Skocz do zawartości

lutas

Pasjonat
  • Postów

    672
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lutas

  1. Ogólnie muszę wyjąć nastawnik co się wiąże z wymianą uszczelek?

    Tak, musisz wyjąć nastawnik i wymienić 2 uszczelki - jedną pod dekielkiem nastawnika, a drugą pod samym nastawnikiem.

  2. Pytanie o foto. Czy trzeba przy tej regulacji trzymać kluczem śrubę zaznaczoną na żółto? czy wystarczy założyć torksa i po prostu kręcić?

    Śrubę zaznaczoną czerwonym kółkiem (torx) odkręcasz i wyciągasz. Potem musisz poluzować ramię czujnika - bierzesz dwa klucze 10 płaskie lub oczkowe i teraz tak: Jednym łapiesz śrubę zaznaczoną żółtym kółkiem, drugim łapiesz z drugiej strony nastawnika (jest miejsce pasujące dla klucza) - nieco powyżej dzyndzla wchodzącego w pompę. Jak już złapiesz z jednej i drugiej strony to poluzowujesz ramię czujnika - czyli jednym kluczem kręcisz w jedną stronę, a drugim w drugą (bez znaczenia którym w lewo, a którym w prawo) - chodzi tylko o poluzowanie.

    Jak już poluzujesz to wsadzasz nastawnik do pompy (musisz się upewnić czy trzpień wszedł w pierścień pompy) podłączasz wtyczkę nastawnika i ustawiasz wg powyższej instrukcji.

    Jak już ustawisz odpowiednią wartość to dokręcasz Torxa.

  3. Wątek w złej kategorii, powinien się znaleźć w dziale dot. Diesli. Temat był już poruszany na forum, poszukaj. Do wymiany napinacza nie trzeba ściągać przodu. Dla wygody należy zdjąć alternator i odkręcić/odsunąć wisko w stronę chłodnicy. Odkręcenie wisko bywa ciężkie, problemem jest skuteczne zablokowanie go przy odkręcaniu.

  4. same wróżki widzę ,jak ma sprawdzić filtr paliwa musi go wymienić żeby sprawdzić czy jest lepiej a to wyrzucanie kasy w błoto. Podpinaj vag rób pełne logi i będzie jasne co niedomaga

    Jak dla kogoś wymiana filtra paliwa - który zapewne wymieniany był nie wiadomo kiedy jest wyrzuceniem kasy w błoto to nie chciałbym kupować auta po takim delikwencie. Filtr paliwa to żaden koszt, a układ wtryskowy będzie za to wdzięczny.

  5. Trafić ładne siedzenia jest bardzo ciężko, roi się od ubrudzonych, nic nie wartych. Ceny Recaro w ogóle są zaporowe, jednak na upartego kupiłbym - ale nie lubię skóry (preferuję welur). Jak mi się trafiły moje welurowe kubły to wiele nie myśląc wsiadłem w auto i przejechałem 500 km ponad w jedną stronę - sprzedający nie godził się na wysyłkę.

  6. Ori używki po kilku miesiącach leżenia na złomie rdzewieją i nie nadają się do niczego. Nigdy nie masz pewności co do szczelności/drożności takiej chłodnicy. Ja 2 lata temu kupiłem zamiennik do Ibizy mojej dziewczyny i funkcjonuje do dzisiaj bez zarzutu. A kosztował jakieś śmieszne pieniądze. Reasumując - tak, warto stosować zamiennik chłodnicy bez obaw.

  7. miałem ustawioną dawkę 2.4mg na wolnych obrotach

    przestawiłem na 3.4mg i już maska nie drga inie szarpie samochodem podczas przyspieszania

    Ustawienie czujnika przesuwu to jedno, dawka to z kolei drugi parametr. Dawkę ustawia się przesuwając poluzowany nastawnik na pompie (nie na odpalonym silniku !). Potem należy go dokręcić, odpalić i sprawdzić. Jak dalej jest nie tak - powtórka z rozrywki. Im bliżej w stronę przedziału pasażerskiego tym dawka większa (o ile dobrze pamiętam). Dawka w granicach 3.4 jest optymalna.

  8. Całe szczęście że nikomu się nic nie stało, ale na pewno jest to nauczka żeby nie szarżować w łuku. Widziałem kiedyś tego typu wypadek - łuk na wysokości byłego Polchemu (trasa Toruń-Bydgoszcz). Wyprzedziła mnie kobieta w Audi A6 Avant, po czym straciła przyczepność, samochód kilka razy się obrócił i wleciał do rowu. Całe szczęście że zatrzymał się na dwóch drzewach (jedno złamał), bo rów ten ma z 10m głębokości. Musieliśmy razem z gościem z MZK pomagać wyciągnąć ją z samochodu i małe dziecko (na szczęście w foteliku).

    Mój kolega kiedyś w podobny sposób "skasował" Golfa.

  9. To jest parametr położenia czujnika przesuwu, musisz odkręcić śrubkę Torx trzymającą ramię czujnika, poluzować i doregulować. Jest to bardzo precyzyjna regulacja, tzn. lekkie poruszenie powoduje znaczną zmianę. W dziale warsztat jest bdb instrukcja dot. czyszczenia nastawnika, skorzystaj z niej. Koledzy słusznie podpowiadają - wartość 0,600 V to wartość zbyt niska.

  10. Tomek, a widziales jakie TBN ma Valvoline Maxlife 10W40...?

    10.4 mg KOH/g - a więc całkiem sporo detergentów, na pewno nie "zalepi" silnika :wink:

    Tyle jest na forum o olejach do TDI ,że dziwi mnie część wypowiedzi o możliwości stosowania oleju o parametrach 10W40.O ile taki olej nie zaszkodzi samemu silnikowi to turbinie jak najbardziej.

    Sądzę że przy odrobinie dbałości o turbinę ze strony kierowcy, a więc:

    - oszczędzanie jej na zimnym silniku,

    - kilkadziesiąt sekund pracy na jałowym po szybkiej jeździe,

    nic złego się jej nie stanie. Co nie zmienia oczywistego faktu że olej 5W40 jest olejem lepszej klasy i zapewnia lepsze warunki pracy turbinie. Ale teoria że turbina szybko się skończy na oleju 10W40 jest "defektyzmem" - jak to powiedział Laskowik :decayed:. Za to przy odrobinie "chęci" ze strony kierowcy można szybko zniszczyć turbo także na oleju 5W40 w dość krótkim okresie.

  11. Pany, żeby było dla jasności - ani te kubły, ani licznik, ani kierownica czy gałka nie były w tym aucie w oryginale :wink:

    Po kubły w welurze zasuwałem 500 km bo się trafiły za 200zł. To rzeczywiście biały kruk - niech kto pokaże że ma kubły w welurze :naughty:

    Licznik w milach (a raczej z podwójną skalą), bo akurat taki mi się trafił z FISem, a bardzo chciałem mieć FISa i spalanie na desce. Oryginalny licznik leży jako dekoracja w garażu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...