Pojeździłem przez weekend i zdecydowanie wziąłbym wirtualne lusterka. Fajnie to działa i fajnie wygląda. Lubię gadżety i to czy coś może się zepsuć, schodzi na dalszy plan.
Lexus ES też ma takie rozwiązanie. Mercedes i BMW również prezentowało wirtualne lusterka i już niebawem pojawią się w ich autach. Widziałem też takie rozwiązanie, prezentowane w ciągnikach siodłowych.
To trzeba będzie usunąć usterkę. Do czasu naprawy wystawiasz głowę przez okno i sprawdzasz czy coś jedzie.
Wirtualne lusterka zewnętrzne to opcja dodatkowa. Nie chcesz to nie bierzesz i masz tradycyjne.