Ostatniej zimy wyjezdzalem z garazu. Tego odcinka drogi osiedlowej NIKT nie odsnieza. Akurat z naprzeciwka sasiad wracal z miasta. Zjechalem na bok, zeby zrobic mu troche miejsca i sie zatrzymalem...
Sasiad przejechal a do mnie bieglo juz trzech przechodniow, zeby mnie wypchnac z zaspy :-)
Niestety ich nie zauwazylem. Wrzucilem jedynke i polozylem cegle na gazie.
Q poradzilo sobie z zaspa bez pierdniecia, tylko ze przechodniow obsypalem sniegiem, to pozniej musialem przepraszac B-)
A jak sie pozniej okazalo, pytali (tego wracajacego) sasiada co to za Audi, ze samo potrafi z zaspy wyjechac.
Fakt, spalanie w Q jest troszke wieksze niz w osce, ale zima auto Ci momentalnie rekompensuje to nieznacznie wieksze spalanie.
I ja rowniez jak pozostali, ktozy wypowiadaja sie w tym watku, NIE CHCE INNEGO NAPEDU - tylko QUATTRO.
P.S.:
... wysłane z WC za pomocą szczotki do kibla ...