Zauważyłem już że nie którzy śmigają w pasach neoprenowych, owijają brzuch folią śniadaniową, żrą spalacze tłuszczu, ćwiczą w dresach lub w kurtce przeciwdeszczowej
Ja brałem kiedyś jakiś spalacz dla testów..gówno to dało. Ćwiczyłem w bluzie..spoko, ale krępuje ruchy. Pas neoprenowy też mam..no czad, ale wk***ia bo ten rzep piłuje na plecach..Ćwiczę w rashguardzie i na to koszulka i jest git. A najlepszym spalaczem jest obniżenie kaloryczności posiłków i za***rdalać w aeroby .