Nie napisałem, że "na luzie" i nie napisałem, że "w kułko" - jak już coś to, "w kółko". Oczywiście była to metafora.
Chodzi mi tutaj o to, że jazda po mieście zdecydowanie różni się od trasy tzn. co kilkaset metrów masz światła, zatrzymujesz się, ruszasz, gasisz/uruchamiasz auto co kilka/kilkanaście kilometrów. Nie wierzę, że przy takiej jeździe autko spala Ci zaledwie 1 litr gazu więcej.
:thumbdown:ale sie czepiasz drobiazgow
ja nie gasze auta co kilka metrow hehe
chyba nie rozumiemy sie wytlumacze ci cos
w trasie jadac do 90km/h mozna uzyska niskie spalanie, ale powyzej
spalanie sie zwieksza prawda ??
wiec jezdzac w trasie z predkosciami ok 130 i nie bojac sie wyprzedzac spalanie jest wieksze
wałbrzych duzym miastem nie jest nie ma swiatel co 50m
i jesli ci to ulatwi niemam klimatyzacji