Skocz do zawartości

radekrp90

Pasjonat
  • Postów

    196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez radekrp90

  1. Aby sprawdzić jego stan trzeba spuścić czynnik (tylko nie w atmosferę - podjechać do zakładu niech spuści i nabije lekko azotem tak aby układ nie miał powietrza).

    Olej jest ten sam co w obiegu - część wlana jest w kompresor, część krąży z czynnikiem chłodniczym i z nim jest dodawana (ale to około 20% całego oleju).

  2. Dlaczego nie chcesz 0W - zawsze to lepszy start "na zimno". Sam planuję taką zmianę przy kolejnej wymianie oleju.
    Lepkość na wysokich temperaturach jest tama sama jak w x-cess 8100 5W-40.

  3. Dla Twojego czujnika jest kolejno:

    8Z0 959 126 - wycofany 1.04.2004,
    >zmiana na: 8E0 959 126 - wycofany 1.08.2008,
    >> zmiana na: 8E0 959 126B - wycofany 1.05.2009,
    >>> zmiana na: 8E0 959 126C - wycofany 1.08.2010,
    >>>> zmiana na: 3R0 959 126 (produkowany obecnie, aktualny zamiennik): 55,2 Euro w serwisie

    Według tego co napisano nawet tu na forum, czujniki 8E0 959 126C i 3R0 959 126 powinny pasować.

  4. Mam po sąsiedzku 2.0 TFSI w A5 (rocznik 2010). Przebieg obecnie 110 tys. km. Ze starego silnika została tylko głowica. Auto miało remont w ramach partycypacji Audi w kosztach (70%) - kwota całkowita wynosiła ~25 tyś PLN.

    Czy warto więc w ciemno brać auto z rocznika 2009? Tak, jeśli jest tańsze o ~7.000 od innych aut. Wtedy masz jakieś pole manewru. Poza tym rozpoznać spalanie oleju w TFSI po wydechu to wyczyn - one wszystkie walą "sadzą" jak diesel. Taka ich specyfika.

  5. Ta generacja z 2.0T quattro były chyba tylko 7-biegowe S-tronic (wzdłużny DSG).

    Próba olejowa ASO bardzo rzadko wypada źle, a jeśli już na gwarancji wymieniano pierdoły (odmy itp). Co by nie mówić nawet deklarowane dopuszczalne maks - 0.5 litra/1000 km (swoją drogą tak było od lat, nawet dla 1.9TDI VP miał podane takie normy zużycia oleju) to i tak bardzo dużo. Jak by nie patrzeć w trybie zwykłych wymian oleju daje to praktycznie dwie zmiany oleju w trakcie eksploatacji (wchodzi tam chyba 4.2 litra oleju jak dobrze pamiętam).

  6. Jeśli przejechał 950.000 km to bardzo dobrze dla klienta. Ale czy producent jest z tego zadowolony? Jego obchodzi auto do 5 lat i 150-200 tyś km. Dalej to już problem właściciela.

    Ale wiadomo - to generalizowanie. Jednemu auto zrobi milion drugiemu 200 tysięcy z wymianą połowy osprzętu. Co by jednak nie mówić, co do nowych konstrukcji zarówno 2.0 TDI jak i 1.5 TSI/TFSI mam sporo obaw (rzeczone jednorazowe bloki, turbo VTG w benzynie, plazmowe honowanie, pompa oleju o zmienny wydatku....).

  7. Są to elementy "bezobsługowe" czyli muszą wytrzymać przynajmniej 5-6 wymian oleju (w trybie LL), a że bezobsługowość będzie na poziomie pierwszych 1.4 TSI-TwinCharger lub innych podobnych wynalazków... kup Pan nowe ;)

    Ja jednak wierzę w Naszą myśl techniczną. Poza tym jak dla mnie rozwiązanie tego problemu już jest możliwe - zastosować wał korbowy z wersji słabszej niż 150 KM (nie ma tam wałków wyrównoważających więc nie ma problemu, nawet panewki można wtedy kupić) o ile średnice są te same...

    Tak czy inaczej to póki co pieśń przyszłość, bo te silniki będą popularne dopiero za ~3-4 lata gdy będą miały przebiegi pod 400 tyś km. Już obecnie sporo jest 2.0 TDI-CR 150 KM z przebiegami ~200.000 i jakoś nic nie słychać o jakichś szczególnych awariach więc pozostaje wierzyć, że będą nie gorsze jak pierwsze CR.

  8. W nowych silnikach wal korbowy oraz wałki wyrównoważające są składane i pasowane w fabryce w kadłubie, i według informacji serwisowej nie ma możliwości ich wymiany w warsztacie. ETKA nie podaje nawet numerów części zamiennej tylko sugeruje wymianę całego kadłuba (który składa się z tzw. krótkiego bloku, wału korbowego, wałków wyrównoważających).

    Wałki rozrządu są wkładane w ramkę (później przykręcaną do głowicy) termicznie - nie znam szczegółów, tak to opisano w informacji serwisowej.

    Więc tak - zgodnie z tym w ASO przy uszkodzeniu jednego z powyższych wymieniasz cały blok. Co innego naprawy poza ASO, bo przecież nawet "nieregenerowalne" pompy oleju z EA189 naprawiają więc i tu się pewnie  z czasem pojawi odpowiednia technologia lub... będą kompletnie demontować wałki wyrównoważające.

    Troszkę info np tutaj: http://www.fichier-pdf.fr/2014/05/17/ssp-840233-ea288-diesel-engine-family/ssp-840233-ea288-diesel-engine-family.pdf

  9. Weź tylko pod uwagę, że od 2013 lub 2014 roku są też jednostki EA288, które są tak udziwnione, że tylko czekać na płacz z nim związany (np.: teoretyczny brak możliwość wymiany wału, bloku, wałków wyrównoważających [blok, z wałem i wałkami jako jeden element pasowany] czy wałków rozrządu [moduł wałków łączony "termicznie" - pasowany]). Pracują fajnie ale patrząc na to od strony technicznej - to się nie może nie psuć. Do tego jeszcze dołóżmy zmienne fazy rozrządu i mamy gotową receptę na problemy ;)

    EA189 (czyli pierwszy 2.0 TDI CR) to tak jak wspominasz, znana i dobra jednostka - są na rynku gorsze, a o lepszą niezmiernie trudno w tej klasie pojemności.

  10. Nie ma pancernych jednostek. Każda ma swoje wady i zalety, a jak mówi "przysłowie" - jak masz pecha to nawet w d***e palca złamiesz ;)

    Określ swoje potrzeby i możliwości coś można doradzać ale to chyba nie temat na takie rozmowy. 2.0 TDI-CR to względnie udana jednostka (zarówno w porównaniu do konkurencji jak i poprzednich generacji 2.0 TDI-PD) i mimo wad będzie tańsza w eksploatacji niż 3.0 TDI.

    Pamiętaj, że w 2.0 TDI masz tylko 4 wtryskiwacze (zamiast 6 w 3.0 TDI), 2 wałki rozrządu (zamiast 4), pompę oleju o opracowanej technologi regeneracji, względnie tanie koła dwu-masowe i sprzęgła, pasek rozrządu, który wymieni praktycznie każdy warsztat... Oczywiście osiągi oraz wrażenia akustyczne są dużo ciekawsze w 3.0 ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto się pchać w to mając możliwości finansowe na 2.0. Popłynąć nie trudno ;)

  11. W/g ETKA to podobne ale nie takie same silniki.

    Różnice są m.in. w:
    - tłokach
    - układzie paska rozrządu
    - głowicy
    - filtrze oleju i chłodnicy oleju
    - pompie CR i wtryskiwaczach

    Z punktu widzenia serwisu są to te same silniki, tej samej serii (EA188) ale są różnice w osprzęcie. To tak jakby powiedzieć, że stary 1.9 TDI 1Z to to samo co AFN - jeśli wiesz co mam na myśli ;)

  12. Nie ma chyba x-cess/x-clean 8100 w specyfikacji 10W40. Przesiadka (jeśli motor jest sprawny) z 10W40 na 5W40 nic nie zepsuje, a jedynie poprawi warunki pracy zaraz po uruchomieniu. Co do smoka - zawsze warto sprawdzić tylko w A4 dostęp chyba jest tam kiepski jak dobrze pamiętam.

  13. Moim zdaniem żadnego. Przy normalnej jeździe olej nie osiągnie odpowiednich parametrów pracy, bo xW50 to raczej oleje na wysokie temperatury zewnętrzne i obciążenia. Stosowanie go jako sposobu na zmniejszenie wycieków to "trochę" drut.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...