siema ciuliki
ale miałem wczoraj ciekawą akcje
jade sobie "normalnie" . jechałem ul.dobrego urobku (tak będe pisał jakby ktoś znał kato ) i na wlocie na Bocheńskego (ta nad autostradą koło reno) złapały mnie światła , ale stałem jako 3ci no ale nic , czekam , włączyło sie zielone. Ruszyłem jak inni i odrazu jak sie zrobił plac to wy***ałem całkiem na prawo na zjazd w strone Gliwic zakręt na piskach , ale patrze jakiś napinacz za mną chce sie sprawdzić
no to łogień i na łuku prawie bokiem poleciałem hehe , a na dojazdówce do A4ki zostali wc**j z tyłu
wjeżdżam tą szykaną na A4 a tu c**j . ŁŁIIIŁŁŁ za mną i niebieski kogut
zatrzymałem sie: dogonili mnie
podchodzi tajniak i pado o dokumenty i żebym zgasił auto i położył kluczyki na podszybiu
to ja mu : nie moge teraz zgasić bo mam ciepłą turbine :polew:
wziął papiery , zaraz przyszedł drugi żebym wyszedł z auta i zgasił je , no to już wsumie ostygło to zgasiłem wylazłem
a oni : wszystko co pan ma prosze na klape bagażnika wyjąć
k**wa mać wyjąłem portfel telefon i c**j
a on to wszystko ? a ja , że tak
a ten k**wa wziął mi wsadził ręce po kieszeniach i k**wa znalazł kartke papieru i 20zł i mówi powiedziałem WSZYSTKO :wallbash:
co za ciul
no i ogólnie przeczepali mi auto , nawet portfel przejrzeli , wzięli telefon do auta i go sprawdzili.
Jeszcze ponapinali sie , że jechałem jak szatan itp a ja mówie , że tyle tam przecież wolno jechać a oni taaaa i wyprzedzać prawą stroną. ogólnie takie dwa czopki sfrustrowane , że im ta kijanka nie jechała :polew:
no ale nie dostałem , żadnego mandatu i mnie puścili :gwizdanie:
a potem na autostradzie lece sobie 150 a nagle oni przelecieli jakieś 2 paczki obok mnie i pojechali
na szczęście nie doj**ali sie o brak tablicy z przodu