Skocz do zawartości

dariusz01

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O dariusz01

Osiągnięcia dariusz01

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie, otóż niespełna 4 dni temu stałem się ponownym dumnym posiadaczem A4 po kilkuletniej przerwie (ostatnią mnie skradziono więc przez długi czas nosiłem uraz) Wszystko fajnie cacy, podniecony nowym zakupem nie zwlekając długo bo na drugi dzień wybrałem się na wycieczkę gdzie o przepiękny krawężnik urwałem przedni hokej Czym prędzej zamówiłem na allegro już nawet polakierowany zamiennik lecz po przyjściu paczki okazało się, że w pośpiechu zamówiłem hokej od wersji Exterieur Szczerze to podoba mi się ona bardziej od starego, stąd pytanie czy jego zamiana w miejsce starego wymaga jakichś przeróbek? Oczywiście muszę dokupić kratki halogenowe gdyż są inne, ale czy środkowa kratka będzie pasować ? ( a halogeny trzeba przerabiać? (A)
  2. Wczoraj w RMF FM prezenterzy jako ciekawostke podali że, pewnemu kierowcy mieszkającemu w Małopolsce, psy zniszczyły auto próbując dostać się do schowanego pod nim kota Teraz bardzo duża liczba osób łączy się z Tobą w bólu... Przepraszam za OT.
  3. Standardowe. A więc fabryczny alarm i nic więcej. Żadnych patentów, mimo iż ojciec cały czas wałkował mi temat żebym sobie założył. A co do samego VIN'u to fakt, samo oznaczenie modelu ma znaczenie ale raczej tylko w serwisie, natomiast wydaje mi się że, w samym Wydziale Komunikacji nie sprawdzają poprawności VIN'u prawda? Więc moje przypuszczenia - że, rejestracja mojego skradzionego auta w przypadku podania prawidłowego numeru VIN przeszła by niezauważalnie - są prawdziwe?
  4. Witam, jak już wspomniałem w odpowiednim wątku, 2 miesiące temu skradziono mi moją ukochaną i wymarzoną A4-ke. Sytuacja wyglądała tak że, przyjechałem o 13 pod sklep, 2 godziny mi zeszło i po mym przyjściu auta już nie było. Poszło z dowodem rejestracyjnym, ubezpieczeniem, dokumentami moimi i dziewczyny, telefonami, aparatami i torbami ciuchów... Słowem sku...ny obłowiły się. Na policji standardowa procedura czyli skan kluczyków + podanie numerów VIN. I tu przypomniał mi się jeden jakże mały szczegół który, kiedyś wydawał mi się błachy a teraz nabrał dość znacznych rozmiarów. Specom nie muszę tłumaczyć z czego składa się numer VIN. Przykładowa kombinacja wygląda tak: W A U Z Z Z 8 A Z M A 1 2 3 4 5 6 Cyfrę "8" specjalnie zaznaczyłem na czerwono gdyż jest to właśnie przedmiotem czeskiego błędu. Otóż ta cyfra 8 na dowodzie rejestracyjnym widniała jako litera B Do głowy przychodzą mi przeróżne myśli. Łudzę się że, skoro auto skradziono z całymi dokumentami to może nie pocięli go w szopie na kawałki tylko sprzedali w całości. I teraz gdyby felerny nowy nabywca zechciał zarejestrować auto w urzędzie, podając prawidłowy VIN bez pomyłki to czy kradzież nie wyjdzie na jaw? Nie wiem, możliwe że, na sam fakt bezczelnej kradzieży oraz poczucie bezsilności i wewnętrznej agresji nie myślę racjonalnie no ale nic innego mi nie pozostało... Wyrejestrowując auto w Wydziale Komunikacji podałem ten fakt, ale goguś w okienku powiedział że, to nie ma już żadnego znaczenia... Faktycznie nie ma?
  5. dariusz01

    Skradzione

    Marka: AUDI Model: A4 B5 Avant Rocznik: 1999 Silnik: 1,9 TDi 110KM AFN Przebieg: 162 000 (udokumentowany) - z resztą środek też wskazuje małą ilość kilometrów (jestem II właścicielem) Wyposażenie: - 4 x elektryczne szyby - napęd QUATTRO - fotele skórzane z elektryczną regulacją - elektryczne fotochromatyczne lusterka zewnętrzne - skórzana wielofunkcyjna kierownica - drewniane wykończenia - zmieniarka oryginalna 6CD - podłokietnik - poduszki z przodu jak i w fotelach + wiele innych drobiazgów cieszących oko : Fotki: Skradziono to co powyżej przedstawiono. Auto zostało skradzione dzisiaj między godziną 14 a 16 na skrzyżowaniu ulic Karmelkowej i Giełdowej we Wrocławiu. Odbywał się tam dzisiaj zlot amerykańskich aut. Auto było zaparkowane przy sklepie z artykułami ogrodzniczymi przy samym skrzyżowaniu. Znaki szczególne: -klubowe ramki -brak przedniej tablicy (zastępcza pomazana markerem) -miał urwane wieszaki tylnego tłumika, tłumik wisiał na opaskach zaciskowych... Z góry dziękuje za jakąkolwiek pomoc!!!!
  6. Właśnie wymontowałem tą pompkę, następnie rozebrałem i okazało się że, ona nie była zalana tylko spalona! Cała pokrywka od spodu jest zaczadzona a płytka drukowana jest w jednym rogu całkowicie zwęglona bo rozsypuje się w dłoni! Cholera co mogło spowodować zaiskrzenie? Dobrze że, reszta obudowy się nie zajęła bo by mi auto poszło z dymem Więc niestety czeka mnie kupno nowej... Dziękuje serdecznie za pomoc!
  7. Ok, właśnie jestem w trakcie intensywnego przeszukiwania archiwum forum więc już się dowiedziałem że, jest w bagażniku. Mimo to dzięki jacekm za potwierdzenie Ciesze się że, już wiem gdzie leży problem i co należy wymienić natomiast mam jeszcze jedno małe pytanie. Nr mojej pompki to: 8L0862257G I teraz przeszukując allegro widzę dużo pompek z początkowym numerem seryjnym ale z inną ostatnią literą np. B, A , E. Czy te litery są aż tak znaczące? Będą pasować do auta czy niestety mam tylko szukać z końcówką G której o zgrozo niestety na allegro nie ma? EDIT: I jeszcze jedno pytanie: Czy po wymianie pompki wraz ze sterownikiem, będę musiał przeprogramować kluczyk?
  8. Pożyczyłem od znajomego kabel i VAG'a 4.9 ale niestety nie udało mi się za jego pomocą ustalić przyczyn. Generalnie to mało rzeczy mogłem za jego pomocą sprawdzić bo jedynie SILNIK, RADIO, KIEROWNICA, LICZNIK i coś tam jeszcze, ale nie mogłem sprawdzić żadnego Modułu komfortu ani centralnego zamka. A jeżeli okazałoby się że, uszkodzony jest moduł komfortu pod dywanikiem kierowcy to jaki jest orientacyjny koszt naprawy tejże sprawy? edit: Panowie to gdzie jest w końcu ten moduł komfortu w A4 B5 Avant? Bo jedni mówią że, pod dywanikiem kierowcy a drudzy że, w pompce od centralnego w bagażniku...
  9. Odpięcie akumulatora nic nie da bo akumulator w zaskakująco szybkim czasie bo w ciągu 5 dni, kompletnie się rozładował więc sam sobie zrobił reset i nic.
  10. Dzień dobry. Przejdę do konkretów i od razu bez wstępu powiem jak wyglądała sytuacja. Auto z racji braku garażu, stało zawsze na powietrzu. Po którymś tam z kolei deszczowym wieczorze podszedłem do niego i ku mojemu zdziwieniu nie reagował na pilota. Otworzyłem go więc z kluczyka i pojechałem jak gdyby nigdy nic. Po kilkudziesięciu metrach na FIS'ie wyskoczył komunikat że, tylna klapa jest otwarta. Zatrzymałem się, domknąłem klapę i jazda. Po kolejnych kilkudziesięciu metrach powtórka z rozrywki, FIS krzyczy że, tylna klapa jest otwarta. Zamknąłem klapę i czekałem. Nagle zamek tylnej klapy wpadł w szał. Pracował nie przerwanie. Klapa uchylona, klapa zamknięta - zamek non stop pracuje. Pomyślałem że, dostała się do niego woda więc zgłupiał. Nie robiąc sobie na razie nic z tego pojechałem dalej tolerując wyskakujący komunikat. Nagle oszalał centralny, i analogicznie do zamka tylnej klapy, samoczynnie zaczął się otwierać i zamykać bez przerwy. Po chwili włączyły się światła awaryjne które zaczęły mrugać w sposób nienaturalnie szybki, jakbym zamontował stroboskopy. Przestraszony wróciłem do domu, zamknąłem auto z kluczyka i czekałem. Nagle sam się otworzył i sam opuścił wszystkie szyby które na szczęście mogłem jeszcze zamknąć z drzwi kierowcy. Na szczęście mam własne podwórko gdzie mogłem go schować bo inaczej musiałbym w nim nocować. Na drugi dzień auto się uspokoiło z tym że, na daną chwile w dalszym ciągu nie reaguje na pilota, nie działa centralny ani opuszczanie szyb w każdych drzwiach. Teraz pytanie, czy ktoś się z czymś takim spotkał? Gdzie szukać problemu? Co jest odpowiedzialne za tyle rzeczy naraz? Niestety nie mam obecnie możliwości podpięcia auta do kompa.
  11. Jak coś to przecież nad stawkiem są altanki do wynajęcia ;]
  12. Super HDR'y ! No ale oczywiście fura też konkretna !
  13. Cholender, dzisiaj pojeździłem trochę po blacharzach i niestety nie wracam z dobrym humorem. Każdy boi się poprawiać po poprzedniku, a jeden zastrzegł abym pod żadnym pozorem nie próbował tego nawet nikomu oddawać do spasowania bo jak zaczną mi giąć elementy to mi je połamią, i najlepiej żebym to zostawił. Kurczę znalazł się na chwilę obecną tylko jeden odważny który podejmie się tego w przyszłym tygodniu. Ale wydaje mi się że, i tak czeka mnie kupno nowej maski bo jej dolna część pod grillem jest chu..wo wyprofilowana i jest krzywa
  14. Myślisz? Ja przyznam że, się nie znam. Ale wydaje mi się że, gdybym docisnął lampy do krawędzi zderzaka, następnie docisnąłbym maskę do lamp, to maska będzie poniżej linii nadkoli. Przynajmniej tak to wygląda oczami mojej wyobraźni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...