No to mamy odpowiedź z MM.
Pan gówny derektór się nie zgodził.
Nie ma możliwości. Zajmujemy za dużo miejsca. Administracja się nie zgodziła.
Wg mnie sytuacja wyglądała tak, że kolo z którym gadałem byłby skłonny, ale generalny bał się podjąć sam decyzję, chciał duposchrona, a że wszyscy po kolei nie rozumieli o co chodzi - na wszelki wypadek powiedzieli "nie"
CH*J IM W D*Pę
Moja propozycja:
- w przyszły wtorek coś wymyślacie
- za 2 tyg (27,02,2007-tak żebym i ja mógł się zabawić) jedziemy do MM, kupujemy po 1 szt najtańszej płyty i siedzimy do bólu. Jeśli nas wyrzucą to z przytupem :twisted: .
- myślałem, też, zeby skontaktować się z jakimś pismakiem (wyborcza stołeczna, czy cóś) coby coś na MM wysmarowali, bo głupie asekuranctwo mnie wkurza.