no własie ESP nie było.. bo mowa o escorcie moich rodziców.. i jeździłem na letnich kielce-kozienice no o ile do radomia było odśnieżone to do kozienic zdarzało sie ze nie i bywało ze mnie wyprzedal tył auta ale radziłem sobie bo sie latało trochę na ręcznym, ale jak by mi sie zdarzyło ze cos by jechało w tych momentach no to nie trzeba być kaleka zeby sie rozjeb@ć
wiec jazda na letnich przy ponizej 0 nie jest jak dla mnie dobrym pomysłem nawet na suchym..