rzeczy które wymieniłeś padają raz na baaaaaaaaaaaaardzo długi czas, to że trafił Ci się egzemplarz z niemałym przebiegiem lub lekko podjechany, a właściciel miał głęboko to żeby to wymienić, lub pozbył się auta tuż przed tymi "awariami"... wcale nie znaczy że wszystkie mają tak samo
Już nie mówię o eksploatacyjnych rzeczach, takich jak termostat (do mojego silnika kosztuje 30-40 zł :gwizdanie: ), wentylatory? U mnie jeden się zawieszał od klimy, wymieniłem, kosztował mnie 30 zł, śmiga aż miło chłodnica też mi zaczęła lekko puszczać - 100 zł, zawieszenie, amory nie są drogie chociaż ja nie musiałem i nadal nie muszę zmieniać a auto mam 4 lata, amory można po 150 zł kupić do serii zawiasu nowe z tego co słyszałem, wahacze (tylko 2 sztuki? ) Ja zmieniłem 7 do tej pory i nie płaczę Normalne... Turbo, wtryski, pompa... u mnie to wszystko zdrowe od początku, 4 rok i (odpukać) wszystko z nimi ok. Dlaczego u Ciebie wysiadły napisałem opinię wyżej
Poza tym większość z tych rzeczy, które wymieniłeś mogą się psuć, albo w wyniku końca ich żywotności (w przypadku większości bardzo długiej, np. wtryski? 500 tys.? :gwizdanie: turbina? 200? jak nie więcej), lub w wyniku złego ich użytkowania... co nie znaczy że Ciebie winię za złe użytkowanie tego auta
Uważasz że w aucie innej marki za podobne pieniądze będziesz miał mniejsze "problemy"? Jeśli trafi Ci się podobny egzemplarz jak ten przeklniesz go tak samo jak swoje Audi, a nawet jeszcze bardziej