego biegu, po paru metrach bieg zostaje wyrzucony i auto jest tak jakby na N. Jest to bardzo niebezpieczne np. podczas włączaniu się do ruchu.
2. Podczas ruszania ze świateł, stania w korku, auto potrafi "zamulić" bieg, co znaczy, że dopiero 1-2 sekundy po puszczeniu hamulca auto faktycznie reaguje na gaz.
3. Ogólne wrażenia z jazdy są pozytywne, ale muszę być w stosunku do skrzyni bardzo delikatny, jak to przy multitronicu. Staram się nie ruszać dynamicznie, odczekać właśnie te 1-2 sekundy po puszczeniu hamulca i dopiero wtedy dawać gaz, ale bardzo sporadycznie jest tak, że i to nie pomaga i muszę wkręcić auto na wyższe obroty, żeby bieg się zasprzęglił i wtedy jest to typowe szarpnięcie.
4. Typowo jak dla tego typu usterek, manewrowanie jazdą tył-przód (np. wyjeżdżanie z parkingu) kończy się tym samym co w pkt 3., czyli skrzynia przy zmianie z R na D baaaardzo długo zmienia bieg, czasem trzeba wkręcić na obroty.
Co do tej pory robiłem?
Robiłem już dwukrotnie adaptacje z VCDSem, pierwsza próba poskutkowała, auto po puszczeniu hamulca, nieważnie czy pod górkę czy na prostej drodze, od samego początku pięknie ciągnęło do przodu, ALE... przy zmianie położeniu wybieraka z N na D słychać i czuć było dosyć mocne stuknięcie/szarpnięcie, tak, że zatrzęsła się cała buda. Po paru dniach niewystępowania problemów z jazdą (oprócz tego z szarpnięciem), skrzynia znowu zaczęła żyć swoim życiem, opóźniać wbijanie biegów, problemy z wjazdem pod górkę itd., ale za to typowe szarpnięcie przy zmianie z N na D ustąpiło.
W te sobotę znowu próbowałem zrobić adaptację, sytuacja podobna jak wyżej. Skrzynia działa perfekcyjnie, ale jest szarpnięcie przy zmianie z N na D. Tym razem adaptacja poskutkowała dokładnie CZTERY godziny. Po tym czasie szarpnięcie zniknęło, ale skrzynia działa z problemami.
Adaptacja była robiona tak:
1. Olej skrzyni ponad 60 stopni
2. Równa nawierzchnia
3. Skanowanie auta, wszystko ok
4. Zerowanie starych ustawień skrzyni
5. Jazda autem bez dodawania gazu 10x przód, tył - po ok 20m, odczekiwanie 10-15 sekund po każdej jeździe do przodu lub do tyłu, zmiana położeń wybieraka również odczekiwanie ok 3-5 sekund co przełożenie
6. Auto jeździ jak nowe, banan na ustach, ale tak jak pisałem, wcześniej parę dni, teraz parę godzin.
Wiem, że diagnoza na odległość, na forum to wróżenie z fusów, ale może któregokolwiek z opisanych wyżej sytuacji nakierowuje kogokolwiek, np. @Bart-S na jakąś typową usterkę? Nie wiem, czy próbować jeszcze adaptacji, czy to raczej kwestia regeneracji sterownika lub całej skrzyni.