Witam
jako ze nigdy nie mialem podobnej sytuacji chcialbym sie doradzic jak mam teraz postepowac:
wczoraj wyprzedzal mnie chlopaczek na prostym odcinku drogi i zahaczył o moje lusterko, szkody jakie ponioslem to rozbite szklo lusterka, i sfatygowana oczywiscie obudowa lusterka, na dodatek mam jeszcze mam jeszcze obite drzwi ponieważ jak szklo wypadlo z lusterka, zawieszone bylo na kablach od podgrzewania i w ten sposob obijało mi drzwi az do momentu kiedy sie nie zatrzymalem.
oczywiscie zaraz zadzwonilem na policje, numery goscia spisalem bo sam sprawca uciekl. Po tym jak u mnie policja zrobila swoje procedury pojechala szukac goscia, po okolo godzinie znalezli i gosc sie przyznal i dostal mandat, jeszcze policjant dal mi go do sluchawki bo gosc chcialby sie dogadac poza ubezpieczalnia wiec podalem mu moj numer zeby zadzwonil pozniej i odeslal swoj kontakt, no ale sie nie odezwal do mnie.
Wiec ja teraz mam dzwonic do swojego ubezpieczyciela? ile moge dostac za taka szkode?
pozdrawiam