Tak mi poradził, też mój mechanior, cyt:
"Jak szukasz wydatków, to możemy się pobawić, a jak to nie to, to koszty będą rosły."
Także ja też za przeproszeniem, miodu w d...e nie będę szukał...
Daj znać, gdyby coś się u Ciebie nagle zmieniło.
A sprawdzałeś może tą przednią podporę silnika, jak to kolega wyżej podpowiadał?