No nic zacznę od wyczyszczenia, choć moje auto nie dymi, silnik pracuje równo. A potem znajde kogoś kto mi założy tę kryzę jakby co. Sam sie za to nie biorę. Jak mam zmienić żarówkę to mnie ch ,,,,,, a trafia, bo trzeba zdejmować osłone. Nikt mnie nie namówi na samorobote. A i dzięki za podpowiedzi.