:polew: jak Ty coś walniesz
człowieku, jakbyś miał się dogadać z chińczykiem, że coś zdrożało (bo zazwyczaj sytuacja odwrotna, czyli że staniało się nie zdarza) to prędzej wolałbyś się pochlastać
Ale to nie jest tak, że tylko do chińczyków jeździmy z tymi opakowaniami. jest kilka takich firm, gdzie nie sądzilibyście, że tam też tego potrzebują. generalnie fajna jest reakcja ludzi, którym mówię gdzie pracuję, bo chyba ludzie nie mają świadomości, że takie firmy to istnieją hehehe