miron78

czyli ogólnie całe wnętrze masz gotowe ?

Hamer Ty lepiej pisz co tam tera się u Ciebie na chacie dzieje - na jakim etapie jesteś

Egon Ty co jeszcze robisz skoro już mieszkasz ?

Zastanawiam sie gdzie w tym przyjemność - do 23.00 siedzieć w domu żeby o 23.00 wyjść na rower - być na nim do 2.00 po to żeby iść do pracy praktycznie bez spania

Dla mnie porą jesienną noc zaczyna się o 19.00 - na nocne śmiganie mogę się pisać ale jak będzie o 19 albo 20

16 godzin temu, diman napisał:

16 godzin temu, stanley napisał:

marzenia
kiedyś życie było biedne ale proste, wszyscy na blokach mieli po równo - nie było biednych, bogatych, lepszych czy gorszych.
Obiad zjadłeś tam, gdzie właśnie się bawiłeś. U tego kumpla czy u innego. 
Wszyscy mieli ciuchy z tego samego sklepu, telefonów nie było, a i tak wszystko wiedziałeś o swoich znajmoych
Piękne czasy  

Święta prawda

i ja sie podpisuje - były fiaty trabanty wartburgi i nie było zazdrości bo nikt nie miał wklęsłości

19 godzin temu, tomaszstn napisał:

To dawaj namiar na tel. będę w pobliżu to Cię nawiedzę 

Jak coś to ja też zapraszam

Można nawet keidyś klubowaego ping ponga zrobić

3, 4 osoby to już sie fajnie kręci a jak będzie więcej to juz całkiem fajny listopadowy wypadzik uda się zaliczyć

No pogoda wydaje sie idealna - ciekawe jak z wiatrem - ale byle nie padało - reszta tam pikuś

Ja tez chętnie pośmigam

no nic - sie zoabczy - my planujemy i na pewno pojedziemy

Pucek wiec jak tam jest więc pewnie się zorganizuje

Stasiu jedzie co roku więc pytać go nawet nie trzeba

Więc pewnie z 2 auta pojadą jak nic

Marek nie wiem co się u osadów pozmieniało ale ponoć nie dość że tomek ma zgode od ady to jeszcze nawet on w tym roku by jechał

Chyba że za rok jak przyjdzie do rezerwacji to zaś nagle wyskoczy że nie może bo coś tam bo on to już 3 rok jedzie do austrii

Pucek ja pisze z mega wyprzedzeniem ale z reguły jak coś z piotrkiem planujemy to też się tego trzymamy do samego końca.

Na ten rok już sie nie da bo już mamy wszystkie wyjazdy poplanowane rodzinnie ale jak ustalamy że za rok zaczniemy od wypadu grudniowego męskiego to tak będzie

Plan jest taki że musi m być minimum 1 auto czyli 4 osoby (z tym na pewno nie będzie problemu) a przy większej ilości chętnych max 2 auta

Wyjazd albo 8-15 albo 15-22 grudzień i na pewno FISS-LADIS- SERFAUS  - rezerwować noclegi będziemy czerwiec-lipiec

Także konkretnie jeszcze dam znać ale zarys już masz i można się przygotować jak ktoś będzie chętny

a koszt jak pisałem z Stasiem - 2-2,5 tyś na głowe

20 godzin temu, A4-Tomek napisał:

Ja tam do BT pewnie jak co roku pojadę sam i wątpię że coś sie zmieni 

Zacznij w końcu tym d*pom mówić że mnie znasz i mów mój nick a nie nazwisko

Bo jak podajesz nazwisko to one wchodzą na FB wpisują skapczyk , pojawia się foto mojego bracika i tyle laske widziałeś o nie odbieraniu tel nie wspominając

a w jakim miesiącu rezerwowaliście nocleg ?

i czy lubi małe princki czy xxl

no czyli nic się nie zmieniło - w 2 tyś zł na osobe można się zmieścić - zależne kto ile pije

Stasiu a tak przy okazji liczyłeś ile teraz Was w grudniu na osobe nocleg będzie kosztować ? tylko Wy teraz bliżej samnau jedziecie nie

Najlepiej jakis nocleg w okolicach ladis jak wtedy

3 minuty temu, stanley napisał:

Ja jadę rodzinnie z dziećmi

Stasiu a tak wybiegając jeszcze dalej niż Bukowina to chcielibyśmy za rok zrealizować męski wypad na austrie jak za starych czasów

Ja, Piotrek i może jeszcze jacyś - ten tomek co był z nami na górze św. anny też by niby chciał tylko on ma zmienne zdanie (zależy od zdania jego żony) - także można by coś pomyśleć po BT i zebrać chętnych na grudzień

Pany jakie macie plany na ten rok na Bukowine

Jedziemy ?

nie jedziemy ?

jedziemy wszyscy ?

one nie jadą ?

W dniu 21.10.2017 o 19:29, Wojtek_A4 napisał:

Piekneeee wnetrze

no.... mnie też się podoba

W dniu 19.10.2017 o 21:35, turdzi napisał:

BTW czy mi sie wydaje czy on strasznie wysoko stoi ?

stoi standardowo jak każdy all

Tomaszu ja mam rower na OLXa wrzucony - kupuj tani na początek pośmigasz, przyzwyczaisz nogi i będziesz śmigał z nami

Chyab nie ma po co jak patrze na wpisy - ja też muszę lecieć na knurów po pracy