ok poczekajmy na Klysia i Tomka oni maja plana jakiegos ja sie nie wcinam mi obojetne jak trzeba ja moge chocy o 5ej juz jechac
---------- Post dopisany at 08:47 ---------- Poprzedni post napisany at 07:22 ----------
wyjechalem sobie spod bloku dolatuje po malutku do konca ulicy i widze jak koles przede mna zamiast skrecic prawo lewo pojechal prosto na trawnik mowie
pod nosem co k**wa debil hyhyhyyh po czym patrze a on wrzuca wsteczny i dawaj do tylu prosto we mnie po ulamku sekundy i wcisnieciu hamulca
zrozumialem ze na ulicy jest looood i kolezka sie przejchal za daleko z racji tego nie pozostalo mi nic innego jak mu za***ac co niezwlocznie uczynilem :facepalm::facepalm:
i czyja wina w takim przypadku ?? bo ze niby moja bo ja mu zajebalem w srake nie wyhamowalem a jak on glupek k**wa cofal ?? jakby nie cofnal ja bym wyhamowal
braklo moze z metra zebym sie zatrzymal no moze 2 tyle co cofnal hyh na szczescie szkod brak zderzaki sa dobre nie ma co