Skocz do zawartości

hagi

Pasjonat
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O hagi

Osiągnięcia hagi

0

Reputacja

  1. Zazdroszczę Ci,że już po kłopocie :-) Ja mam zielone hany i jeden już padł .Wyskakiwało mi wypadanie zapłonów na drugim cylindrze. Gaziarz zamienił miejscami wtrysk 2 z 3 i pojawiło się wypadanie na trzecim . Sytuacja jasna . Teraz nie wiem jak szukać . Może kolejny szwankuje . Tylko,że u mnie w momencie drgań nie pomaga przełączenie na benzynę .
  2. U mnie może sprawa wyjaśniona ... wczoraj padł przepływomierz. Silnik zgasnął na skrzyżowaniu,dał się uruchomić ,ale od razu znowu gasnął . Jak po uruchomieniu wdepnąłem pedał gazu do dechy,to równomiernie falował od ok.500 do 2500 obrotów. Po odpięciu przepływomierza wszystko wróciło do normy,silnik pracował idealnie,równiutko bez drgań . Już się ucieszyłem,że problem całkiem zniknie po wymianie(we wtorek 12 listopada),ale drgania pojawiły się już po przejechaniu ok.20km. Zobaczymy . Jeszcze wymienię świece na NGK PFR6Q. Wymiana świec też nie pomogła :-( Wydaje mi się ,że jest trochę lepiej ,ale nadal się zdarza to drganie i pulsujący check.
  3. Dokładnie o to mi chodzi :-) Efekt podobny jak w przypadku padniętej cewki,ale delikatniej . I co najważniejsze nie stale.
  4. Dziękuję koledze benyA4 za radę ,ale myślę,że u mnie problem jest poza katalizatorem. Po skasowaniu błędu mogę przejechać np.200km bez problemów,a potem nagle wyskakuje check. Drgania silnika i pulsowanie check'a też nie jest stałe . Czasem pracuje płynnie na wolnych ,a na następnym skrzyżowaniu znowu drgania...
  5. Witam ! Trochę się podepnę ,bo mam podobny problem . Na wolnych obrotach silnik 1,8 T AVJ LPG nierówno pracuje . Świeci mi check silnika .Po kilku kasowaniach ciągle wywala "niesprawność katalizatora". Teraz jak chwilę nim "potrzęsie" check pulsuje,a jak tylko zwiększę obroty świeci stale i pracuje płynnie. Przy normalnej jeździe nie ma problemów. Wszystkie cewki nowe. Wymieniony jeden wtryskiwacz (hana zielony),bo wcześniej wypadały zapłony na jednym cylindrze. Po tej wymianie znowu ten check,ale już tylko niesprawność katalizatora . Poza tym wszystko OK . Gdzie szukać ? Od czego zacząć?
  6. Zapytam o tą gwarancję. Do tej pory twierdzili,że poustawiali wszystko od nowa (trzy razy ! ) i dalej lipa. Ostatnio nawet powiedział,że trudno zaradzić jak szarpnięcie jest tylko w momencie jak skończy się gaz . Jestem bliski podjęcia decyzji o olaniu gwarancji. Instalacja założona w listopadzie 2011.
  7. Nieee ! Panowie ! Co to za odpowiedź : "tankuj kiedy trzeba" ? Powinno być tak ,jak pisze edekxp. Zero szarpnięć ! Piszczyk i sekwencyjna zmiana na benzynę . Tak miałem na początku. Popieprzyło się po zmianie reduktora.Miałem Magic Jet Power ,który puszczał gaz do kolektora. Nie wiem jaki mam ustawiony czas przełączania wtryskiwaczy.Jestem przeciętnym użytkownikiem :-)
  8. Witam ! Mój problem polega na tym,że w momencie wyczerpania gazu silnik szarpie tak,jakby na chwilę zgasnął . Jest to upierdliwy problem ,bo zdarzyło mi się to np.przy wyprzedzaniu,ruszaniu ze skrzyżowania itp. Gazownik niby ustawiał mapy na nowo,bo wyskakiwał mi check silnika(zbyt uboga mieszanka). Nic się nie zmieniło. Sugerował,żebym wcześniej tankował i nie dopuszczał do całkowitego wyczerpania gazu!!! Moim zdaniem taka instalacja powinna zawsze działać płynnie. Proszę o jakieś sugestie. Instalacja :Stag 4 plus ,reduktor Zavoli Zeta S ,wtryski hana -zielone
  9. Reduktor sprawdzony "na szybko",czyli wężyk od podciśnienia w wodzie i nie puszczał. Podobno może puścić dopiero jak np. ostygnie. Wtryski hana zamontowane w listopadzie raczej powinny być dobre(może nie ?). Jeżeli chodzi o sterownik ,to gaziarz mówił ,że mieli podpięte kompy do sterownika lpg i do samochodu. Sprawdzali wszystko i jest dobrze. Muszę to jakoś wybadać i jak już poznam przyczynę,pojadę i pokażę mu palcem co jest nie tak. Teraz mnie olał i stwierdził,żewszystko sprawdził i na 100% to nie jest wina instalacji. ---------- Post dopisany 22-04-2012 at 14:56 ---------- Poprzedni post napisany 20-04-2012 at 21:57 ---------- Wczoraj po zatrzymaniu zdjąłem wężyk podciśnienia z kolektora i zostawiłem w ten sposób do rana. Dzisiaj odpalił na dotyk . Czyli jednak musi puszczać reduktor. Teraz pozostało to udowodnić gaziarzowi i wyegzekwować wymianę. ---------- Post dopisany 16-05-2012 at 19:20 ---------- Poprzedni post napisany 22-04-2012 at 14:56 ---------- Wszystko jasne ! Poszedłem krok dalej i po zatrzymaniu na gazie założyłem na wężyk podciśnienia prezerwatywę. Zacisnąłem opaską i już po około 10 minutach zaczęła wypełniać się gazem . Opisałem moje testy opornemu gaziarzowi i w końcu się poddał . Dzisiaj zamontował mi reduktor Zavoli Zeta S. Mam nadzieję,że wszystko będzie OK . ---------- Post dopisany at 19:20 ---------- Poprzedni post napisany at 19:20 ---------- Wszystko jasne ! Poszedłem krok dalej i po zatrzymaniu na gazie założyłem na wężyk podciśnienia prezerwatywę. Zacisnąłem opaską i już po około 10 minutach zaczęła wypełniać się gazem . Opisałem moje testy opornemu gaziarzowi i w końcu się poddał . Dzisiaj zamontował mi reduktor Zavoli Zeta S. Mam nadzieję,że wszystko będzie OK .
  10. Już po wymianie reduktora :-) Zrobiłem test z prezerwatywą . Założyłem ją na wężyk podciśnienia i zacisnąłem opaską. Już po dziesięciu minutach było widać,że napełnia się gazem. Udowodniłem to instalatorowi,który zwalał winę na pompę paliwa ! Teraz mam zamontowany reduktor Zavoli Zeta S. Zobaczę jaki będzie efekt .
  11. Nie zwróciłem na to uwagi . Wieczorem sprawdzę i napiszę . ---------- Post dopisany at 20:22 ---------- Poprzedni post napisany at 15:51 ---------- Sprawdziłem. Po wyłączeniu zapłonu wskaźnik lpg gaśnie równo z deską rozdzielczą. Natomiast przy włączaniu zapala się minimalnie później. Dzisiaj rano zakręciłem zawór na butli i przejechałem kawałek ,aż brakło gazu. Po około sześciu godzinach samochód zapalił na dotyk. Przejechałem ok.40km. postój kolejne sześć godzin i znowu zapłon na dotyk. I tak jest zawsze jak zamknę zawór. Po odkręceniu problem wraca :-(
  12. Przy mnie gaziarz ściągnął wężyk z kolektora i włożył do wody,kazał przekręcić zapłon,wyłączyć gaz i dopiero odpalać. Stwierdził,że nic nie puszcza,czyli OK . Zasięgnąłem opini u innego i powiedział,że reduktor puszcza czasem dopiero po jakimś czasie od wyłączenia silnika np.po godzinie. On sprawdza to zakładając balon na ten wężyk i zostawiając tak auto na noc. Mówił,że teoretycznie dobry reduktor potrafi napompować ten balon jak np. wystygnie . Sam już nie wiem co robić . Dziś rano odpaliłem z trudnością ,zakręciłem zawór na butli i poczekałem aż skończy się gaz . Zobaczę jak teraz odpali. Jestem pewien na 99%,że odpali od kopa.
  13. Odgrzeję trochę temat. Po wymianie wtrysków na zielone przestała się zapalać kontrolka check engine i z tym niby jest OK. Pozostał problem rozruchu po kilkugodzinnym postoju. Im dłużej stoi,tym dłużej musi kręcić,żeby zapalił. Zostawiłem auto kolejny raz u gaziarza . Twierdzi,że sprawdził wszystko sto razy i ze strony instalacji wszystko działa dobrze. Proponował,żebym pojechał do elektromechanika sprawdzić pompę paliwa. Nie pomaga tłumaczenie,że jak zakręcę zawór na butli gazowej,to problem znika i odpalam od kopa nawet na dużym mrozie. Gaziarz umywa ręce. Co jeszcze mogę zrobić? Dodam,że poza tym trudnym rozruchem wszystko później działa OK. Pozdrawiam !
  14. Mam nadzieję,że wszystko będzie OK. Nie wiem tylko,czy nie wyskoczą jakieś błędy ,alarmy,check...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...