Pod koniec września miałem przygodę z mały zwierzakiem- uszkodzona dolna, lewa część zderzaka z przodu . Auto oddane do ASO gdzie stało prawie 3 tygodnie (w znacznej części na dworze). Pod odebraniu auta wszystko wyglądało OK ( na równej drodze). Po zjechaniu na "lekko poklejoną nawierzchnię" z okolicy szklanego dachu zaczęły dochodzić jakieś dziwne dźwięki, jakby coś dostało się miedzy szyby. Po otwarciu dachu (dach działa bez zarzutu) nic w samych prowadnicach jak i na częściach uszczelek czy samych elementach dachu nie widać niepokojącego. Wszystko wygląda normalnie.
Gdzie szukać przyczyny ? Reguluje się takie dach y w jakiś sposób ? Miał ktoś przypadek dziwnych dźwięków z okolic dachu ?
Ktoś może spotkał się z takim problemem?