Witam,
Dopiero zaczynam przygodę z forum, to moje pierwsze posty (więc proszę o wyrozumiałość ), bo do tej pory tylko czytałem o Waszych A4
Jak widać, zaczynam z grubej rury - czyli od problemu z autkiem. Nie wiem, na ile poważnego, ale skoro nie mogę odpalić to chyba dobrze nie jest...
Najpierw krótko o aucie - A4 z '99 roku, 1.8 ARG i, co chyba istotne dla sprawy, zabezpieczenie KD2006 z bezobsługowym pilotem.
Autko padło, jak prowadziła Mama, więc w 100% szczegółowego opisu sytuacji nie mogę podać.
Wiem, że:
-autko odpaliło normalnie, przejechało około 500 metrów i na światłach zgasło
-Mama mówi, że nic nie pikało, nie migało i, póki silnik był odpalony, wszystko było jak zwykle
Co robiłem i co sam zauważyłem?
-Pomyślałem, że to akumulator, bo licznik przebiegu dziennego się wyzerował.
-Po przekręceniu kluczyka słychać 3 beepnięcia (buzzer Audi, nie ten z KD2006) - teraz wiem, że to błąd o priorytecie 1.
-Jeśli chodzi o lampki to miga ta od hamulca ręcznego - jestem już w domu, auto na mieście, a nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić poziom płynu, ale mam wrażenie, że to raczej nie to. Oczywiście w razie czego podjadę jeszcze teraz i sprawdzę.
-Podjechałem do FeuVerta i kupiłem nowy aku (stary był już... stary - i tak miał iść do kosza), wymieniłem, ale nic się nie zmieniło - AUDI NADAL NIE ODPALA.
-KD2006 włączałem i wyłączałem (tryb serwisowy) na zmianę, podobnie pilocik - wciąż to samo. Piszę o tym, bo może jednak to ma znaczenie...
Co się teraz dzieje?
Kluczyk, przekręcenie, 3 beepnięcia, rozrusznik kręci, lampka miga, auto nie pali.
PROŚBA:
Kieruję ją do wszystkich, ale szczególnie do klubowiczów z Łodzi, tych z VAGiem i bez.
Poradźcie co mam zrobić? W czym problem? Co mam jeszcze dopisać, żeby łatwiej Wam było zdiagnozować o co chodzi? Czy podpięcie do VAGa, wykasowanie usterek i podjechanie na warsztat pomoże?
Z góry dzięki i jeszcze raz proszę o wyrozumiałość, że wrzucam to w dwa miejsca na forum, ale zależy mi na czasie.